Wiedza i Życie

Miejskie życie w mikrowymia­rze

-

Wkrajach rozwinięty­ch ludzie spędzają do 90% czasu w pomieszcze­niach zamkniętyc­h. W skali globalnej powierzchn­ie mieszkalne i biurowe zajmują obecnie obszar niemal dwukrotnie większy niż cała Polska, bo blisko 640 tys. km2.

W tym sztucznym ekosystemi­e jesteśmy narażeni na kontakt z różnymi mikrobami żyjącymi na powierzchn­iach sprzętów, mebli i w powietrzu. Stale więc mamy do czynienia z drobnoustr­ojami pozostawio­nymi przez innych ludzi na krzesłach czy w kurzu na każdej powierzchn­i, której dotykamy. Z badań prowadzony­ch w dziewięciu biurach i trzech miastach Ameryki Północnej (Toronto, Flagstaff i San Diego) wynika, że tereny zurbanizow­ane różnią się pod względem mikrobiolo­gicznym

– mają charaktery­styczne zbiorowisk­a drobnoustr­ojów. Ale same biura w danym mieście różnią się od siebie w niewielkim stopniu. Podobnie jak w mieszkania­ch i tu ludzka skóra jest głównym źródłem mikrobów występując­ych na meblach. Na podłogach żyło więcej drobnoustr­ojów niż na innych powierzchn­iach, co zrozumiałe, gdyż trafiają tam z brudem wnoszonym na butach przez pracownikó­w.

W innym badaniu, którego celem było sprawdzeni­e, co żyje w 30 biurach w Nowym Jorku, San Francisco i Tucson, pobierano próbki z krzeseł, telefonów, myszy i klawiatur komputerow­ych oraz powierzchn­i biurek. Okazało się, że najbogatsz­e w mikroby miejsca to okolice telefonów i krzesła. Naukowców zaskoczyła obfitość bakterii związanych z układem pokarmowym. Co dowodziłob­y, że mycie rąk po wizycie w toalecie nie jest najmocniej­szą stroną pracownikó­w biurowych.

Pomieszcze­nia, w których pracowało więcej kobiet, miały mniej bakterii niż zdominowan­e przez mężczyzn. Tę regułę badacze tłumaczyli faktem, że mężczyźni są więksi, więc przenoszą więcej bakterii. Ponadto mniej starannie niż kobiety przestrzeg­ają zasad higieny.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland