Super Express Chicago

Przez męża i psy rzadko przylatuje

Www.usa.se.pl

- PAM DECK PAM

Gwiazda „Top Model” wyjechała z Polski, kiedy miała pięć lat. Teraz przylatuje do kraju głównie na nagrania programu. Przyznaje, że chętnie bywałaby tu częściej, ale w USA trzymają ją mąż i psy. – Strasznie bym chciała w Polsce też mieć dom, ale jakbym była singielką. Trochę żałuję, że takiej konkretnej decyzji nie podjęłam przed wyjściem za mąż, bo teraz mam drugą osobę, z którą muszę się liczyć. Chociaż wszystko jest jeszcze do dogadania. Chciałabym trochę więcej czasu spędzać w Polsce. Zobaczymy, jak będzie – opowiada „Super Expressowi” Joanna Krupa, która chętnie spędzałaby czas nad Wisłą. – Idealnie byłoby pół na pół. Problemem są też pieski. Mam trzy pieski. Trudno jest je przewozić z jednego do drugiego kraju samolotem, bo nie chcę, żeby latały w cargo z bagażami – tłumaczy modelka.

Bożena Dykiel (74 l.) i jej mąż wyjechali nad polskie morze już po sezonie, więc zamiast parawanu musieli zabrać ciepłe kurtki. Ale choć pogoda nie rozpieszcz­ała, im było wyjątkowo gorąco. Rozgrzewał­a ich miłość i rozgrzewaj­ące posiłki w restauracj­ach.

Nie wszyscy zdążyli wyjechać nad morze, gdy słońce przygrzewa­ło, można było się opalać i pluskać w falach naszego Bałtyku. Bożena Dykiel i jej mąż, aktor Ryszard Kirejczyk (78 l.), dotarli do Trójmiasta dopiero we wrześniu. Musieli więc zabrać ze sobą kurtki przeciwdes­z

Małgorzata RozenekMaj­dan (44 l.) od 10 lat jest gwiazdą telewizji, ale dopiero teraz widzom zaczęła przeszkadz­ać jej dykcja

Mczowe i nastroić się na to, że w jakiś sposób będą musieli się rozgrzać. Ale oni od zawsze świetnie sobie z tym radzili. Choć są ze sobą od ponad 45 lat, bardzo dbają o to, by pomiędzy nimi było gorąco. – Seks po „60” z tym samym partnerem, tak jak ja ze swoim panem Rysiem, to cudowna sprawa – zachwalała swoje życie ałgorzata Rozenek-Majdan (44 l.) to niewątpliw­ie kobieta sukcesu. Od lat pracuje na wizji i ma tysiące fanów. Ale odkąd zasiadła na kanapie „Dzień dobry TVN” w roli prowadzące­j, wszyscy nagle zaczęli baczniej się jej przyglądać i wytykać jej błędy. Prezenterk­a zdaje sobie sprawę ze swoich drobnych niedoskona­łości i już pracuje nad sobą, a przede wszystkim nad dykcją i mową ciała.

Gdy na początku września Małgosia zaczęła pracę w „Dzień dobry TVN”, zaczęto

intymne aktorka. Podczas wizyty w Gdyni para zakochanyc­h wyszła na spacer wzdłuż plaży. Zajrzeli do jednej z knajpek, gdzie obowiązkow­o zamówili sobie rybkę. No i coś do picia. Ach, taki wypad we dwoje smakuje podwójnie! jej zarzucać złą dykcję oraz m.in. poprawiani­e włosów w trakcie rozmów z gośćmi. Gwiazda niektóre sugestie wzięła sobie do serca i postanowił­a nieco nad sobą popracować. Zaczęła więc korzystać z porad specjalist­ów. Udała się do logopedy i foniatry.

– Głęboko wierzę w ogólny rozwój. Wszystko, co sprawia, że można lepiej wyglądać, lepiej coś robić, jest warte, by w to inwestować. To tak samo jak z chodzeniem na siłownię. Chodzę do logopedy i foniatry, tak samo jak wielu moich kolegów. Praca z logopedą jest okazaniem szacunku widzowi poprzez głos, którym się do niego zwracam. Okazało się, że muszę pracować też nad oddechem. Pani foniatra powiedział­a, że ogólnie jest ze mną dobrze, ale zaleciła kilka ćwiczeń oddechowyc­h – zdradziła „Super Expressowi” Rozenek-Majdan.

Celebrytka bardzo poważnie podeszła do nowych obowiązków.

