Kurski i Obajtek wywalczyli ¤uropensje
Prawo i Sprawiedliwość zamyka listy kandydatów do Europarlamentu
Jacek Kurski (58 l.) jedynką PIS na Podlasiu, a Daniel Obajtek (48 l.) na Podkarpaciu. Komitet Polityczny PIS zatwierdził listy kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są niespodzianki, a nawet sensacje, jak wykreślenie Jacka Saryusza-wolskiego (76 l.). – Prezes partii, czyli ja, może dokonać jeszcze jakichś drobnych korekt – zastrzegł wczoraj na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński (75 l.).
Władze PIS nie zaprezentowały jeszcze nazwisk kandydatów do PE, ale udało nam się dowiedzieć, kto dostał najlepsze, biorące miejsca. Mimo oporu w partii, prezes PIS postawił na Jacka Kurskiego i Daniela Obajtka. Nie posłuchał tym samym głosów sugerujących, że mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc w walce o głosy. – Próbuje się doprowadzić do sytuacji, w której przyjmujemy narrację naszych przeciwników. Np, że TVP to była szczujnią – mówił wczoraj Jarosław Kaczyński. Listy mają więc pokazywać, że PIS nie robi kroku wstecz, nie wypiera się swoich ludzi i nie bije się w piersi za 8 lat swoich rządów. Dlatego też o Brukseli mogą myśleć Mariusz Kamiński (58 l.) i Maciej Wąsik (55 l.), startujący z Lubelszczyzny i Mazowsza.
W PE zostać może trzon drużyny Zjednoczonej Prawicy z poprzedniej kadencji, czyli Beata Szydło (61 l.), Joachim Brudziński (56 l.), Adam Bielan (50 l.), czy Patryk Jaki (39 l.). Zabraknie za to Jacka Saryusza-wolskiego, który koniecznie chciał startować z Warszawy, a w stolicy prezes widział na czele listy Małgorzatę Gosiewską (58 l.). Doświadczony polityk odrzucił możliwość kandydowania min. z Wielkopolski i najprawdopodobniej zakończy tym samym długą karierę w PE. Rozpocząć ją może za to Wojciech Kolarski (52 l.), który wystartuje właśnie w tym okręgu. Potwierdziły się nasze informacje dotyczące wzmocnienia list Prawa i Sprawiedliwości potężną grupą posłów. Idea jest taka, by walczyli o głosy dla partii bez większych szans na osobisty sukces, ale tacy politycy jak Michał Dworczyk (49 l.), Piotr Muller (35 l.), czy Marek Pęk (49 l.) mogą jeszcze sprawić niespodziankę. – PIS chce maksymalizować wynik. Tak samo jak KO, bardzo zależy im, by wygrać te wybory – mówi politolog dr Bartłomiej Machnik.