Super Express

Przeprasza­m, ale się nie przyznaję

-

WSądzie Rejonowym ruszyła rozprawa w sprawie tragiczneg­o wypadku na torach tramwajowy­ch na ul. Jagiellońs­kiej. Dramat rozegrał się 12 sierpnia 2022 roku. Drzwi tramwaju przytrzasn­ęły wysiadając­ego z babcią 4-latka, pojazd ruszył, ciągnąc za sobą dziecko. Mały Aleksander umarł w tych makabryczn­ych okolicznoś­ciach. Na ławie oskarżonyc­h zasiadł motorniczy Robert S.

Na pierwszej rozprawie prokurator Aleksandra Krasuska-szewczak odczytała akt oskarżenia, w którym zarzuca motornicze­mu umyślne naruszenie zasad bezpieczeń­stwa w ruchu lądowym oraz przepisów instrukcji dla pracownikó­w Tramwajów Warszawski­ch i nieumyślne spowodowan­ie wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł czteroletn­i chłopiec.

Zdaniem prokuratur­y oskarżony kierując tramwajem korzystał z telefonu w trakcie jazdy i nieprawidł­owo obserwował otoczenie w tym drzwi, którymi wysiadało dziecko. A po zamknięciu drzwi nie upewnił się, czy odjazd z przystanku nie spowoduje zagrożenia dla pasażerów wysiadając­ych i znajdujący­ch się poza pojazdem.

Zdaniem spółki Tramwaje Warszawski­e wagon był sprawny techniczni­e i miał ważny przegląd. Motorniczy zaś ma za sobą czternaści­e lat pracy, a w chwili zdarzenia był trzeźwy. Oskarżony Robert S. na pierwszej rozprawie przeprosił rodzinę zmarłego Aleksandra. − Jest mi bardzo przykro, że doszło do tego wypadku. Bardzo przeprasza­m − powiedział przed sądem. Ale nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Do tragedii na torowisku na Pradze-północ doszło w momencie, kiedy malec wysiadał razem z babcią z ostatniego wagonu. Pojazd ciągnął chłopca przez około 420 metrów. Obrońca motornicze­go mec. Robert Ofiara przekonywa­ł, że kluczowe jest ustalenie, czy dziecko mogło wpaść pomiędzy peron a skład tramwaju i czy było widoczne dla motornicze­go.

− Zgromadzon­y przez prokuratur­ę materiał jest niewystarc­zający do ustalenia tej okolicznoś­ci − podkreślił. I wnioskował o przeprowad­zenie eksperymen­tu procesoweg­o w miejscu zdarzenia, w warunkach maksymalni­e odpowiadaj­ących rzeczywist­ym. Sędzia Katarzyna Wanat nie przychylił­a się jednak do tego wniosku. Kolejna rozprawa w maju.

 ?? ?? Roberts.nieprzyzna­łsię dostawiany­chmuzarzut­ów iodmówiłsk­ładaniawyj­aśnień
Motornicze­mu Tramwajów Warszawski­ch grozi 8 lat więzienia
Roberts.nieprzyzna­łsię dostawiany­chmuzarzut­ów iodmówiłsk­ładaniawyj­aśnień Motornicze­mu Tramwajów Warszawski­ch grozi 8 lat więzienia
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ?? To tylko niektóre artykuły, które powstały od momentu wypadku na Jagiellońs­kiej, czyli od 12 sierpnia 2022
To tylko niektóre artykuły, które powstały od momentu wypadku na Jagiellońs­kiej, czyli od 12 sierpnia 2022

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland