NAJNOWSZY SONDAŻ DLA „SUPER EXPRESSU” Tusk pobił Trzaskowskiego
Powrót Donalda Tuska (65 l.) na stanowisko szefa PO nie spodobał się części polityków tej partii, którzy na pozycji lidera widzieli prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego (50 l.). A kto, według wyborców Platformy, powinien przewodniczyć ugrupowaniu? Aż 55 proc. z nich twierdzi, że Tusk – wynika z sondażu wykonanego
Lech Wałęsa (79 l.) nie zapomina o niedzielnej mszy, nawet gdy jest daleko od domu przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu”.
Wpadka Donalda Tuska z przypadkowym wyznaniem (przed wywiadem w TVN24), że nie ma ochoty kandydować w nadchodzących wyborach do Sejmu, nie zniechęciła jego wyborców. Tuż po ujawnieniu przez media tej wypowiedzi spytaliśmy wyborców PO, kto z polityków tej partii powinien być jej liderem. Zdecydowana większość wskazała właśnie na obecnego przewodniczącego. Z kolei prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski jest zdaniem ankietowanych drugim potencjalnym kandydatem na szefa PO, choć ma znacznie mniej zwolenników.
Dlaczego wciąż silna jest pozycja Donalda Tuska? – Był on przez prawie dwie kadencje premierem oraz pełnił kluczowe role w Polsce oraz w PO, kiedy tworzył się obecny system partyjny oraz podział między PO i PiS – tłumaczy politolog Rafał Chwedoruk (53 l.). – Tusk jest też negatywnym punktem odniesienia dla drugiej strony, co siłą rzeczy podtrzymuje jego atrakcyjność dla wielu wyborców – dodaje ekspert.
Sondaż przeprowadził Instytut Badań Pollster w dniach 23–24 sierpnia 2022 r. na reprezentatywnej próbie 1029 dorosłych Polaków.
Jeszcze niedawno wszyscy drżeli o zdrowie Lecha Wałęsy (79 l.), który nagle zasłabł w kościele, a potem trafił na tydzień do szpitala. Pod opieką lekarzy doszedł do siebie, a teraz ruszył dalej kurować się w sanatorium. W pięknych okolicznościach przyrody były prezydent poddaje się zabiegom leczniczym w Lądku-Zdroju.
Lech Wałęsa udał się do sanatorium, by podreperować zdrowie. Legendarny przywódca Solidarności miał ostatnio pewne kłopoty. Kilka tygodni temu wylądował w szpitalu. Podejrzewano różne przyczyny jego stanu, ale w końcu po serii badań i obserwacji okazało się, że za wszystkim stała infekcja. Na szczęście polityk wraca do pełni sił. – Jest trochę lepiej u mnie ze zdrowiem. Lekarze nie wiedzieli na początku, co mi było, ale problemów z nerkami nie miałem. Miałem infekcję dróg oddechowych spowodowaną, nie wiadomo czym – relacjonuje w rozmowie z nami były prezydent.
Niemoc przyszła zupełnie niespodziewanie. – Czułem się dobrze w sobotę, jeździłem na rowerze, a w niedzielę w kościele padłem. Prawie zemdlałem, wyprowadzono mnie. I od razu zawieziono mnie do szpitala. Przyjmowałem kilka dni medykamenty i musiałem uciekać ze szpitala, bo miałem spotkanie w Norwegii – kwituje Lech Wałęsa.
zrobił wrażenie na weselnikach
Symbolicznie para młoda otrzymała też mały model traktora