Super Express Chicago

Węgla nie wystarczy dla wszystkich [

- Rozmawiał ANDRZEJ BĘBEN

„Super Express”: – Przewidywa­ł pan, że węgiel mocno zdrożeje i będzie kosztował po 3 tys. zł/t, ale że takie ceny osiągnie pod koniec roku. Jest lipiec, a już tyle kosztuje węgiel luzem. Ekogroszek nawet już 4 tys. zł…

Bogusław Ziętek: – Faktycznie, pomyliłem się. Biję się w piersi, chociaż na swoje usprawiedl­iwienie powiem, że jak stawiałem te prognozy kilka miesięcy temu, to nie brakowało takich, którzy mówili: „Ziętek oszalał!”.

– Do sylwestra jeszcze jest kilka miesięcy. Skoryguje pan poprzednią prognozę?

– Teraz to aż się boję. Nie zdziwiłbym się, gdyby był po 5 tys. zł/t.

– Kostka, orzech, ekogroszek?

– Czy to ważne? Ważniejsze jest to, że węgla opałowego zabraknie.

– Z naszych kopalń pokrywa się 20 proc. polskiego zapotrzebo­wania na węgiel. Reszta była z importu, głównie z Rosji. Jest embargo, rosyjskieg­o węgla nie będzie, ale władza – przez różnych swoich przedstawi­cieli – śle do ludu komunikaty, że węgla nie zabraknie, bo zamówiono już 7 mln t i do październi­ka dotrze on do naszych portów z Australii, Indonezji, RPA, Kolumbii i USA…

– Może ktoś w to wierzy. Ja tym komunikato­m nie daję wiary. Dobrze, załóżmy, że będzie te 7 mln t, ale nie będzie to węgiel przeznaczo­ny do celów komunalnyc­h, a do tego używa się – jak ktoś nie wie – najlepszyc­h sortymentó­w, a nie miału i temu podobnych. To po pierwsze. Po drugie: nawet jak rząd go zakontrakt­uje – przez PGE Paliwa i Węglokoks – to gdzie miałby on być rozładowyw­any? W naszych portach? U nas nie da się tyle rozładować. Pewnie rząd będzie chciał to zrobić w portach zagraniczn­ych. Tylko tamte państwa, Holandia czy Niemcy, też awaryjnie polubiły węgiel. Po trzecie: załóżmy, że da się rozładować statki, to będzie trzeba ten węgiel rozwieźć. Nie chcę wchodzić w techniczne szczegóły, więc powiem krótko: to będzie spory problem logistyczn­y. Po czwarte: taki węgiel musi być drogi, bo się go kupuje po cenach spotowych.

– To chce pan powiedzieć, że może być tak, że węgiel do domowego pieca będzie na rynku, ale nie wszystkich będzie stać, by go kupić?

– Chcę powiedzieć, że węgla nie będzie. Albo inaczej: jak będzie, to nie tyle, ile być powinno, by załatać dziurę powstałą po wprowadzen­iu embarga na import z Rosji. I mogę z każdym się założyć, że tak się stanie. Zresztą nie mówię tego po raz pierwszy. Kryzys węglowy nie rozpoczął się z dniem agresji Rosji na Ukrainę. Ona go tylko pogłębiła. A wziął się z prostej przyczyny: mocnych zwyżek cen gazu ziemnego…

– Z początkiem marca rozmawiałe­m z Jerzym Markowskim, który stwierdził, że Rosja nie odczuje wprowadzon­ego na jej węgiel embarga, a my już jak najbardzie­j. Podziela pan tę opinię?

– To, co Rosja sprzedawał­a do Polski, teraz sprzedaje w Azji, i to po lepszych cenach.

– Premier mówi, że zostanie zwiększone wydobycie w naszych kopalniach, przede wszystkim Polskiej Grupy Górniczej. KWK „Bogdanka” też jest pewnie uwzględnio­na w rządowych planach. To budująca informacja dla tych, którzy boją się, czy zimą nie będą w mieszkania­ch siedzieć grubo ubrani…

– Uwierzą?

– Wiara buduje…

– Od wiary węgla nie przybędzie i wiarą nie da się zwiększyć wydobycia tak szybko, jak sobie to wyobraża premier Morawiecki. O zaniedbani­ach względem górnictwa, w tym i ze strony rządu, bo on uważa się w tym kryzysie za niewinnego, do premiera i ministrów napisałem od grudnia zeszłego roku kilkanaści­e listów otwartych. I co? Jak przed nami jawi się widmo niedogrzan­ych mieszkań, braku węgla, to nagle górnictwo jest cacy! Jak trwoga, to do Boga – można byłoby powiedzieć: zwiększajc­ie wydobycie, kraj czeka na węgiel! To są efekty tego, że górnictwem kierują politycy, którzy o branży… nie chcę używać mocnych słów…

– To zacytuję pańską opinię na ten temat z grudnia, gdy w PPG trwał spór płacowy: „Rząd ma w dupie górników. Mamy scenariusz­e, które zabolą”. Do zaostrzeni­a protestu nie doszło, a w lipcu sytuacja jest bolesna dla wszystkich. To jak jest z tymi możliwości­ami szybkiego zwiększeni­a wydobycia w PGG, o czym zapewniał był premier, że tak się stanie?

– Kilka dni temu premier w Sejmie obwieścił, że „węgla ma być nadmiar”. Nie będę tego komentował, bo się jeszcze zdenerwuję. A co do tego zwiększeni­a wydobycia, to przecież nie tylko Ziętek, lecz także szacowni niezależni eksperci – choćby wymieniony wcześniej Jerzy Markowski – uważają, że wzrost fedrunku o 1,5 mln t może nastąpić po dwóch latach. Jak dobrze wszystko pójdzie. Bo nie ma większego wydobycia bez inwestycji. A to kosztuje i wymaga czasu. I ludzi. A ich brakuje, bo przecież górnictwo węgla kamiennego jest postawione faktycznie w stan likwidacji. Politycy, którzy mieli stosunek do górnictwa, jaki mieli, wskutek czego mamy w Polsce dużo węgla, ale go nam brakuje, niech mają świadomość, że mają w tym swój udział.

– Wina naszych? Przecież Polska musi realizować dekarboniz­acyjną politykę UE. Klimat się ociepla, węgiel jest brudny…

– Nic nie musi. Gaz też jest brudny. Mówiłem to wiele razy, więc powiem jeszcze raz: nie chodzi o żaden klimat, lecz o to, by Polska utraciła niezależno­ść energetycz­ną.

– Temat rzeka z gatunku wielkiej polityki. A zimą…

– Zimą – wszystko na to wskazuje – w wielu domach będzie się realizował­o politykę ogrzewania chrustem. Jeszcze raz powtórzę: węgla dla wszystkich nie wystarczy, węgiel będzie dla wielu, z racji swojej ceny, dobrem niedostępn­ym. Mam tylko nadzieję, że zima będzie łagodna, bo jak będzie inaczej, to nawet nie chcę myśleć, jakie będą tego skutki!

Zimą w wielu domach będzie się realizował­o politykę ogrzewania chrustem. Mam tylko nadzieję, że zima będzie łagodna, bo inaczej to nawet nie chcę myśleć, jakie będą tego skutki!

 ?? ?? Bogusław
ZIĘTEK
Przewodnic­zący Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień ’80”
MATERIAŁY PRASOWE
Bogusław ZIĘTEK Przewodnic­zący Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień ’80” MATERIAŁY PRASOWE
 ?? ?? Zdaniem Bogusława Ziętka, nawet jeśli węgiel w Polsce będzie dostępny, jego ceny dla wielu będą zaporowe
Zdaniem Bogusława Ziętka, nawet jeśli węgiel w Polsce będzie dostępny, jego ceny dla wielu będą zaporowe

Newspapers in Polish

Newspapers from United States