Budka to słaby lider
Julia Pitera o problemach Platformy Obywatelskiej
RadioPlus:–PlatformaObywatelskajestdzisiaj w potężnym kryzysie?
Julia Pitera: – Moim zdaniem jest w bardzo dużym kryzysie, zresztą różne aktywności publiczne, które ma, dość poważnie o tym świadczą. Chociażby ostatnie wydarzenia. Jedyne, o czym Platforma mówi, to jest to, że trzeba dyskutować, trzeba rozmawiać, trzeba spytać Polaków o zdanie.
– Co w środku się mówi, w Platformie?
– W dalszym ciągu jest jakaś dość wąska grupa, która o wszystkim decyduje i zajmuje się sprawami partyjnymi. Widać, że one nie są szeroko przedyskutowane i są członkowie, którzy się tym frustrują. – Ale co jest tak naprawdę waszym problemem dzisiaj?
– Słuchając moich kolegów, mam wrażenie, jakby koledzy bali się mówić jasno, wyraźnie i uczciwie o swoich poglądach na jakikolwiek temat. Polityk nie wszystkim się podoba jednakowo i nie wszystko, co mówi, podoba się wszystkim. I trzeba to przyjąć do wiadomości. Rzecz polega na tym, że trzeba mówić z przekonaniem, a z przekonaniem będzie się mówić tylko wtedy, gdy będzie to wypływało rzeczywiście z własnych przemyślanych poglądów. A ja mam wrażenie, że koledzy się boją tego, jak ludzie zareagują, czy elektorat przyjdzie, czy odpłynie. Proponuję mówić tak, jak się myśli, uczciwie.
– Jakim szefem Platformy jest Borys Budka? – Moim zdaniem dość słabym, co zresztą dość wyraźnie demonstruje cały czas Grzegorz Schetyna. Kiedy po odejściu Joanny Muchy deklarował chęć pełnej współpracy i pracy na rzecz PO, widać w tym taki protekcjonalny stosunek do przewodniczącego Budki. Więc chyba z tym autorytetem nie jest najlepiej. – Znów wiele mówi się o powrocie Donalda Tuska.Tojestjedynaosoba,któramożepoprowadzić PO do zwycięstwa?
– Nie wiem, czy wróci i jakie są jego plany. Wiem jedno – przez pięć lat Platforma kwestionowała dorobek Platformy Obywatelskiej. Podważano jakość naszych rządów i nawet próbowano w jakiś sposób podważać przywództwo Donalda Tuska. Dziś wiem, że przez pięć lat popełniono błąd, nie słuchając jego diagnoz na temat polityki, ponieważ co jak co, ale jego diagnozy zawsze były w punkt. I trzeba było go słuchać, a nie próbować zepchnąć na margines wszystko to, co działo się w ciągu najlepszych ośmiu lat PO.
Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKI, TW