Faberski chce podbić Holandię
Obiecujący pomocnik pełen nadziei po transferze do Ajaksu Amsterdam
Niedawno został nowym zawodnikiem akademii Ajaksu Amsterdam, ale mimo młodego wieku Jan Faberski (16 l.) ma już pomysł na siebie. – Nie jadę tam, aby być jednym z wielu, ale aby znaleźć się na topie. To jest mój cel – mówi pewny siebie utalentowany pomocnik, który podpisał trzyletnią umowę z holenderskim gigantem.
Faberski pochodzi z Warszawy i szybko zwrócił na siebie uwagę topowych akademii z Polski i z Europy. – O tym, że chcę trafić do Ajaksu, powiedziałem jako 12-latek, kiedy pojawiłem się tam po raz pierwszy – tłumaczy młody piłkarz. – Niedawny transfer to spełnienie moich marzeń, ale nie chcę na tym poprzestać. Skupiam się na awansie do drużyny U-18, a później wykonaniu kolejnych kroków. Chcę się rozwijać – deklaruje.
O utalentowanego gracza pytały także inne kluby. – To nie jest tak, że chciał mnie tylko Ajax – zdradza. – Byłem także w akademiach Club Brugge oraz FC Basel, ale ostatecznie poszedłem za głosem serca. O moim wyborze zadecydowała nie tylko wielka przeszłość klubu z Amsterdamu, lecz także klimat do życia, samo miasto, mentalność ludzi. W Holandii spotkałem się z olbrzymią życzliwością, każdy chciał mi pomagać. To bardzo mnie urzekło – zdradza filigranowy zawodnik.
Ostatnich kilkanaście miesięcy młody reprezentant Polski spędził w Jagiellonii, ale nie zadebiutował w ekstraklasie. – Myślę, że sportowo byłem na to gotowy – mówi. – Brak debiutu był jednak konsekwencją mojego wyboru. Postanowiłem cofnąć się do młodszego rocznika. Po prostu zawalałem szkołę przez treningi z pierwszą drużyną i wspólnie z rodzicami zadecydowaliśmy, że powinienem zdać do kolejnej klasy – wyjaśnia.
Jakie cele stawia sobie Faberski po realizacji młodzieńczego marzenia? – Nie przyszedłem do Ajaksu, aby być jednym z wielu, ale chcę tutaj dużo osiągnąć, znaleźć się na topie – podkreśla zawodnik.