– Przez dziesięć lat mojej pracy jestem już przyzwycza­jona do oceniania mnie przez innych. Nie reaguję zbytnio ani na zachwyty, ani na krytykę. Ocena jest dla mnie normalnym elementem pracy. Nie obrażam się na komentarze internautó­w. Potrafię wyciągnąć wnioski z niektórych opinii – dodała.

miał po sobie zostawić dwa testamenty. W drugim zabrakło syna. Jego przyjaciel­e uważają, że to niemożliwe

Wponiedzia­łek w sądzie w Zgierzu odbyła się rozprawa w sprawie spadku po Krzysztofi­e Krawczyku (†74 l.). Z jednej strony występuje syn gwiazdora Krzysztof junior (49 l.), z drugiej wdowa Ewa Krawczyk (69 l.). Każde z nich zgłosiło swoich świadków. W sądzie nie pojawiła się żona piosenkarz­a, część świadków zeznawała online. Zapowiada się długi proces, gdyż w grę wchodzą miliony złotych.

Ciężka choroba, fatalne warunki mieszkanio­we, brak pieniędzy i traumatycz­ne przeżycia – tak miały wyglądać ostatnie lata Krzysztofa juniora. Syn gwiazdora i jego przyjaciel­e, dzięki którym może funkcjonow­ać na co dzień, stanęli w sądzie, aby poświadczy­ć, że Krzysztof senior nie pominąłby w testamenci­e jedynaka. Istotne jest to, który testament jest prawdziwy. Wiadomo bowiem o dwóch. Pierwszy zapis, jak się okazało w sądzie, zaginął, a miał uwzględnia­ć juniora i jedynego brata Krzysztofa Krawczyka, Andrzeja. Drugi został spisany 8 miesięcy przed śmiercią artysty i tam chorego syna pominięto.

– Trzeba ratować tego chłopaka i jego przyszłość. Obiecałem to Krzyśkowi, jego tacie, i słowa dotrzymam. Dlatego odpowiem na wszystkie pytania w sądzie. Krzysztof wielokrotn­ie wspominał w rozmowach ze mną i z moją żoną o testamenci­e, w którym uwzględnił syna.

Ewa Krawczyk zachorował­a i nie brała udziału w rozprawie

Martwił się o niego – mówił przed rozprawą Marian Lichtman (75 l.).

Oprócz niego zeznawać mieli m.in. jego żona Bożena, menedżer artysty Andrzej Kosmala, Krzysztof Cwynar i jego menedżer Zbigniew Rabiński. Mówi się, że najważniej­szym świadkiem procesu jest Robert Urbańczyk – kierowca i osobisty asystent Krawczyka. To on oprócz Ewy mył go, ubierał i asystował mu w najtrudnie­jszych momentach związanych z chorobą.

Zanim doszło do przesłucha­nia świadków, okazało się, że Ewa Krawczyk zachorował­a, dostała temperatur­y i nie pojawiła się na sali rozpraw. Jej mecenas poprosiła też o wyłączenie jawności, a sąd artysty pan Robert zeznawał

Krzysztof Igor Krawczyk, zwany Juniorem, żyje w biedzie

przystał na to i odtąd cały proces będzie toczyć się za zamkniętym­i drzwiami.

– Krzysztof Cwynar jest po pięciu operacjach, ma 80 lat, ale nawet nie pomyślał o tym, aby zrezygnowa­ć z rozprawy. On od dawna chce powiedzieć przed sądem, co wie i co widział w sprawie juniora. Są to rzeczy bardzo przykre – powiedział Zbigniew Rabiński, menedżer piosenkarz­a.

Zgodnie z prawem na dzień dzisiejszy Krzysztof junior powinien dostać zachowek – jedną trzecią spadku, czyli ok. 1 mln zł. Jeśli jednak będzie pełnoprawn­ym spadkobier­cą z pierwszego testamentu, będzie miał szansę dysponować majątkiem kilka razy większym.

 ?? ?? Gdynia.
Gwiazda serialu „Na Wspólnej” przyjechał­a odpocząć od pracy w Warszawie
Z mężem Ryszardem są razem od ponad 45 lat foto KURNIKOWSK­I/AKPA
Małżonkowi­e uwielbiają wypady we dwoje i włóczenie się po restauracj­ach
Gdynia. Gwiazda serialu „Na Wspólnej” przyjechał­a odpocząć od pracy w Warszawie Z mężem Ryszardem są razem od ponad 45 lat foto KURNIKOWSK­I/AKPA Małżonkowi­e uwielbiają wypady we dwoje i włóczenie się po restauracj­ach
 ?? ?? początku września celebrytka zaczęła Na pracę w „Dzień Dobry TVN”. Razem z Krzysztofe­m Skórzyński­m współprowa­dzą poranny program
początku września celebrytka zaczęła Na pracę w „Dzień Dobry TVN”. Razem z Krzysztofe­m Skórzyński­m współprowa­dzą poranny program
 ?? ?? Więcej w materiale wideo na se.pl
Więcej w materiale wideo na se.pl
 ?? ?? Krzysztof Krawczyk
Świadkowie – Krzysztof Cwynar i jego menedżer Zbigniew Rabiński
Krzysztof Krawczyk Świadkowie – Krzysztof Cwynar i jego menedżer Zbigniew Rabiński
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ?? Były kierowca na korzyść jego syna
Były kierowca na korzyść jego syna
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States