BITWA io Euro 100 mln zł
Mateusz Borek w rozmowie z „Super Expressem” przed meczem z Walią
Dziś w Cardiff wielka bitwa z Walią! To spotkanie, od którego zależeć będzie nie tylko awans kadry Michała Probierza na Euro 2024, ale też najbliższa przyszłość całej polskiej piłki. – Mecz, który ma wielką stawkę – mówi nam Mateusz Borek (51 l.).
Biało-czerwoni mają dobre wspomnienia z ostatnich potyczek z Wyspiarzami. W Lidze Narodów 2022/2023 dwukrotnie pokonali Walię, w tym 1:0 na Cardiff City Stadium, czyli na obiekcie, na którym zmierzą się z nimi dziś w boju o przepustki na mistrzostwa Europy.
– Trzeba wejść w ten mecz z walką i zaangażowaniem. Muszą się zgadzać kwestie wolicjonalne, asekuracja i odwaga, bo będzie boleć. Będą łokcie, będą skrobać po Achillesach, będą kopać, będzie żywiołowa publiczność. Nie można się nawet na moment wyłączyć z tego meczu, nie może ani na moment zabraknąć koncentracji. To będzie mecz na kompletnie innej intensywności, a przecież nasza reprezentacja z tą intensywnością miewa problemy. Wierzę jednak, że Polacy, którzy narobili sobie bałaganu w tych eliminacjach, swoją postawą zaczęli ten bałagan sprzątać z Estonią,
a dokończą w Cardiff – powiedział nam Borek.
Znany komentator i dziennikarz podkreśla, że stawką batalii z Walią będzie nie tylko awans na Euro 2024.
– To jest mecz, który oznacza dla naszej federacji około 100 mln zł na najbliższe lata. To nie tylko awans, to jest generalnie koniunktura na piłkę, to są sponsorzy, to jest zaangażowanie samorządów, to jest popularność piłki wśród dzieciaków, to jest merchandising. Wszelakie procesy będą więc zależne od tego, czy powiedzie się nam w Cardiff – dodał Borek.
Mecz z Walią skomentuje w TVP Dariusz Szpakowski, dla którego będzie to powrót po dłuższej przerwie do pracy z mikrofonem przy okazji spotkania kadry.
– Długo się wahał. Sam go namawiałem, żeby raz jeszcze poczuł to z reprezentacją Polski. Wydaje mi się, że najzwyczajniej w świecie Darkowi za całokształt należy się taki mecz przystemplowany sukcesem Biało-czerwonych. Bardzo mu tego życzę. Chciałbym, żeby to był piękny wieczór dla Polski i dla Darka, który mógłby wtedy zakończyć transmisję ze łzami w oczach, z wielkim wzruszeniem w głosie, z taką swoją przemową do narodu – zaznaczył Borek.