Wódka powinna być droższa
WICEMARSZAŁEK SENATU MAGDALENA BIEJAT POPIERA PETYCJĘ ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH:
Do Senatu trafiła petycja przewidująca wprowadzenie minimalnej ceny na alkohol. Zmiana miałaby polegać na określeniu konkretnej stawki za 10 g 100 – procentowego alkoholu zawartego w poszczególnych napojach. – Rozwiązanie, które uniemożliwi sieciom handlowym sztuczne zaniżanie cen
rację bytu – mówi nam Magdalena Biejat (42 l.), wicemarszałek Senatu.
Autorem petycji jest Mazowiecki Związek
Stowarzyszeń Abstynenckich. – Potrzebujemy takiego modelu, który ograniczy spożycie alkoholu do minimum – nie owija w bawełnę prezes związku. Bogdan Urban dodaje, że przedstawiony Senatowi dokument nie przewiduje jeszcze konkretnych stawek, dodaje jednak, że musi być zdecydowanie drożej niż dzisiaj.
– Chcielibyśmy żeby półlitrowa butelka wódki kosztowała co najmniej 40 złotych, wino 20 zł, a około 10 złotych to byłby koszt piwa – twierdzi Urban. Co ciekawe, stawka za alkohol miałaby rosnąc proporcjonalnie do wzrostu płac w Polsce.
Od senatorów zależy teraz, czy petycja zostanie przekształcona w inicjatywę ustawodawczą. Wicemarszałek izby Magdalena Biejat z Lewicy, mówi nam, że warto pochylić się nad tą propozycją. – Mamy w Polsce duży problem z nadużywaniem alkoholu. Jest zbyt łatwo dostępny. Jest wszędzie. Wprowadzenie cen minimalnych, które pozwolą ograniczyć sztuczne zaniżanie cen alkoholu dużym sklepom sieciowym ma więc rację bytu – mówi niedawna kandydatka na prezydenta Warszawy. Magdalena Biejat dodaje też, że sprawą kompleksowo powinien zająć się rząd, ale dopóki tego nie zrobi, minimalne ceny weźmie na warsztat wyższa izba parlamentu.