POTĘŻNA DAWKA HUMORU
Jasio do taty: – Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych klubów, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściwego. – A coś tam zobaczył? – Dziadka!
✷✷✷
Jaś i Małgosia wybrali się na spacer: – Och, kochany, nie potrafię wysłowić tego uczucia, które porusza moje wnętrze... – Ze mną to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek piwem…
✷✷✷
Nauczyciel do ucznia: – Dlaczego spóźniłeś się do szkoły? – Bo pewnej pani zginęło 100 zł. – I co? Pomagałeś szukać? – Nie! Stałem na banknocie i czekałem, aż odejdzie!
✷✷✷
Podchodzi koleś do stoiska z telefonami komórkowymi: – Potrzebuję komórkę. – Model? – Nie, hydraulik.
✷✷✷
Żona mówi zalotnie do męża: – Wkrótce czeka cię romantyczny wieczór i noc z piękną kobietą. Mąż na to: – A ty co? Wyjeżdżasz gdzieś?
✷✷✷
Magik jedzie na swój kolejny występ. Nagle zatrzymuje go policja: – Co te noże robią w pańskim samochodzie? – pyta policjant. – Żongluję nimi podczas występu – objaśnia magik. – Ach tak – mówi policjant. – Może pan zademonstruje. Przejeżdżający obok facet myśli: – Rety, cieszę się, że rzuciłem picie. Teraz takie testy na obecność alkoholu każą robić…
✷✷✷
Okulista do pacjenta: – Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą. – Niech pan zacznie od dobrej, doktorze. – Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów. – To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła? – Ucz się pan Braille’a.
✷✷✷
Mąż pojechał na delegację do Paryża i żona poprosiła go o kupienie ekskluzywnej bielizny. Podała rozmiar i kolor. Mąż poszedł do eleganckiego butiku, podał rozmiar, wybrał fason i ekspedientka pyta: – Jaki model miseczek pan sobie życzy? Jabłko, gruszka, kropla wody? Mąż długo myśli, wreszcie mówi: – A macie państwo model „uszy jamnika”?
✷✷✷
Lekarz omawia z pacjentką szczegóły operacji. W gabinecie jest również jej mąż. – Przed zabiegiem zastosuję znieczulenie miejscowe – tłumaczy chirurg. – Proszę pana – wtrąca się mąż pacjentki – koszt nie ma znaczenia, niech pan zastosuje znieczulenie zagraniczne.
✷✷✷
Chłop złapał złotą rybkę: – Puść mnie, puść! – prosi rybka. – Spełnię każde twoje życzenie! Chłop pomyślał. Po chwili mówi. – Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę. – Tego nie mogę ci powiedzieć, ale mogę ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci. – No dobra, co? – Będziesz sędzią hokejowym! – odpowiedziała rybka. – Ale ja nie znam zasad tej gry! – zdziwił się chłop. – No to ucz się, ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.
✷✷✷
Para poznała się przez internet. Umawia się na pierwszą randkę. Facet pyta kobietę: – Jak cię rozpoznam? – No przecież wiesz, 160 cm wzrostu, 54 kg wagi, będę w niebieskich dżinsach. – Świetnie. Ja będę miał próbnik kolorów, miarkę i wagę.
✷✷✷
Szef na spotkaniu sylwestrowym: – Kryzys, moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictwo się panoszy. A u nas pensje w mijającym roku były wyższe aż o 50 proc. Tak, tak – o 50 proc.!
– W stosunku do którego roku, panie dyrektorze?
– W stosunku do nadchodzącego, kochani!
✷✷✷
Stoją dwie krowy na łące i gadają: – Słyszałaś o tej chorobie? – Słyszałam. Szaleją krowy, co?
– No szaleją. Dobrze, że nam, pingwinom, to nie grozi.
✷✷✷
Wesele studenckie w akademiku. Wszyscy się bawią i nagle jeden z gości pyta pana młodego: – Dlaczego pani młoda nie pije i nie je?
– Bo się nie składała!
