Dramat Barbary Kurdej-Szatan (35 l.):
– Staramy się już od 1,5 roku co najmniej, ale nie wychodzi… Może ta moja borelioza źle na to wpływa?
Barbara Kurdej-Szatan (35 l.) i jej mąż Rafał (32 l.) od półtora roku starają się o dziecko. Niestety, kolejne próby kończą się niepowodzeniem. Aktorka zaczyna podejrzewać, że wpływ na to może mieć borelioza, z którą zmaga się od kilku lat. Za to z pierwszą ciążą poszło dość gładko. Choć Basia uważa zupełnie inaczej. – Staraliśmy się o dziecko przez cztery miesiące – wyznaje.
Gwiazda „M jak miłość” już nieraz opowiadała, że chciałaby po raz drugi zostać mamą. Basia po prostu marzy, żeby jej córeczka Hania (8 l.) miała rodzeństwo. Niestety, aktorce nie udaje się zajść w ciążę.
– Staramy się już od 1,5 roku co najmniej, ale nie wychodzi… Może ta moja borelioza źle na to wpływa? Trudno powiedzieć. Hania również marzy o rodzeństwie. Jak miała sześć lat, to przez rok praktycznie codziennie pytała, kiedy będzie miała brata albo siostrę. Ona jest bardzo opiekuńcza, empatyczna i czuła i uwielbia młodsze dzieci, bardzo ładnie się z nimi bawi. Ewidentnie chce rodzeństwa. I my też tego chcemy. Oboje wiemy, że to piękne i ważne mieć rodzeństwo, i na pewno chcemy jej je dać… Mam nadzieję, że się uda – mówi Basia w rozmowie, która ukazała się na blogu Anny Lewandowskiej „Baby by Ann”.
Za pierwszym razem Basia zaszła w ciążę dość szybko. Choć ona uważa inaczej.
– Staraliśmy się o dziecko przez cztery miesiące. I powiem ci, że byłam trochę zdziwiona, jak po pierwszych dwóch miesiącach nic się nie zadziało, a my działaliśmy – że tak powiem – intensywnie (śmiech). Myślałam: Kurczę…Trochę to dziwne: są wpadki, a my tutaj dajemy czadu i nic się nie wydarza.
W końcu się jednak udało – dodaje Kurdej-Szatan.
Na pewno i tym razem się uda.
Życzymy powodzenia!