Udusił moją siostrę spodniami WYJDZIE13 JUŻ ZA lat
Ludmiła (†34 l.) miała dość życia ze znęcającym się nad nią pijakiem i hazardzistą. Uciekła do Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie) i złożyła pozew rozwodowy. Łukasz S. (33 l.) ją tam wytropił. Gdy odmówiła wycofania pozwu, sięgnął po dresowe spodnie i udusił kobietę. Został skazany na 15 lat więzienia. Dwa z nich już odsiedział w areszcie. Zrozpaczony brat ofiary jest załamany wspaniałomyślnością sądu. Pyta: „Czy tyle jest warte ludzkie życie?”
Wiaczesław Fedczenko (32 l.) do końca liczył, że zabójca jego ukochanej siostry zostanie na długo za kratami. Szansą na zwiększenie wyroku była apelacja, którą złożyła prokuratura, domagając się 25 lat pozbawienia wolności. W sądzie okręgowym Łukasz S. został skazany na 15 lat więzienia. Jednak sąd apelacyjny podtrzymał tamten werdykt. – To skandal, że zabójca Ludmiły dostał tylko tyle – mówi wzburzony brat ofiary. – Szok i kpina, bo widać po tym wyroku, ile jest warte ludzkie życie. Przecież ten zabójca wyjdzie na wolność za 13 lat lub nawet wcześniej za dobre sprawowanie. I będzie się śmiał wszystkim w twarz – dodaje zdruzgotany.
Łukasz S. i Ludmiła krótko po ślubie byli przykładnym małżeństwem. Urodziła się im cudna córeczka Patrycja (6 l.), która miała scementować ich małżeństwo. Ale Łukasz S. pokazał, na co go stać. Pił, przegrywał pieniądze i znęcał się nad żoną.
Do zbrodni doszło 8 stycznia 2021 r. w starej kamienicy w Sokołowie Podlaskim. Kobieta mieszkała tam z córeczką, odkąd uciekły od męża. Łukasz S. zjawił się, gdy mała była u dziadków. Z jego własnych wyjaśnień złożonych w sądzie wynika, że działał zupełnie na zimno, gdy zaciskał pętlę na szyi kobiety. – Gdy Ludmiła potwierdziła, że będzie rozwód, wpadłem w szał. Chwyciłem jej dresy i zacząłem dusić. Nie przestawałem, aż upadła. Później sprawdziłem puls, upewniłem się, że żona nie żyje, i uciekłem – opowiadał bez mrugnięcia okiem.