Zoperuje biodro w wielkim poście
Sławomir Świerzyński (58 l.) idzie na operację przed świętami wielkanocnymi, by fani niczego nie stracili
Sławomir Świerzyński (58 l.) niedawno przeszedł operację biodra, a dokładnie wstawienia endoprotezy. Ale to nie koniec jego cierpień. Kilka dni po Środzie Popielcowej, czyli zaraz po rozpoczęciu postu i w przerwie między koncertami, lider zespołu Bayer Full ponownie wyląduje na stole operacyjnym. Będzie miał operację drugiego biodra.
Praca na scenie obciąża stawy. Przekonał się o tym Świerzyński. Artysta, który wylansował hit „Majteczki w kropeczki”, cierpiał z powodu bólu bioder. Rad nierad, musiał się operować.
– Miałem operację prawego biodra. Przed zabiegiem zrezygnowałem z alkoholu, napojów gazowanych i słodyczy. Wyszło mi to na dobre, bo schudłem aż 16 kg, dzięki temu, że zacząłem się dobrze odżywiać,
a n i e objadać – mówi gwiazdor w rozmowie z „Super Expressem”.
To jednak nie koniec. Artyście szwankuje także lewe biodro.
– Na 2 marca mam zaplanowany kolejny zabieg. Akurat będzie post, a wówczas jest mniej występów. Do Wielkanocy się wykuruję i będę gotowy na nowy sezon plenerowych występów – tłumaczy nam Świerzyński. Autor hitu „Wszyscy Polacy” jest zadowolony z poprzedniej operacji.
– Nie miałem i nie mam żadnych obaw związanych z pójściem pod nóż. Wręcz bałem się, że mnie nie dopuszczą, bo miałem trochę podwyższony cukier przez nadmierne spożywanie napojów energetycznych, ale wyeliminowałem je razem z innymi napojami gazowanymi i już jest dobrze – zapewnia muzyk.
PAM