To on KATUJE Adamka
Sebastian Wiktorzak sparuje z „Góralem” z Gilowic przed jego walką z Mamedem Chalidowem
Nieco ponad tydzień pozostał do walki Tomasza Adamka (48 l.) z Mamedem Chalidowem (44 l.) na gali XTB KSW Epic w Gliwicach. „Góral” z Gilowic na obozie w Świeradowie-zdroju stawia głównie na sparingi, a w klatce jego rywalem jest Sebastian Wiktorzak (27 l.).
Adamek zameldował się w Górach Izerskich 4 stycznia, a sparingi rozpoczął kilkanaście dni później. Początkowo założenie było takie, że rywale co jakiś czas będą się zmieniać, ale ostatecznie były mistrz świata w wagach półciężkiej i junior ciężkiej sparuje tylko z jednym pięściarzem.
Jest nim wspomniany Wiktorzak. To ćwierćfinalista mistrzostw świata z 2021 roku, który po tych zawodach zgarnął także tytuł mistrza Polski. Na krajowym czempionacie wpadł jednak na dopingu, został zdyskwalifikowany na cztery lata i w efekcie zamienił boks olimpijski na boks zawodowy.
– Zrobiliśmy z Tomkiem już ponad 50 rund. Kiedyś z ojcem wstawaliśmy po nocy na każdą jego walkę, więc dla mnie takie sparingi to coś niesamowitego. Bardzo się z nich cieszę, bo dla mnie to też jest supernauka. Daję z siebie ile mogę, by Tomek był jak najlepiej przygotowany na pojedynek z Mamedem. Dzielić klatkę z legendą to świetna sprawa, zwłaszcza że Tomek pokazuje mi swoje różne myczki. Sporo uwagi poświęca mi także jego trener Gus Curren, który również zdradził mi już wiele sztuczek – powiedział nam Wiktorzak.
Szczecinianin na zawodowych ringach stoczył na razie dwie walki i obie wygrał. Wkrótce powinniśmy go zobaczyć w akcji kolejny raz.
– Mam nadzieję, że w tym roku zaboksuję przynajmniej dwa razy. Czekam na konkrety, bo w treningu jestem cały czas. A co do tej wpadki dopingowej, to kiedyś ze szczegółami opowiem jak było naprawdę – dodał Wiktorzak, który w walce Adamka z Mamedem stawia rzecz jasna na tego pierwszego. – Doświadczenie Tomka będzie decydujące. Wiadomo, że jeden cios może wiele zmienić, wiadomo, że Mamed to nieobliczalny zawodnik, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że boks się obroni – zakończył sparingpartner „Górala” z Gilowic.