Odtąd lekarz POZ będzie mógł kierować pacjenta na diagnostykę i poszerzony zakres badań, a pacjenci mający niektóre choroby przewlekłe zostaną objęci kompleksową, skoordynowaną opieką medyczną.
wanie publiczne z 2 tys. zł do 3 tys. zł oraz w drugim przypadku z 1 tys. zł do 1,5 tys. zł.
W przypadku aparatów słuchowych innego rodzaju zwiększono dofinansowanie z 1,8 tys. zł do 3 tys. zł.
Jeśli chodzi np. o czujnik do systemu monitorowania stężenia glukozy, zwiększono liczbę czujników dostępnych w danym miesiącu z limitu do „2 sztuk” na limit „do 3 sztuk”.
Wskazania do zlecenia czujników do systemu monitorowania stężenia glukozy dostały:
osoby niewidome leczone insuliną,
kobiety w okresie ciąży i połogu, z cukrzycą, wymagające insulinoterapii,
zcukrzycą, osoby powyżej 18. r.ż. z cukrzycą wymagającą intensywnej insulinoterapii. Refundację rozszerzono też np. w przypadku akcesoriów do pompy insulinowej: zbiorników na insulinę, zestawów infuzyjnych pomp bezdrenowych (również do 10 sztuk).
Rozszerzono lub wprowadzono nową refundację na wyroby stomijne. Od 1 stycznia pacjent za wyroby stomijne zapłaci 20 proc., worki stomijne to dla pacjenta do zapłaty 0 proc.
Jeśli chodzi o wózki inwalidzkie, zadano sobie trud szczegółowego opisania ich kategorii, podzielono przyznawane refundacje zgodnie z typami wózków. Na przykład podniesiony został limit finansowania na wózek elektryczny dla dorosłych i dla dzieci do 5 tys. zł.
Inne zmiany dotyczyły także istotnych wyrobów medycznych takich jak: rękawiczki, rękawy oraz skarpety uciskowe (niezbędne dla chorych onkologicznie), lupy oraz różnego rodzaju okulary, rurki tracheostomijne, cewniki jednorazowe urologiczne, worki do zbiórki moczu, pieluchomajtki, aparat do leczenia obturacyjnego bezdechu, nebulizatory, inhalatory, pionizatory i balkoniki.
Powstała nowa kategoria leczenia pacjentów – „opieka koordynowana”. Mimo wejścia w życie dotyczących jej przepisów większość pacjentów z tego typu opieki nie będzie mogła jeszcze korzystać. Wszyscy jednak wiedzą, że zmiany w POZ są niemal rewolucyjne. Lekarz rodzinny ma leczyć cukrzycę, nadciśnienie i choroby tarczycy, tj. schorzenia, z którymi wcześniej pacjenci chodzili do specjalistów, ze skierowaniem.
Choć przepisy o opiece koordynowanej wchodzą w życie, niewielu pacjentów będzie od razu mogło z niej skorzystać.
Osoby z chorobami przewlekłymi zyskają dostęp do większej liczby badań oraz kompleksowej opieki lekarza i pielęgniarki z POZ.
Lekarz rodzinny będzie mógł je potem skonsultować z kardiologiem czy endokrynologiem.
Pacjent będzie miał możliwość szybszej diagnostyki i częstszych wizyt u lekarza. Zmieniający ustawę
raczej nie będzie miał możliwości skonsultować się z nimi telefonicznie, w sprawie swojego pacjenta, ponieważ w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej specjaliści mają swoich pacjentów, których leczą bezpośrednio, i w czasie ich wizyt nie mogą przecież odbierać telefonów od lekarzy POZ i doradzać. Na pewno nie mają na to czasu.
Eksperci są zdania, że tę dużą zmianę zasad leczenia wprowadzą raczej duże miasta, gdzie w obszernych przychodniach obok lekarzy POZ pracują specjaliści. W małych miastach i na wsiach, gdzie lekarz POZ faktycznie będzie musiał wydzwaniać do kardiologa oraz innych lekarzy i zawracać im głowę w pracy. Zresztą sytuacja, kiedy lekarz przerywa badanie, żeby odebrać telefon, jest bardzo niekomfortowa dla pacjenta. Ze względu na przedmiot rozmowy nie mogłaby być krótka.