Super Express Chicago

POTĘŻNA DAWKA HUMORU

-



Facet próbuje wyrzucić teściową przez balkon. Pod balkonem przechodzi sąsiad i krzyczy: – Panie, zabijesz pan człowieka! – To się pan odsuń!



Przychodzi Jaś do taty i pyta: – Tato, jaka jest różnica między wyrazami potencjaln­ie a realnie? – Jasiu, zrób tak: idź do mamy i zapytaj ją czy przespałab­y się z Johnem Travoltą za milion dolarów. Potem idź do brata i zapytaj go czy przespałby się z Orlandem Bloom za milion dolarów, a potem idź do siostry i zapytaj czy przespałab­y się z Paulem Walkerem za milion dolarów. Jasio poszedł i pyta mamę czy by się przespała z Johnem Travoltą? A ona na to: – Oczywiście Potem Jasio idzie do brata i pyta czy przespałby się z Orlandem Bloom? A on: – Kto by się nie przespał za milion dolców? No to Jasio idzie do siostry i pyta ją czy by się przespała za milion dolarów z Paulem Walkerem? A ona na to: – Naturalnie! No to Jasio idzie z powrotem do ojca i mówi: – To ja już rozumiem! Potencjaln­ie mamy w domu trzy miliony dolarów, a realnie dwie ladacznice i jednego pedała…



Kobieta z dzieckiem na ręku wsiada do autobusu. – Uch, jakie brzydkie dziecko! – mówi kierowca.

Kobieta oburzona siadła, ale aż dyszy ze złości. – Co się stało? – pyta zatroskany współpasaż­er. – Kierowca mnie obraził, wyobraża pan sobie? – Nie powinna pani puścić tego płazem! – Ma pan rację. Pójdę i powiem mu, co o nim myślę! – Tak, niech pani idzie, a ja potrzymam małpkę.

 Przez wieś jadą wozy cyrkowe. Nagle do uszu jadących cyrkowców dochodzi przeraźliw­y wrzask. Na podwórku, obok jednej z chałup jakiś chłop podskakuje w górę na wysokość komina, robi podwójne salto i spada na ziemię. Z jednego z wozów cyrkowych wybiega dyrektor cyrku. – Panie, widownia będzie zachwycona! Angażuję pana! Za jeden taki skok podczas przedstawi­enia dostanie pan pięćset złotych! – Eee, tam... Za pięćset złotych nie będę się co wieczór walił siekierą w nogę.

 Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowil­i udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta: – Czy są tu partyzanci? Echo odpowiada: – Czy są tu partyzanci? Niemiec znowu pyta: – A może poszli do lasu? – A może poszli do lasu? Kolejne pytanie:– A może wrzucimy granat? A echo: – A może poszli do lasu?



Pijany koleś mówi do taksówkarz­a: – Panie, zawieź mnie pan na dworzec! Dam 50 zł.– Ale proszę pana, my już jesteśmy na dworcu – odpowiada zdziwiony taxi driver. O kurde! Masz pan te 50 zł, ale następnym razem nie jedź pan tak szybko!

 Rozmawiają dwaj kumple: – Wymień czterech polskich prezydentó­w. – Wałęsa, Kwaśniewsk­i, Duda i Havel. – To Czech. – A właśnie, że nie, bo czterech.



Głos z radia: – Czas na poranną gimnastykę. Jesteście gotowi? No, to zaczynamy! Góra–dół, góra–dół... A teraz druga powieka!!!



Czym różni się uczeń dobry od złego? Złego leją rodzice, dobrego – koledzy



Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka płacze. – Czuję

się okropnie – mówi do niego – Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni. – Nie przejmuj się tym – pociesza ją mąż – Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru. – Tak, na szczęście! – mówi żona wycierając łzy – Dzięki temu mogłam naszyć łatę .



Kumpel mówi do kumpla w knajpie: – Doprawdy, nie rozumiem tego! Wystarczy jeden malutki drink, żebym się upił. –Serio?! Tylko jeden?! – dziwi się kumpel. – Tak. I to zwykle ósmy… Pewien Rusek na polskim targu próbuje sprzedać rower. Podchodzi do niego Polak i mówi: – Te, Rusek, kupię ten rower, tylko muszę sprawdzić, jak się drogi trzyma. No i biedny Rusek dał mu rower na jazdę próbną. Mija 10 min, 20, 30, aż w końcu Rusek macha ręką i mówi: – Eee, jak kupił, tak sprzedał...



Małżeństwo długie stażem. Żona namawia męża na wyjście do restauracj­i. en długo się wzbrania, ale w końcu ulega. Wchodzą do knajpy, na wejściu szatniarz mówi: – Dzień dobry Panie Kaziu Żona: – Ten facet Cię zna? – No co Ty kochanie to jakaś pomyłka. Siadają do stolika, podchodzi kelner: – Panie Kaziu, dla pana to co zwykle? Żona jest oburzona: – Tu Cię jednak znają! – Kochanie, absolutnie, musiał mnie z kimś pomylić! Zbliża się północ, na scenę wychodzi striptizer­ka, rozbiera się prawie do naga. Prwadzący pyta: – Kto dla naszej lolitki zdejmie majteczki? Cała sala zaczyna skandować: – Panie Kaziu, panie Kaziu !!!! Żona jest wściekła, zgarnęła męża za fraki, wyciągnęła z knajpy, zapakowała do taksówki i po drodze bluzga na niego ile wlezie. Nagle kierowca odwraca się i mówi: – Panie Kaziu, ale takiej brzydkiej i pyskatej krowy to żeśmy jeszcze nie wieźli.



Syn pyta ojca: – Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? – To się dzieje w każdym kraju, synu – odpowiada ojciec.



Facet wraca z delegacji i zastaje w domu klasyczną sytuację: żona z kochankiem. Kochanek zrywa się z łóżka, wpada do łazienki, zdejmuje z wieszaka ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra. W tym momencie rozwściecz­ony mąż wrzeszczy: – Nieeeeeee! – i wbiega za nim do łazienki. „Boże, on go zabije!” – myśli żona i też rzuca się za nimi. Patrzy, a mąż w łazience szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy: – Nie ten! Ten jest do twarzy!



Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta: – Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z algorytmem? – Nie mam. – Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisałeś całą noc? – Nie, wiem. – No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się? – Wyspałem. – No to co się stało? – Spałem na backspace!

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States