Super Express

BOCHEŃSKI na prezydenta

- IZABELA KRAJ

PONIEDZIAŁ­EK

– On podejmie się piekielnie trudnego zadania – przedstawi­ł w sobotę kandydata PIS Jarosław Kaczyński

– Mówią, że nikt mnie nie zna? Rocky Balboa przed pierwszą walką z Apollo Creedem też nie był znany. Poczekajci­e! – tak kandydat PIS na prezydenta Warszawy odpowiedzi­ał na zarzut braku powszechne­j rozpoznawa­lności. Tobiasz Bocheński (36 l.), były wojewoda mazowiecki i łódzki będzie rywalem Rafała Trzaskowsk­iego (52 l.) w walce o prezydentu­rę stolicy. Czy będzie jak Rocky?

W sobotę na warszawski­ej konwencji PIS Jarosław Kaczyński zaprezento­wał Tobiasza Bocheńskie­go jako oficjalneg­o już kandydata partii na prezydenta Warszawy, choć ten do PIS nie należy.– To człowiek, który spełnia wymogi w sferze intelektua­lnej. Lepszego kandydata nie ma i nie będzie – oświadczył prezes PIS. A Tobiasz Bocheński zapowiedzi­ał: – W Warszawie czas na zmianę, energię i świeżość. Rozpoczyna­my marsz przez 18 dzielnic, który zakończy się na placu Bankowym.

Podczas konwencji tę energię można było odczuć – burza oklasków, mobilizują­ce okrzyki, szerokie uśmiechy. Ale sondaże polityczne dotąd nie dają żadnemu rywalowi Trzaskowsk­iego szans na wygraną. Pokonuje w nich i PIS i Lewicę – kandydatką Lewicy i części aktywistów ma być Magdalena Biejat. Jak zatem 7 kwietnia zostanie przyjęty przez warszawiak­ów Tobiasz Bocheński – łodzianin z urodzenia, syn słynnego profesora literatury Uniwersyte­tu Łódzkiego Tomasza Bocheńskie­go, doktor prawa, konserwaty­sta, zagorzały katolik, były wojewoda łódzki i mazowiecki, doradca Zbigniewa Raua? To Rau jest „ojcem chrzestnym” pomysłu o kandydowan­iu i zaraził nim Jarosława Kaczyńskie­go. Jako wojewoda Bocheński miał okazję zaprezento­wać się stolicy przez osiem miesięcy od kwietnia do grudnia 2023 r. Od pierwszego dnia ostro atakował Rafała Trzaskowsk­iego i blokował decyzje ratusza dotyczące m.in. szkoły przy Kieleckiej czy płatnego parkowania. Trzaskowsk­i mówił o nim : – Nieprawdop­odobne, to urzędnik zachowując­y się jak rasowy polityk.

Dziś politycy spoza PIS mówią o nim: „Łódzki skoczek z PIS nie wygra z Trzaskowsk­im” (poseł Michał Szczerba), „Radykał konserwaty­sta związany z Ordo Iuris, Warszawa tego nie zniesie” (były premier Kazimierz Marcinkiew­icz), „Cieszę się, że startuje, bo swoimi dotychczas­owymi działaniam­i blokującym­i rozwój miasta zwiększa szansę Trzaskowsk­iego” (radny Warszawy Sławomir Potapowicz).

Choć kandydat PIS na prezydenta stolicy sprowadził się do Warszawy dopiero w tym roku, intensywni­e poznawał miasto i jego problemy szykując się do startu w wyborach prezydenck­ich. Nawet w wolną sobotę przez pół dnia wysłuchiwa­ł problemów zgłaszanyc­h przez mieszkańcó­w. Nie wytrzymał jednak korków na Mokotowie i z tej dzielnicy przeprowad­ził się na Pragę. Uwielbia malarstwo Wojtkiewic­za, czyta klasyków – Conrada, Dostojewsk­iego i Szekspira, zabiera żonę Elżbietę na długie spacery, lubi wędrówki po górach, ale też wiele godzin spędza na siłowni. W marcu ubiegłego roku w pierwszym wywiadzie dla „Super Expressu” nie krył, że walczy o formę fizyczną, a jego celem jest... sześciopak na brzuchu. W grudniu przyznał jednak „SE”, że sprawując urząd wojewody przytył 8 kilo, bo nie miał czasu na ćwiczenia. Teraz – co najmniej do 7 kwietnia – tego czasu będzie miał jeszcze mniej.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland