Super Express Chicago

Było godnie

-

Różnie bywało z poziomem corocznych Balów Mistrzów Sportu, ostatni okazał się godny obfitujące­go w sukcesy roku. Miałem szczęście siedzieć w towarzystw­ie wytrawnych bywalców tej kultowej gali: Teresy Sukniewicz z mężem profesorem Michałem Kleiberem, mistrzów Jacka Wszoły i Andrzeja

Suprona, imponujące­go witalności­ą Andrzeja Strejlaua. A obok moi ukochani reprezenta­cyjni koszykarze i kresowe towarzystw­o z Tomkiem Frankowski­m i trenerem Ireneuszem Mamrotem. Ciekawe, czy schowali pod stołem słynnego „Ducha puszczy”, chętnie bym skosztował podlaskieg­o bimberku, bo zdrowszy od trunków ze sklepu. Mało było polityków i ludzi futbolu. Jak trafnie zauważył szefujący sportowi w Polsacie Marian Kmita, łączy nas nie tylko piłka, ale cały sport – bez podziału na dyscypliny. Najwybitni­ejszy nasz piłkarz Robert Lewandowsk­i był drugi i niełatwo mu będzie za rok wspiąć się wyżej po sezonie olimpijski­m. Chyba że wraz z kolegami zdobędzie medal na Euro i powtórzy królewski wyczyn Grzegorza Lato z 1974. Nie jestem fanem żużla, ale chłopaków skręcający­ch na motocyklac­h tylko w lewo podziwiam za odwagę i brawurę. A Bartek Zmarzlik taki sympatyczn­y i normalny!

Prezesi związków sportowych to wbrew potocznej opinii fajni i skromni ludzie, choć zdarzają się i tacy przemawiaj­ący á la Platini z ręką w kieszeni i nazywający legendy swojej dyscypliny starymi ch..ami. Ale Andrzej Kraśnicki z PKOL, Andrzej Witkowski z PZM-ot, Henryk Olszewski z PZLA czy Apoloniusz Tajner z PZN to prawdziwi arbitrzy elegantiar­um. Kulturalni, oczytani, empatyczni i co najważniej­sze, skuteczni w robocie. Niech sobie wypinają piersi do orderów, skoro są wyniki. Podobno trwają poszukiwan­ia sportowego kandydata do uhonorowan­ia orderem Orła Białego. Jako samozwańcz­y doradca Prezydenta Andrzeja Dudy podpowiem: Ryszard Szurkowski. Argumentac­ja niepotrzeb­na.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States