Zwierzęce SPA
PO KĄPIELI KAŻDY CZUJE SIĘ JAK NOWO NARODZONY. I DOTYCZY TO RÓWNIEŻ ZWIERZĄT!
ZOFIA DĄBROWSKA
Brudny jak świnia? Nic z tych rzeczy! Zwierzaki często dbają o higienę o wiele bardziej niż niejeden człowiek. Mają swoje wyszukane sposoby na to, by lśnić czystością, zachwycać płeć przeciwną elegancją i urządzać sobie prawdziwe zwierzęce SPA. Chociaż na zdjęciach z wielkich ferm często widzimy świnie umazane błotem, to pozory mylą. Hodowane w zamknięciu, stłoczone zwierzęta tak naprawdę marzą o… kąpieli. Kiedy nie ma innego wyjścia, może to być kąpiel błotna. Ale najlepsza jest dla świni czysta woda. Kiedy zwierzę ma wybór i nie jest zamknięte w żadnym kojcu, bardzo dba o swoje otoczenie i nigdy nie brudzi tam, gdzie je i śpi. Do tego świnie świetnie pływają i robią to chętnie. Kto nie wierzy, niech obejrzy zdjęcia z wysp Bahama, gdzie świnie swobodnie baraszkują w oceanie! A co z dzikami? One też są prawdziwymi czyściochami. Tarzają się w leśnych bajorach nie dlatego, że lubią brud. Wręcz przeciwnie – to dla nich czyszczące skórę i sierść leśne SPA chroniące przed pasożytami i dające ochłodę. Innym zabiegiem jest ocieranie się o pnie drzew, co zresztą lubią także niedźwiedzie.
JAK W PRAWDZIWYM SALONIE Są jednak zwierzaki, którym zwykłe tarzanie w wodzie czy błocie nie wystarcza i potrzebują bardziej wyrafinowanych zabiegów higienicznych. To kaczki i koty. Te pierwsze nie dość, że ochoczo taplają się w bajorkach, to potem czyszczą i gładzą dziobem każde pióro osobno. Koty też są tak drobiazgowe i skrupulatne. Na
higienie osobistej spędzają długie godziny każdego dnia, wylizując się wszędzie, gdzie tylko się da. Tam, gdzie nie sięgną językiem, myją się namoczoną w ślinie łapką. Bywa też, że jeden kot pomaga w higienie drugiemu. I tu przechodzimy do kolejnego rodzaju zwierzęcego SPA – tego, które nie jest samoobsługowe, lecz zatrudnia pracowników. Takie zabiegi stosują np. hipopotamy. Dbają o higienę paszczy przy pomocy ptaków, które wydziobują im z zębów resztki jedzenia i same się nimi pożywiają. Robią to bez strachu. Hipopotam instynktownie wie, że ptak pomaga, a nie szkodzi. Ptaki pomagają też w higienie żubrom, wydziobując im z sierści dokuczliwe owady. Podobne zachowania zwierząt obserwowane są w środowisku wodnym. Tam jedne ryby świadczą higieniczne usługi drugim. Większa ryba, która nie potrafi sama zdjąć z siebie pasożytów lub innych niechcianych uciążliwości, podpływa do małych rybek, np. cierników, a one zabierają się do dzieła. Pielęgnują płetwy, a nawet wpływają do pyska, podobnie jak ptaszki obsiadają zęby hipopotamów.