Ta drużyna ma przyszłość
Słowenia, Szwajcaria i Szwecja okazały się za silne na naszą młodą reprezentację podczas mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Ale selekcjoner Patryk Rombel (36 l.) widzi ciekawe perspektywy przed tym zespołem, chce z nim awansować na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Egipcie.
„Super Express”: – Czy zawodnicy przekonali się do hiszpańskiego stylu gry, który pan preferuje?
Patryk Rombel: – Nie do końca to wygląda tak, jakbym sobie tego życzył. Nie uniknęliśmy błędów, zabrakło też skuteczności. Ale do tej pory odbyliśmy wspólnie tylko 12 treningów, zdecydowanie za mało. Wciąż gonimy czas. Mecze ze Słowenią i Szwecją dały powody do optymizmu, nie wyszedł nam tylko mecz ze Szwajcarią. – Stawiał pan na młodych zawodników: 18-latka Michała Olejniczaka, bombardiera Szymona Sićko (22 l.) i silnego jak tur Dawida Dawydzika (24 l.). Na nich chce pan oprzeć kadrę?
– Nie tylko oni mają wielki potencjał, ale muszą jeszcze dużo pracować. W mistrzostwach Europy zagrało dziewięciu debiutantów, dlatego błędy młodości musiały się zdarzać. Chłopaki teraz wiedzą, ile im jeszcze brakuje, żeby wygrywać ze Szwecją czy Słowenią.
– Jakie cele przed reprezentacją?
– Czekamy na powrót kontuzjowanych zawodników, takich jak Michał
Daszek, Paweł Paczkowski czy Tomek Gębala. Zwiększy to rywalizację o miejsce w drużynie. Przed nami kwalifikacje do mistrzostw Patryk świata w Egipcie. Wkrótce Rombel (36 l.) poznamy rywali, z któ
rymi zagramy w kwietniu i czerwcu. Chcemy co roku występować w mistrzowskich imprezach, w tym także na mundialu w Egipcie. Tylko w ten sposób nasz młody zespół może zbierać potrzebne doświadczenie. Musimy stworzyć silny zespół na mistrzostwa świata, które w 2023 r. będziemy organizować wspólnie ze Szwedami. A później wiadomo, igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Rozmawiał WALDEK ZAWOŁOWICZ