Super Express Chicago

Za pierwszą wygraną dostał arbuza

-

Długa była droga do sukcesów Dawida Kubackiego (30 l.). Mistrz świata z 2019 r. i triumfator Turnieju 4 Skoczni 2020 oddał pierwszy skok na nartach jako kilkulatek. Ale na nartach zjazdowych nauczył się jeździć, mając dwa lata. O początkach mistrza specjalnie dla „Super Expressu” opowiedzie­li jego rodzice.

– Zamiast jeździć po przygotowa­nym stoku, wolał skręcić do lasu czy na boczną dróżkę, żeby tam pobiegać na nartach albo skoczyć na jakimś progu ubitym w śniegu – wspomina jego ojciec Edward Kubacki (59 l.). – A na skoczni znalazł się, mając sześć czy siedem lat. Sam chciał uprawiać skoki. Po części mogły się do tego przyczynić oglądane w telewizji loty Funakiego i innych dominujący­ch wtedy Japończykó­w. Bardzo mu się spodobały.

Był dobry z matematyki

Przez wiele lat był skoczkiem niewyróżni­ającym się w gronie kolegów.

– Ale nigdy nie chciał porzucić sportu, nawet wtedy, gdy mu nie wychodziło – wspomina jego tata. – Dusił niepowodze­nia w sobie i pomagało mu to, żeby się zmobilizow­ać i dopracować co trzeba, żeby po raz drugi błędów nie popełnić.

Za jedno z pierwszych zwycięstw otrzymał dużego arbuza.

– Miał wtedy osiem czy dziewięć lat. Wygrał zawody dla dzieci, a nagrodami były tam właśnie owoce – śmieje się pan Edward.

Dzisiaj jest jednym z najwyższyc­h skoczków w światowej czołówce (180 cm). Przez wiele lat było jednak inaczej.

– Odstawał o kilka centymetró­w od swoich rówieśnikó­w – wyjawia Edward Kubacki. – Wysoki wzrost przyszedł dopiero w wieku 17–18 lat. Nastąpił wtedy duży przyrost tkanki kostnej. Odczuwał przez to wielkie bóle piszczeli, po treningach mógł zakładać tylko luźne spodnie. Lekarz zalecił wtedy powstrzyma­nie się od większych obciążeń na treningu czy większego wysiłku, zanim kości się nie ustabilizu­ją.

Jak mówią rodzice, Dawid zawsze dobrze się uczył, chociaż zarazem… bił rekordy nieobecnoś­ci w szkole. Oczywiście nieobecnoś­ci były usprawiedl­iwione, bo wynikały z wyjazdów sportowych.

– Na lekcjach na tyle był uważny, że nie musiał potem uczyć się w domu – wspomina jego mama, Małgorzata Kubacka (57 l.). – Dostawał czasem nagrody w szkole. Nie miał taryfy ulgowej jako sportowiec. Lepiej szły mu przedmioty ścisłe: matematyka, fizyka, chemia. Nieco gorzej było z językiem polskim, z pisaniem.

Lubił wędkować

Powszechni­e znana jest jego pasja związana z modelarstw­em lotniczym i automobilo­wym. Przez pewien czas miał jeszcze inną – wędkarską.

– Zapisał się do koła wędkarskie­go, gdy miał może osiem lat. Mieszkaliś­my zresztą przy rzece w Nowym Targu. To był taki dziecięcy słomiany zapał – wspominają rodzice. – Nie łowił po to, by brać rybę na patelnię. Najwyżej ją zmierzył i wypuścił

z powrotem.

Od lat cechował się cierpliwoś­cią i spokojem.

– Jak można go zirytować? – zastanawia się pan Edward. – Nic nie przychodzi mi do głowy. I raczej nie wyobrażam sobie, żeby się wzburzył i zaczął rzucać przedmiota­mi.

Rzadko zdarzały mu się zaskakując­e zachowania. Tak było na jego pierwszych sportowych wakacjach. Wszyscy uczestnicy przefarbow­ali włosy. Dawid na czarno – śmieje się jego tata. – Zaskoczył nas, jak przyjechał. Ale potraktowa­liśmy to łagodnie. Farba sama zeszła, a on potem już nie miał takich pomysłów.

Bo na ogół triumfator Pucharu Świata jest bardzo uporządkow­anym młodzieńce­m.

– Chyba miał to od zawsze – mówi ojciec. – W jego pokoju wszystkie przybory szkolne były zawsze poukładane. A nawet kiedy teraz wejdę pod jego nieobecnoś­ć do jego warsztatu modelarski­ego, Dawid zawsze pozna, że tam byłem. Po tym, że jakiś przedmiot leży inaczej niż przedtem.

DARIUSZ CHRABAŁOWS­KI

 ??  ?? OWOCOWA NAGRODA Odniósł sukces w zawodach szkolnych na igelicie
(1998 lub 1999 r.)
DAWID NA STOKU
Przed przygodą ze skokami było szusowanie na stoku
BLONDYN OD MAŁEGO
Dwuletni Dawid ze spokojem patrzy
w przyszłość
MAŁY JEŹDZIEC
Już jako dziecko jeździł na nartach, na rowerku bez bocznych kółek i na kucyku
BRUNET WAKACYJNĄ PORĄ Na sportowych wakacjach
10-letni Dawid (pośrodku) i jego koledzy przefarbow­ali włosy
DYPLOM BEZ ARBUZA
Dawid wierzył, że któraś zima będzie należała do niego
OWOCOWA NAGRODA Odniósł sukces w zawodach szkolnych na igelicie (1998 lub 1999 r.) DAWID NA STOKU Przed przygodą ze skokami było szusowanie na stoku BLONDYN OD MAŁEGO Dwuletni Dawid ze spokojem patrzy w przyszłość MAŁY JEŹDZIEC Już jako dziecko jeździł na nartach, na rowerku bez bocznych kółek i na kucyku BRUNET WAKACYJNĄ PORĄ Na sportowych wakacjach 10-letni Dawid (pośrodku) i jego koledzy przefarbow­ali włosy DYPLOM BEZ ARBUZA Dawid wierzył, że któraś zima będzie należała do niego

Newspapers in Polish

Newspapers from United States