Kopiec powstańczy jak betonowa czaszka?
Przebudowa kultowego miejsca na Mokotowie budzi kontrowersje
Przebudowa na Kopcu Powstania Warszawskiego miała się już kończyć. Wydłuży się jednak co najmniej o pół roku. Pierwszy etap inwestycji jest gotowy w 70 proc.
Mieszkańcy Mokotowa z niepokojem zerkają na postępy prac na kopcu. Na wizualizacjach wierzchołek wzgórza ze znakiem Polski Walczącej wyglądał pięknie. W rzeczywistości betonowe wykończenie na razie nie wygląda dobrze. Powstańcza kotwica wróciła już po odnowieniu na swoje miejsce. Ale w internecie huczy od komentarzy, że „za dużo betonu”, a „kopiec wygląda jak betonowa czaszka po trepanacji”. Będzie lepiej? Zdaniem urzędników to tylko wrażenie, bo całkowita powierzchnia kopca to ok. 77 tys. mkw., a beton zajmuje 1,1 tys. mkw.
Jak się okazuje, większość nasadzeń drzew i krzewów została już wykonana. Wysiane są łąki kwietne i trawniki. Zgodnie z założeniem schody na kopiec od strony ul. Bartyckiej zostaną przysłonięte niską roślinnością, natomiast w barierki zostanie wmontowane oświetlenie ledowe. „W drodze na górę można będzie zatrzymywać się na niewielkich platformach widokowych. Poszerzona zostanie również Aleja Godziny »W« z trzech do około siedmiu i pół metra w najszerszym miejscu” – czytamy w założeniach inwestycji.
– Przed nami jeszcze budowa placu wejściowego od strony ul. Bartyckiej, którą rozpoczniemy w tym roku – informuje rzeczniczka Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-łukaszewska. Czy inwestycja zakończy się na rocznicę Powstania Warszawskiego i 1 sierpnia na nowym kopcu zapłonie ogień pamięci? Jest szansa, choć nikła. Według nowego harmonogramu pierwszy etap przebudowy ma się zakończyć pod koniec II kw. 2023 r. Koszt inwestycji to
ponad 24 mln zł.