Super Express

Chcę ponownie zaatakować szczyt

Mateusz Masternak wciąż ma w głowie porażkę w walce o pas, ale zapewnia:

- RAFAŁ MANDES

Mateusz Masternak (37 l.) wraca na ring po przegranej w dramatyczn­ych okolicznoś­ciach walce o mistrzostw­o świata. W sobotę przed własnymi kibicami we Wrocławiu na gali Knockout Boxing Night 34 jego rywalem będzie Francuz Jean Jacques Olivier (36 l.). – Jestem winien fanom widowisko na wysokim poziomie – powiedział nam „Master”.

„Super Express”: – Minęło trochę czasu od przegranej z Chrisem Billamem-smithem. Przetrawił­eś już to, co wydarzyło się ponad cztery miesiące temu w Anglii?

Mateusz Masternak: – Jest zdecydowan­ie lepiej, czas goi rany, ale jakaś tam zadra zostanie pewnie do końca życia. Poświęciłe­m mnóstwo czasu i energii do tamtego pojedynku, wszystko szło dobrze do pewnego momentu, ale finalnie nie zrobiłem jednak tego, o czym marzyłem.

– Trudno się z tym pogodzić?

– Czuję pewną niesprawie­dliwość, ale nie taką, że narzekam, płaczę i wszystko i wszystkich wokół obwiniam, ale taką niesprawie­dliwość sam przed sobą. Tak sobie myślę i mówię – „Kurczę, boksie, ja dla ciebie tyle zrobiłem, tak cię pokochałem, tyle poświęceń, wyrzeczeń, miłości, zaangażowa­nia, a ty mi wywijasz taki numer”. Jest to więc trudne do zaakceptow­ania, ale życie toczy się dalej.

– Przez te ostatnie miesiące mogłeś jednak liczyć na ogromne wsparcie ze strony kibiców, prawda?

– Zdecydowan­ie. Nadal dostaję mnóstwo wiadomości od kibiców, mógłbym z nich już książkę napisać. Czuję, że wiele z tych wiadomości jest prosto z serca, te wiadomości naprawdę budują. Mam plan, by zrobić z nich gablotę, umieścić ją u siebie w sali treningowe­j i jak przyjdzie kolejny gorszy moment, to poczytam je sobie i na nowo uwierzę w świat.

– Porażka w walce o tytuł, kontuzja żeber, ale wracasz dość szybko i to z rywalem, który nie przyjedzie tylko po wypłatę.

– Po prostu nie chciałem wracać do punktu wyjścia i walczyć z kimś tylko po to, by w moim bilansie pojawiło się zwycięstwo. Chciałem walki w Polsce, ale takiej fajnej walki dla tych wszystkich kibiców, którzy tak mocno mnie wspierali i tak samo mocno przeżyli to, co wydarzyło się w starciu z Billamem-smithem. Jestem im winien pojedynek z godnym rywalem oraz widowisko na wysokim poziomie.

– Walczysz już blisko 18 lat, ale dopiero po raz drugi zaboksujes­z we Wrocławiu. Dużo to dla ciebie znaczy?

– Jest to dla mnie bardzo ważny pojedynek. Liczę, że wrócę na ścieżkę zwycięstw, zapomnę o ostatnich wydarzenia­ch i ponownie zaatakuję pięściarsk­i szczyt wagi junior ciężkiej. Wracam na ring na swojej ziemi, w swoim mieście i to mnie szczególni­e cieszy. Wrocław, szykuj się!

 ?? ?? NIE PRZEGAP! Masternak – Olivier sobota 20 kwietnia 19.00, TVP Sport
NIE PRZEGAP! Masternak – Olivier sobota 20 kwietnia 19.00, TVP Sport

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland