Niedotrzymana obietnica Tuska
„Musimy to głośno i wyraźnie powiedzieć: dzisiaj tzw. sfera budżetowa – to są ludzie kultury, sztuki, to są pielęgniarki, ratownicy medyczni, urzędnicy, pracownicy pomocy społecznej – jest w szczególnie trudnej sytuacji”. Zgadzacie się Państwo? Ja też. To były słowa Donalda Tuska sprzed wyborów. Niestety, minęło pół roku, a część wymienionych grup znajduje się w dokładnie tej samej, „szczególnie trudnej” sytuacji. Nie objęły ich podwyżki dla budżetówki. Pracownicy kultury wciąż dostają pensje w okolicach minimalnej. W Warszawie, w Krakowie czy w Poznaniu oznacza to po prostu biedę – tu za 2 tys. złotych można wynająć pokój, ale nie da się normalnie żyć. Nie mówiąc o założeniu rodziny albo o wakacjach. Kultura to taki obszar, na który nikt nie pali się, żeby wydawać pieniądze. PIS przez lata widział w ludziach kultury wroga, agentów Potwora Gender albo innych Wrogich Sil. Takim płacić? Bez przesady! Platforma chętnie odbija instytucje i wymienia (dobrze opłacanych) dyrektorów, ale do podwyżek się nie pali. Tyle, że to nie dyrektorzy grają w przedstawieniach, to nie oni grają koncerty, nie oni przygotowują wystawy. Bez aktorów, muzyków, bez pracowników muzeów, domów kultury czy bibliotek ta praca po prostu nie zostanie wykonana.
W rządzonej przez PO Warszawie związkowcy z MSN, z Muzeum Warszawy, z Simfonii Varsovii, z Muzeum Polin, z kolejnych instytucji zapowiadają strajk. To samo dzieje się w Poznaniu, niedawno strajkiem zagroził teatr w Lublinie. Bo za pieniądze, które dostają, nie da się utrzymać. Kulturatoniejestzbytek,zbędnyluksus.dzięki pracy ludzi kultury lepiej rozumiemy świat, w którym żyjemy i siebie nawzajem. Demokratyczne społeczeństwo potrzebuje bibliotekarki, która objaśni dzieciakom, co warto przeczytać, potrzebuje przewodnika, który opowiewmuzeumonaszejhistorii.ktoś,kto idziepracowaćwkulturze,nieoczekujekokosów – ale też musi coś włożyć do garnka, zapłacić czynsz, kupić dzieciom buty. Warto to w końcu zauważyć. Skoro się coś ludziom obiecało, to czas tego w końcu dotrzymać.