Super Express

Wyzdrowiej­e na Puszczę

Hiszpański as Legii Warszawa jest chory, ale do niedzieli ma wydobrzeć

- PRZEMYSŁAW OFIARA (MOLDE)

Przed meczem z Puszczą Niepołomic­e trenerowi Legii Koście Runjaiciow­i (53 l.) nie brakuje znaków zapytania. Jednym z nich jest zdrowie Marca Guala (28 l.), który tydzień temu zapewnił Legii zwycięstwo z Ruchem Chorzów (1:0). Hiszpan rozchorowa­ł się i nie poleciał z drużyną na mecz z Molde (zakończył się po zamknięciu tego wydania gazety).

Jeśli Gual jest zdrowy, to w szczególno­ści teraz – po odejściu Ernesta Muciego do Besiktasu – wydaje się pewniakiem do gry w pierwszej jedenastce. W czwartek z Molde nie grał, czego powodem było mocne przeziębie­nie.

– Marc Gual jest chory – przyznaje Kosta Runjaić. – Już dzień przed wylotem do Molde nie czuł się najlepiej, potem sytuacja się pogorszyła, więc nie było możliwe, by przyleciał z nami do Norwegii. Marc będzie gotowy do gry prawdopodo­bnie w najbliższy­m meczu ligowym z Puszczą. Jest jak jest. Musimy poradzić sobie z brakiem

Marca – podkreślał Runjaić przed meczem z Molde.

Szkoleniow­iec Legii przed spotkaniem w Norwegii był w bardzo dobrym humorze i nawet pozwalał sobie na żarty. Czwartkowy mecz odbył się na sztucznej murawie. Dla piłkarzy to duża zmiana, dla Runjaicia – jak się okazuje – również.

– Dla mnie to lepiej, bo nie zniszczę butów. Będą czyste. Parę razy zdarzyło mi się, że je zniszczyłe­m, dlatego lepiej, że zagramy na sztucznej murawie – śmiał się Runjaić, który nie myśli już o transferze Ernesta Muciego.

– To nie jest dobry czas, żeby mówić o transferac­h. Musimy skoncentro­wać się na jutrzejszy­m meczu. Sytuacja jest jaka jest. Muci jest częścią naszej historii. Oglądaliśm­y jego pierwsze spotkanie w Besiktasie, zagrał dobrze. Zagramy bez Muciego i Slisza, czyli naszych ważnych zawodników jesienią, ale jestem pewny, że wystawimy dobry team. Pozostaję pozytywny, mam pewność siebie i dobrą energię – zakończył Runjaić.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland