Kompletnie nie rozumiem braku Gikiewicza
Tomasz Hajto o kadrze przed meczami w Lidze Narodów i najbardziej kontrowersyjnej decyzji selekcjonera
Reprezentacja Polski w czwartek grała z Holandią, a w niedzielę zagra z Walią. Czesław Michniewicz powołał 30 piłkarzy. Przed meczami zapytaliśmy byłego reprezentanta Polski Tomasza Hajto czy zgadza się z wyborem personalnym selekcjonera. – Nie mamy stabilnej kadry, bo jest pięciu, sześciu piłkarzy, którzy od kilku lat stanowią trzon, a reszta to jak sinusoidy, grają albo nie grają w klubach z różnych powodów – mówi.
„Super Express”: – Najwięcej kontrowersji dotyczy braku w kadrze Rafała Gikiewicza. Powinien w niej być?
Tomasz Hajto: – Dlatego powiedziałem o braku stabilnej kadry, bo jeśli mamy piłkarza, który jest w rewelacyjnej formie w tym sezonie, a z kolei Wojtek Szczęsny wraca po kontuzji, to uważam, że Gikiewicza trzeba wziąć. Na jeden lub dwa mecze i niech się broni umiejętnościami. Jeśli zagra dobrze, to wypadnie z kadry inny – Majecki albo Grabara. Szczęsny potrzebuje konkurencji i Gikiewicz by nią był. Rywalizacja powoduje wzrost umiejętności każdego, co podkreślił niedawno Robert Lewandowski, mówiąc, że przez cały czas się uczy i rozwija, a jest coraz starszy. Dla mnie to kompletnie niezrozumiałe, że Gikiewicza nie ma w kadrze.
– Selekcjoner powiedział, że Gikiewicz jest obserwowany, ale nie może powołać do kadry 10 bramkarzy naraz.
– Jeśli dzisiaj Szczęsny jest po kontuzji, to Gikiewicz jest dla mnie numerem 1, więc dlaczego go nie powołać? Dla mnie jest w tym wszystkim drugie dno.
– Jakie? Charakter Gikiewicza?
– Nie interesuje mnie jego charakter. W piłce liczy się to, żeby wygrywać, a nie, czy się kogoś lubi czy nie.. Z mojej perspektywy to Grabara jest faworytem Michniewicza i gdyby przyjechał Gikiewicz i pokazał się z dobrej strony, to Grabara może stracić miejsce w kadrze. Nie jest tak, że selekcjoner nie może powołać 10 bramkarzy, bo tak na dobrą sprawę to nie można nie powołać Gikiewicza. Na dzisiaj są Skorupski, który broni bardzo dobrze, rewelacyjny Gikiewicz i Szczęsny po kontuzji. Kogo biorę? Dla dobra reprezentacji najlepszego.
– Wśród obrońców wybór jest mniejszy. Bednarek i niepowołany Puchacz nie grają w klubach, a Glik młodszy nie będzie.
– Z moich informacji wynika, że Glik jest w tak dobrej dyspozycji, w jakiej jeszcze nie był. Trener Benevento tak przygotował go do sezonu, że wygląda jak „kulturystyczne zwierzę”. Widziałem kilka meczów i wygląda rewelacyjnie. W obronie widziałbym Glika jako naszego Chielliniego i obok niego Wieteskę oraz Bednarka lub Kiwiora. Wieteska gra w lidze francuskiej z TOP 4 w Europie. Tam grają mocni piłkarze, takie konie, że stawiałbym ją wyżej od włoskiej. Holandia ma bardzo mobilnych piłkarzy i czeka nas naprawdę trudne zadanie, obojętnie, czy zagramy trójką czy czwórką w obronie, choć ja nie pamiętam meczu, w którym zagraliśmy rewelacyjnie trzema obrońcami.