Na Mokotowie > Nauczyciele pobiegli ratować kobietę >
Wstrząsające sceny rozegrały się wczoraj na boisku szkolnym przy ul. Limanowskiego. Jeden z rodziców natknął się tam nad ranem na zwłoki młodej kobiety. Zawiadomił nauczycieli, oni pobiegli na ratunek. Za późno. Wkrótce przy boisku policyjny parawan zasłonił ciało, a bliscy zmarłej padli na kolana z rozpaczy...
Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam! Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, możesz skorzystać z całodobowych bezpłatnych numerów pomocowych:
800 70 2222 - Centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 116 111 - Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
116 123 - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
- Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia
Dramat rozegrał się przed południem przed szkołą na Mokotowie. Przy szkolnym boisku najpierw zaroiło się od nauczycieli, którzy – zaalarmowani przez rodzica – pobiegli w stronę przyrządów sportowych. Tam stwierdzili, że na pomoc młodej kobiecie jest już za późno. – Powiadomione zostały służby ratunkowe, które szybko przyjechały na miejsce. Kobieta musiała tu przyjść w nocy. Nie była w żaden sposób związana ze szkołą – mówi w rozmowie z „Super Expressem” dyrektor szkoły Danuta Kozakiewicz. Dodaje,
że dalszych szczegółów nie zna, bo sprawą szybko zajęła się policja. A dyrektor zadbała o uczniów, którymi śmierć kobiety przy boisku szkolnym mogła wstrząsnąć.
– Na wszelki wypadek mają zapewnioną pomoc psychologów – mówi nam pani dyrektor.
Policja bardzo szybko zasłoniła parawanem zwłoki ok. 26-letniej kobiety. A na miejscu pojawili się bliscy zmarłej, którzy – powiadomieni o nieszczęściu przez służby – musieli zmierzyć się z wielką tragedią. Mężczyzna, szlochając, kilkakrotnie padał na kolana w rozdzierającym bólu.
Śledczy przesłuchali na miejscu świadków zdarzenia. Będą prowadzić postępowanie i wyjaśniać okoliczności i powody zgonu. Wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w śmierci młodej kobiety. A psychologowie przypominają, że w Warszawie osoby zmagające się z problemami nie są same! Funkcjonuje rozbudowana sieć telefonów zaufania, pod którymi eksperci pomagają uporać się z dylematami natury psychicznej. Warto po taki telefon sięgnąć gdy nadchodzi kryzys!