✷✷✷
Blondynce dzwoni telefon w torebce. Szuka, szuka i po chwili niepowodzeń mówi:
– No tak... Pewnie znowu zgubiłam.
✷✷✷
Dziennikarz pyta przechodnia:
- Czy w miłości miał pan szczęście, czy pecha?
– Pecha. Jedyna kobieta, którą naprawdę kochałem, wyszła za mąż.
– Za kogo?
– Za mnie.
✷✷✷
– Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?
– Co za głupie pytanie! Czy nie możesz pytać o coś mądrzejszego?
– Mogę. Kiedy umarło Morze Martwe?
✷✷✷
Na matematyce:
– Jasiu, co to jest kąt? – pyta nauczyciel. – Kąt to najbrudniejsza część mojego pokoju...
✷✷✷
Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta: – Przepraszam, chłopcze, czy dworzec PKP to w tym kierunku?
– Kierunek dobry – odpowiada student.
A kiedy staruszka odeszła, dodaje: – Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
✷✷✷
Młody człowiek podczas balu noworocznego prosi przyjaciela o papierosa. – Myślałem, że postanowiłeś rzucić palenie – zdziwił się przyjaciel. – Jestem w trakcie rzucania.
Znajduję się w środku pierwszego etapu.
– A jaki jest ten pierwszy etap? – Przestałem kupować własne papierosy.
✷✷✷
Jasiu mówi do mamy:
– Mamusiu, mogę iść na podwórko? – Z tą dziurą w rajstopach? – Nie. Z Jolą z drugiego piętra.
✷✷✷
Mama pyta córkę: – Zosiu, co tak długo robisz w kuchni? – Kostka lodu wpadła mi do wrzątku i nie mogę jej znaleźć…
✷✷✷
Lato, słońce przygrzewa mocno, a baca siedzi przed chałupą w kożuchu. – Baco, nie ciepło wam w tym kożuchu? – pyta turysta. – Nie. – A to niemożliwe! Naprawdę, zimno wam? – Nie. – To jak wam jest? – Janek.
✷✷✷
Skacowany mąż i małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza. W końcu małżonka nie wytrzymuje: – Ale wczoraj wróciłeś nachlany! – Ja?! Wcale nie byłem taki pijany! – Nie?! A kto w łazience błagał prysznic, żeby przestał płakać?!
✷✷✷
Po zakończeniu roku szkolnego Jasiu wraca do domu. – Jasiu, gdzie masz świadectwo? – pyta tata. – Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć rodziców.
✷✷✷
– Jasiu, dlaczego nie było Cię wczoraj w szkole? – pyta nauczyciel. – Bo mama wyprała mi skarpetki. – I to był powód, żeby nie przychodzić do szkoły? – Nie, proszę pani, ale na tych skarpetkach miałem ściągę na sprawdzian.
✷✷✷
Staruszka miała kaszel i poszła do lekarza. – Nie podoba mi się pani kaszel – mówi doktor. – Przykro mi, ale innego nie mam!.
✷✷✷
Mąż puka do sypialni żony: – Otwórz drzwi – mówi. – Nie mogę, nie jestem ubrana. – To nic, jestem sam. – Ale ja nie.
✷✷✷
Kot z kotką siedzą na murku i rozmawiają: – Kochana, słyszałem, że gospodarz zabiera mnie do kastracji... – Czy będziesz mnie nadal kochać? – Tak, kochany. Cały rok oprócz marca!
✷✷✷
Mama mówi do zajączka: – Teraz zatkaj sobie uszy. – Dlaczego? – Za tamtym drzewem zaczaił się myśliwy. – Boisz się, że trafi? – Nie. Nie chcę, żebyś słyszał co powie, kiedy spudłuje!
✷✷✷
Adwokat pyta swojego klienta:– Dlaczego chce się pan rozwieść?
– Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! – Pije? – Nie, łazi za mną!
✷✷✷
Jasio pyta ojca wyruszającego na polowanie:– Tato, dlaczego ty się boisz zajęcy?
– Wcale się nie boję.
