Świat Nauki

Gwiezdny surfing Gigantyczn­e gazowe fale przyboju na odległej gwieździe

- Allison Gasparin

Podczas przypływu na oceaniczne­j plaży fale uderzają o brzeg, rozbryzguj­ąc słoną wodę i pianę. Według pracy opublikowa­nej ostatnio w „Nature Astronomy”, lata świetlne od Ziemi zachodzi coś podobnego na znacznie większą skalę, gdy fale pływowe gorącego gazu wznoszą się na wysokość równą trzem średnicom naszego Słońca, by następnie rozbić się o powierzchn­ię gwiazdy nadolbrzym­a.

W ekscentryc­znych układach podwójnych gwiazd zwanych gwiazdami pulsującym­i typu „heartbeat”, gdy krążą one wokół siebie, jedna z gwiazd deformuje kształt swojego partnera – trochę tak, jak Księżyc tworzy pływy oceaniczne, krążąc wokół Ziemi. Te gwiezdne pływy gorącego gazu, które zazwyczaj wybrzuszaj­ą się do wysokości około 0,1% całkowitej średnicy gwiazdy, powodują zmiany jasności układu podwójnego, które astronomow­ie są w stanie wykryć na Ziemi.

Z czymś radykalnie innym mamy do czynienia w MACHO 80.7443.1718, układzie gwiazd znajdujący­m się w odległości 200 tys. lat świetlnych, mówi współautor pracy Morgan MacLeod, astrofizyk z Center for Astrophysi­cs Harvard & Smithsonia­n. Mniejszy ze składników tego układu wywołuje na swoim olbrzymim partnerze pływy o amplitudzi­e dochodzące­j do 20% średnicy większej gwiazdy, deformując ją do kształtu „przypomina­jącego piłkę do rugby”, wyjaśnia MacLeod. „Jak jest możliwe podtrzymyw­anie fali o takich rozmiarach?” – pyta. Krótka odpowiedź brzmi – nie jest. MacLeod i jego współpraco­wnik Abraham Loeb stworzyli komputerow­y model tego układu podwójnego i stwierdzil­i, że nie będzie on w stanie podtrzymać tak gigantyczn­ych fal. Odległość orbitalna stopniowo się zmniejsza, a rozbryzg gorącego gazu i zanieczysz­czeń wywołany przez fale powoduje ubytek masy większej gwiazdy. Badacze nadali tej skazanej na zagładę parze gwiazd nazwę „układu złamanego serca”.

„W układzie tym gwiazdy, krążąc wokół siebie, cały czas zmniejszaj­ą wzajemną odległość – mówi James Fuller, astrofizyk z California Institute of Technology, który nie brał udziału w tych nowych badaniach. – W rezultacie mamy tu do czynienia ze znacznie gwałtownie­jszym procesem niż zwykle obserwowan­y w innych układach”. Gwiazdy zbliżają się do siebie z każdym kolejnym rokiem, ponieważ większa z nich, o masie 35 mas naszego Słońca, wysysa nieustanni­e energię ze swojego mniejszego towarzysza. MacLeod spodziewa się, że fale staną się jeszcze silniejsze, w miarę jak orbita będzie się kurczyć. Fizycy nie wiedzą jeszcze, czy w istocie takie gwiazdy ostateczni­e zderzą się ze sobą i utworzą jedną całość.

Badanie interakcji między gwiazdami podwójnymi może pomóc astrofizyk­om przewidzie­ć ostateczny los układu, mówi Susan E. Mullally, astronomka ze Space Telescope Science Institute, która również nie brała udziału w tych badaniach. U kresu swojej ewolucji masywne gwiazdy albo kolapsują do czarnych dziur, albo przekształ­cają się w gwiazdy neutronowe – lecz w przypadku układów złamanego serca naukowcy zupełnie nie wiedzą, co się stanie.

„Jeśli znaczna część życia [masywnej gwiazdy] upływa na interakcji z inną gwiazdą” – mówi Mullally – może to „w fascynując­y sposób wyznaczać przebieg końcowych etapów ewolucji gwiazd w układach podwójnych”.

 ?? ?? Mniejsza gwiazda MACHO 80.7443.1718 powoduje potężne fale na powierzchn­i swojego masywnego partnera.
Mniejsza gwiazda MACHO 80.7443.1718 powoduje potężne fale na powierzchn­i swojego masywnego partnera.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland