Korona się jeszcze nie zakopała
Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiej drużyny, wierzy w utrzymanie w lidze
Piłkarze Korony Kielce przegrali w Warszawie z Legią 2:3, ale spisali się nieźle, dając swoim kibicom nadzieję, że mają szanse na wydostanie się ze strefy spadkowej. – Wierzymy w utrzymanie, w ten zespół. Nikt nie będzie składał broni i nikt nie będzie brał łopaty i się zakopywał – mówi Paweł Golański (40 l.), dyrektor sportowy Korony.
Wydawało się, że kielczanie wrócą z meczu w stolicy do domu jak zbite psy, ale po przerwie pokazali charakter. Będzie im potrzebny, by w końcu wygrać mecz. Na triumf w PKO BP Ekstraklasie czekają od… 27 sierpnia.
– Ostatnie 30 min. meczu z Legią wyglądało bardzo dobrze. Szkoda, że nie udało się wyrównać, bo Jacek Kiełb miał piłkę na głowie po stałym fragmencie gry. Gdy przegrywaliśmy 0:3, to bałem się o morale, po tych dwóch bramkach i szansach na remis moje myśli są zupełnie inne. Mamy 16 meczów i wierzymy w utrzymanie – mówi Paweł Golański w programie „PKO BP Ekstraklasa Raport” na kanale Super Express Sport na YT.
Przed kielczanami teraz spotkanie u siebie z Cracovią. Ostatni raz obie ekipy w Kielcach mierzyły się w 2019 r. Koroniarze wygrali 2:0… – Nikt nie będzie składał broni i nikt nie będzie brał łopaty i się zakopywał. Jesteśmy mężczyznami i trzeba przyjmować na klatę to, co jest teraz i zrobić wszystko, żeby było lepiej. Wiele razy sprawdzałem doniesienia w mediach, że już jesteśmy w 1. Lidze. Otwieram tabelę PKO BP Ekstraklasy i Korona w niej jest. Jest nisko, ale zrobimy wszystko, by była nad kreską – zapewnił były reprezentant Polski.
Miedź – Radomiak Stal M. – Lech Warta – Raków Widzew – Pogoń Śląsk – Zagłębie L. Piast – Jagiellonia Legia – Korona Lechia – Wisła P. Cracovia – Górnik