Codzienna pomoc SENIOROM
Pomaga - nie bliźniemu wynika bezpośrednio z najważniejszego przykazania Bożego i jest jego wypełnieniem. Udzielanie pomocy osobom starszym, które napotykają trudności w wykonywaniu codziennych czynności, jest szczególnym zadaniem i wymaga wielkiej wrażliwości. Do tego niemało trzeba się nauczyć. Jest swoistym powołaniem dla osób, które w tej funkcji czują się spełnione.
Z przybywaniem lat człowiekowi opadają siły, a wykonanie zwykłej codziennej czynności sprawia trudności i zajmuje wiele czasu. Niektóre działania stają się wręcz niemożliwe do wykonania. Higiena osobista, ubranie się, posprzątanie, przygotowanie posiłku, zrobienie zakupów, załatwienie spraw urzędowych stwarza problemy. Przybywające lata, osłabienie fizyczne, niesprawności ruchowe i choroby coraz bardziej ograniczają samodzielne wykonywanie wielu codziennych i koniecznych czynności. Choroby dokładają jeszcze częste wizyty u lekarza i w aptece. Według badań statystycznych Centrum Badania Opinii Społecznej co piąty rodak w wieku powyżej 75 lat potrzebuje pomocy dla wykonania tych czynności. Już co dziesiąty nie obejdzie się bez pomocy, będąc w wieku podchodzącym pod sześćdziesiątkę. Najczęściej zgłaszają się z prośbą o taką pomoc renciści i emeryci o dochodach nieprzekraczających 1800 zł. Wśród nich są też tacy, których miesięczne dochody nie przekraczają 900 złotych. Mieszkają zwykle we dwójkę lub trójkę, ale co czwarty zajmuje jednoosobowe mieszkanie.
Jakiej pomocy oczekują i o jaką proszą najczęściej. 64 proc. ankietowanych wskazało wsparcie finansowe. Oznacza to, iż dotychczasowy system rent, emerytur i pomocy dla osób starszych prowadził ich do zubożenia. Oznacza to także, że nadzwyczajna pomoc w postaci podwyższonych dodatkowych emerytur i rent odpowiada zapotrzebowaniom. I na odwrót. Próby ograniczania takiej pomocy są niemoralne, jako że prowadzą do nędzy ludzi, którzy swoim pracowitym życiem dobrze zasłużyli się dla rodzin, dla społeczeństwa i dla kraju. Na potrzebę pomocy w prowadzeniu domu i przygotowaniu posiłków wskazuje 59 proc. osób ankietowanych. Tyleż samo liczy na pomoc w załatwieniu spraw u lekarza, w urzędach i w bankach. Jeśli do tego dodać osoby potrzebujące porad w różnych sprawach, a jest ich 57 proc., to się okazuje, że niemałe trudności napotykają oni z powodu zmian systemowych, które nastąpiły i nadal następują, a dotykają codziennego życia.
Niejeden starszy człowiek mówi, że kiedyś, przed laty, wszystko było prostsze. Wiadomym było, gdzie jest jaki urząd i dokąd trzeba się udać, by załatwić potrzebną sprawę. Zresztą tych spraw nie było aż tak wiele. Życie było prostsze. A teraz na dodatek z komputerami trudno się w tym wszystkim orientować. Potrzebują zatem porad i wskazówek.
Poniżej 50 proc. wyraziło potrzebę pomocy w takich sprawach, jak: dotrzymanie towarzystwa w domu, w kościele, na spacerze. A już całkiem niewiele, bo tylko 17 proc. – pomoc w czynnościach związanych z higieną osobistą, jak mycie, kąpiele i ubieranie się. Niewielki procent wskazywał potrzebę pomocy w różnych bliżej nieokreślonych sprawach.
Udzielać pomocy może tylko ktoś konkretny, z imienia i nazwiska. Osoby ankietowane wskazały, że tymi pomagającymi są najczęściej dzieci (69%), współmałżonek (47%), rodzeństwo (26%), wnuki (22%), dalsza rodzina (18%). Stanowi to piękny obraz istniejących więzów rodzinnych. Wyraźny on jest jeszcze bardziej, jeśli się porówna z innymi wskazaniami. Całkiem niski procentowy udział mają osoby delegowane z organizacji o charakterze pomocowym, jak pielęgniarka środowiskowa (11%), opiekunka z ośrodka pomocy społecznej (10%) jak również ktoś z parafii lub organizacji charytatywnej (6%). Niewiele skorzystaliby seniorzy, gdyby wyczekiwali wyłącznie pomocy „oficjalnej”. Na szczęście oprócz rodziny mają jeszcze sąsiadów (na nich padło 26% wskazań), przyjaciół (21%) i znajomych (20%). Niewielu stać na płatną opiekunkę, bo tylko 2% korzysta z takiej formy pomocy.
Każda pomoc winna być dostosowana do potrzeb. Ankietowani seniorzy bardzo wysoko ocenili otrzymywane niezbędne wsparcie. 80 proc. z nich może liczyć na kogoś, kto pomoże w pracach domowych, w prowadzeniu domu a także udzieli porad w ważnych sprawach. Odwiedzi także w domu i będzie towarzyszył poza domem (73%). Dwie trzecie seniorów otrzyma pomoc w załatwieniu spraw urzędowych, w banku czy u lekarza, a także pielęgnację w chorobie. Rzadziej (27%) otrzymuje pomoc w zakresie ubierania się i higieny osobistej.
Ogólnie podsumowując wyniki ankiety, trzeba stwierdzić optymizm i zadowolenie osób starszych z otrzymywanej ludzkiej pomocy. Jedyną wyraźną niezaspokajaną potrzebą pomocy jest niska kondycja finansowa u wielu seniorów. Taki wniosek współgra z obserwacjami księdza odwiedzającego parafian z bożonarodzeniową wizytą duszpasterską.
OJCIEC JERZY KARPIŃSKI