Super Express Chicago

Jadąc w podróż warto się pożegnać

Duchowny komentuje tragiczny wypadek pielgrzymó­w w drodze do Medjugorie:

- Rozmawiał ANDRZEJ BĘBEN

„Super Express”: – Ten straszny wypadek w drodze do Medjugorie osłabi chęć pielgrzymo­wania w takiej formie, jak uważają niektórzy? Czy też nie będzie on miał na to wpływu?

Tadeusz Isakowicz-Zaleski:

– Również moim zdaniem doszło do wielkiej tragedii. Władze państwowe powinny pomóc rodzinom ofiar i poszkodowa­nych, a także przedsięwz­iąć działania profilakty­czne, by ograniczyć ryzyko zaistnieni­a takich tragedii. Będą się zdarzały, co do tego nie mam wątpliwośc­i. Bez względu na to, czy ktoś będzie pielgrzymo­wał, czy jechał, na przykład na wakacje. Są sytuacje, których człowiek nie jest w stanie przewidzie­ć, w których zawsze może dojść do tragedii, nieszczęśc­ia, w której ludzie tracą życie. Dlatego nie bez znaczenia jest łacińskie „memento mori”, pamiętaj o śmierci; przypomnie­nie, że nie da się uniknąć śmierci. Człowiek, mimo postępu techniki, różnych zabezpiecz­eń, choćby przed wypadkami drogowymi, jest narażony na ryzyko przedwczes­nej, tragicznej śmierci.

– Niektórym, szczególni­e tym, którym nie za bardzo jest po drodze z chrześcija­ństwem, religią, może się wydawać – takie głosy były w komentarza­ch internautó­w do tej tragedii – że do niej nie powinno dojść, bo ci ludzie jechali do świętego miejsca. I zaczynają kpić…

– Mam to komentować? Ludzie giną w wypadkach nie tylko wtedy, gdy jadą gdzieś jako pielgrzymi. To nie jest tak, że jak ktoś jedzie do takiego miejsca, to nic mu nie grozi, a jak ktoś jedzie autokarem turystyczn­ie, to może mu się przydarzyć wypadek. Powiem tak: nieszczęśc­ia chodzą po ludziach. Jako duchowny powiem, że dobrze jest, przystępuj­ąc do podróży, przeżegnać się, uczynić znak krzyża. Obserwuję, że przybywa tych, którzy święcą swoje samochody, a w nich mają podobizny św. Krzysztofa, patrona kierowców… W myśl innego porzekadła…

– Przezorny zawsze ubezpieczo­ny?

– Też, ale nie to miałem na myśli – przezorneg­o Pan Bóg strzeże. Trzeba jednak pamiętać, że życie ludzkie jest kruche i może się przedwcześ­nie skończyć w różnych okolicznoś­ciach.

– Też jest takie przysłowie: pechowcowi to nawet na głowę spadnie cegłówka w drewnianym kościele…

– Czy to był pech? Sam przeżyłem, jak widać, taki wypadek, w którym mógłbym zginąć, choć byłem pasażerem w samochodzi­e, który zderzył się z innym czołowo. Jechaliśmy z niewielką prędkością, przepisowo, a doszło do zderzenia z ciężarówką wiozącą węgiel. I czy mam określać to zdarzenia jako „pech”?

– Skoro ksiądz przeżył taką czołówkę, a mogła się ona skończyć tragicznie, to mowa w tym przypadku o pechu nie bardzo jest na miejscu.

– Racja. Jak powiedział­em: życie ludzkie jest kruche, wtedy udało mi się je zachować, więc trudno mi ten wypadek określać jako pech. Pielgrzymi jadący z pielgrzymk­ą do miejsca, w którym doszło do objawień maryjnych, nie myśleli o pechu... Ale pewnie o tym, kiedy dojadą na miejsce, do sanktuariu­m maryjnego. Teraz zastanawia­my się, dlaczego doszło do tego tragiczneg­o wypadku, tylu ludzi zginęło, tylu zostało rannych? Tak patrzę na swój wypadek, w którym na szczęście nikt nie zginął… Kto wówczas pomyślałby, że mogło do niego dojść… ale doszło. I tyle.

– Czy dobrze odczytałem księdza postrzegan­ie wpływu takich tragedii, do jakiej doszło w Chorwacji, a przed laty – w jeszcze większym wymiarze tragedii – w okolicach Grenoble… Ksiądz uważa, że nie wywołują one u potencjaln­ych pielgrzymó­w obaw, nie sprawiają, że rezygnują z takiej formy uczestnict­wa w życiu religijnym… – Jest tak, jak pan to ujął. Czy jak dojdzie do katastrofy lotniczej, to nagle ubywa chętnych do podróżowan­ia samolotami? Dochodzi w ciągu roku w Europie do wielu wypadków z udziałem autokarów, w których giną ludzie. Nie wszystkie informacje o takich zdarzeniac­h są tak nagłaśnian­e na Europę jak tragedia pielgrzymó­w polskiego autokaru na chorwackie­j autostradz­ie jadących do Bośni i Hercegowin­y, do Medjugorie…

 ?? ?? Ksiądz ISAKOWICZ-ZALESKI Prezes Fundacji im. Brata Alberta
Ksiądz ISAKOWICZ-ZALESKI Prezes Fundacji im. Brata Alberta

Newspapers in Polish

Newspapers from United States