KPO to wspólny sukces PO i PIS
Sukces ma wielu ojców. Miliardy z UNII to JEDNAK DOBRA ROBOTA OBU ZWAŚNIONYCH partii?
Radio Plus: – 27 mld zł z KPO wpłynęło już na konta Polski. Dobre bardzo wieści dla Polski?
Ryszard Czarnecki: – Po raz ósmy jest to sprzedawane medialnie.
– To jednak pierwszy przelew.
– Oczywiście, ale wcześniej mówiono już te pieniądze są, że jest decyzja.
– Z czego kilka razy to PIS informowało, że środki lada chwila będą odblokowane.
– Osiem razy odtrąbiono wielki sukces. Ciekawe, że szczególnie mocno trąbiono o tym przed pierwszą turą wyborów samorządowych i teraz przed drugą turą. Natomiast fakty są oczywiście takie, że o te pieniądze starał się rząd PIS, a decyzje Komisji Europejskiej zapadały, kiedy premierem rządu był Mateusz Morawiecki. Oczywiście, to wspólny sukces. Fajnie, ale szkoda, że jest to tak bezwstydnie medialnie wykorzystywane. Trochę więcej umiaru z tą propagandą.
– Wspólny sukces Prawa i Sprawiedliwości i Platformy? Tak pan uważa?
– Z całą pewnością tak. Tylko co to znaczy sukces? To jest coś, co się nam absolutnie należy. Oczywiście możemy mówić, że to sukces tylko, że te pieniądze powinny być znacznie wcześniej. Ale nie przypadkiem – o tym się w Polsce nie mówi – ten przelew następuje w momencie, kiedy na Radzie Europejskiej Polska nie zająknęła się w sprawie Zielonego Ładu. A więc coś za coś.
– Naprawdę pan uważa, że to jest ze sobą powiązane?
– Popatrzmy na sytuację pomiędzy Brukselą a Bukaresztem. Kiedy Rumunia wyszła z frontu pięciu państw z naszego regionu, które nie chciały wpuszczać ukraińskiego zboża, UE zdjęła z tego kraju procedury związane z korupcją w tymże państwie. Unia Europejska uprawia taki handel polityczny. Jak widać, nie tylko w przypadku Polski to powszechna praktyka. Tutaj Polska odpuszcza stawianie się, wetowanie Zielonego Ładu i w tym momencie przelew idzie. Takie są kulisy, kuluary tej sprawy.
– Wy jednak na zgadzaliście.
– Ja i koledzy z Prawa i Sprawiedliwości głosowaliśmy przeciwko Zielonemu Ładowi...
– Liczy się jednak stanowisko rządu, a wasz gabinet nad Zielony Ład się zgodził.
– Rząd został zaszantażowany, że albo zgodzimy się na Zielony Ład, albo nie trafią do nas pieniądze z KPO. Takie są fakty.