Świętość Biblii
Biblijne księgi uważane są za święte. Ich powszechna nazwa to Pismo Święte. Dla bardziej szczegółowego określenia w użyciu są nazwy Stary i Nowy Testament. Świętość Biblii zasadza się na Bogu jako autorze wszystkich tekstów. W nich zawiera się cała prawda dotycząca zbawienia człowieka, jak również cała nauka ucząca człowieka świętego życia. Biblijne Słowo Boże jest przekazywane ludziom „na sposób ludzki”. Posiada drugiego autora – ziemskiego. Dla właściwego zrozumienia biblijnego tekstu trzeba go czytać z wiarą i pogłębiać wiedzę biblijną.
Trzecią niedzielę po uroczystości Trzech Króli wybrał papież Franciszek, żeby wskazywać na wielkie znaczenie treści biblijnych dla kształtowania życia ludzkiego. Na Biblii budują własną tożsamość członkowie wszystkich wyznań chrześcijańskich, jak również wyznawcy judaizmu. Jest powszechnym dziedzictwem, a nie tylko nielicznych osób uprzywilejowanych. Winna być powszechnie dostępna i proponowana każdemu człowiekowi. Stąd też wskazany przez papieża dzień nazwany został Niedzielą Słowa Bożego.
Jak korzystać z biblijnego bogactwa duchowego wskazuje w osobistym liście św. Paweł swojemu uczniowi i współpracownikowi, biskupowi Efezu – św. Tymoteuszowi: „Pismo Święte znasz przecież od dziecka. Ono może cię nauczyć mądrości, która wiedzie do zbawienia przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Wszelkie bowiem Pismo, jako od Boga natchnione, jest pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do upominania, do kształtowania w sprawiedliwości. Wskutek tego człowiek Bogiem żyjący może dojść do doskonałości i jest gotów czynić zawsze dobro”. Wyjaśni także Rzymianom: „Wszystko, co znajduje się od dawna w Piśmie Świętym, zostało napisane ku naszej nauce, abyśmy mogli mieć niezachwianą nadzieję i płynącą z Pism moc ducha”.
Podobnie wyznał św. Jan Apostoł, który podczas spożywania paschy w Wieczerniku był najbliżej Jezusa: „Oznajmiam wam to, co istniało od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, cośmy widzieli na własne oczy, na co spoglądaliśmy i czego dotykały nasze ręce. Objawiło się bowiem życie, a myśmy je widzieli i o nim świadczymy. Głosimy wam życie wieczne, które było u Ojca, a nam zostało objawione. Głosimy wam więc to, cośmy sami ujrzeli i usłyszeli, abyście byli jedno z nami” (1 List św. Jana).
Jeszcze wyznanie najważniejszego spośród Jezusowych uczniów, Piotra: „Nie opieraliśmy się bowiem na niedorzecznych domysłach, kiedyśmy wam opowiadali o dziełach potęgi i o ponownym przyjściu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, lecz występowaliśmy jako naoczni świadkowie Jego wielkości. Jego sam Bóg Ojciec obdarzył czcią i chwałą, kiedy to dał się słyszeć głos pochodzący od Majestatu Bożego: Oto Syn mój miły, w którym znalazłem upodobanie. To myśmy słyszeli ten głos z nieba, będąc razem z Nim na górze świętej. W ten sposób słowa proroków posiadają moc jeszcze większą. Dobrze więc zrobicie, jeżeli będziecie przy nich trwać, bo są niczym pochodnia, która rozprasza mroki, dopóki prawdziwa jutrzenka nie zaświta w waszych sercach. Przede wszystkim jednak pamiętajcie o tym, że nikt nie jest w stanie sam zrozumieć żadnego z proroctw zawartych w Piśmie. Albowiem nie z woli ludzkiej powstały proroctwa; to jakby Duchem Świętym niesieni przemawiali święci mężowie” (Z drugiego Listu św. Piotra).
Jeśli w Biblii znajdują się miejsca niejasne, dla pełnego zrozumienia trzeba skorzystać z ludzkiej wiedzy. Podobnie zresztą jak z niej korzystali ziemscy autorzy. Pisali, wykorzystując ówczesną wiedzę i znajomość tematu historii ludzkości, historii narodu wybranego, jak również całego Wszechświata. Zwrócił na to uwagę św. Augustyn – żył na przełomie IV i V w.). Korzystanie z różnych źródeł wiedzy jest ważnym szczególnie w tych miejscach, gdzie wynikają niejasności w zrozumieniu lub sprzeczności, które okazują się pozornymi. I tak w psalmie 104 (napisanym ok. 900 lat przed św. Augustynem) jest powiedziane, że Bóg rozpostarł niebo całe jak namiot, a prorok Izajasz (żył 1100 lat przed św. Augustynem) napisał o Bogu i ziemi: „Przebywa On ponad okręgiem ziemi, tej ziemi, której mieszkańcy są niby szarańcza. To On rozciągnął niebiosa jak płótno i uczynił z nich jakby namiot, pod którym się mieszka”. W czasach św. Augustyna niebu przypisywano postać sfery. Dlatego Augustyn zaznacza wyraźnie, że w tych sprawach trzeba szukać i znajdywać „przekonujące dowody” dla wyjaśnienia „hipotez stawianych przez słabą ludzkość”.
Podobnie jest z opisem wydarzeń historycznych, nawet tych o charakterze kronikarskim. Biblia nie jest podręcznikiem do historii. Ziemscy autorzy wykorzystywali wiedzę nabywaną z nielicznych tekstów zapisanych i wielu przekazów ustnych. Nie władali absolutną znajomością wszystkich wydarzeń historycznych. Nie byli także obdarzeni boską znajomością struktury Wszechświata i praw w nim rządzących.
Paradoksem można nazwać sytuację, że Jezus – Mesjasz i Syn Boży – jako boski autor znał całą biblijną treść dotyczącą zbawienia człowieka. Niemniej do dwunastego roku życia uczęszczał do szkoły synagogalnej, żeby się nauczyć na pamięć wszystkich psalmów, potrzebnych do codziennych i świątecznych modlitw. Nauczył się też na pamięć wielu innych tekstów ksiąg Prawa, Prorockich i Mądrościowych. Był niewątpliwie zdolnym uczniem, skoro po podstawowej tylko nauce potrafił mądrze dyskutować z dorosłymi „uczonymi w Piśmie”.
OJCIEC JERZY KARPIŃSKI