– To czemu zabierasz ze sobą strzelbę i psa? ✷✷✷
Rozmawia dwóch kolegów: – Kupiłem córce pianino na urodziny i myślałem, że będzie na nim grać. Niestety, nie wyszło… – Podobnie było u mnie, gdy kupiłem teściowej walizkę… ✷✷✷
Pije mąż z kotem: – Ech
- mówi mąż
– moja kobieta wczoraj trojaczki urodziła.
– Nie przeżywaj tak – mówi kot.
– Jakoś je rozdasz.
✷✷✷
Szef przyjmuje nowego pracownika: – W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł pan buty przed wejściem do gabinetu? – Oczywiście. – Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.
✷✷✷
Do mężczyzny siedzącego w parku na ławce dosiada się kobieta. – Przepraszam, że panu przeszkadzam, ale wygląda pan zupełnie jak mój trzeci mąż ... – To ilu pani miała tych mężów? – Dwóch. ✷✷✷
Stoi żona przed lustrem i mówi do męża: – Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 33 lata? – Oczywiście, że nie, kochanie! Już dawno nie…
✷✷✷
Chłopak mówi do swojej dziewczyny: – Ale będziemy mieli superwalentynkowy wieczór! Mam trzy bilety do kina! – Po co nam trzy? – Dla twojej mamy, dla twojego taty i dla twojego brata.
✷✷✷
Jaś pyta się taty: – Tato, wiesz który pociąg ma największe spóźnienie? – Który? – pyta zdziwiony ojciec. – Ten, który w zeszłym roku obiecałeś mi na gwiazdkę.
✷✷✷
Jasiu mówi do koleżanki z klasy: – Jesteś bardzo ładna. – Niestety, nie mogę powiedzieć tego samego o tobie. – To zrób tak jak ja - skłam!
✷✷✷
Na lekcji plastyki dzieci rysują swoją rodzinę. Jasiu właśnie narysował tatę. Nauczycielka pyta:
– Jasiu, dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
– Bo nie było łysej kredki!
✷✷✷
Blondynka przychodzi do sklepu, chce kupić pastę do butów. – Dzień dobry.
– Dzień dobry pani.
– Chciałam prosić o pastę do butów.
– Ale do jakich?
– Numer 39.
✷✷✷
Hrabia wraca niespodziewanie do domu i widzi, że hrabina jest jakaś niespokojna. Zaczyna podejrzewać, że jakiś obcy mężczyzna musi być w domu. Otwiera szafę hrabiny – pusto. Otwiera swoją szafę, a tam na drążku wisi skulony kochanek.
– Moja droga... Następnym razem, gdy coś z siebie zdejmujesz, wieszaj w swojej szafie!
✷✷✷
Wpada facet do sklepu:
– Dzień dobry! Jest cukier w kostkach?
– Niestety, nie ma.
– A jakaś inna skromna bombonierka dla teściowej?
✷✷✷
Nauczycielka przechadzała się po sali, obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do uczennicy, która w skupieniu coś rysowała. Nauczycielka spytała ją, co rysuje.
– Rysuję Boga – odpowiedziała Ania.
– Ale przecież nikt nie wie, jak wygląda Bóg – powiedziała zaskoczona nauczycielka. Dziewczynka, nie przerywając rysowania, mruknęła:
– Za chwilę będą wiedzieli.
BARAN 421.03-20.04 MIŁOSNY ROZGARDIASZ
Kogo wybrać, czym się kierować przy tym wyborze? Te pytania będą ci zaprzątały głowę w nadchodzącym tygodniu. Trzeba przyznać, że rzeczywiście masz twardy orzech do zgryzienia. Nie zmienia to faktu, że musisz się zdecydować! RADA: Cokolwiek wybierzesz, nie będzie to wybór łatwy. Ale obie opcje są wartościowe i będą nieść ze sobą pozytywne zmiany w twoim życiu.
WAGA 423.09-22.10 ROZWÓJ WYDARZEŃ
Już zrozumiałeś, że czeka cię pewien nowy etap w życiu, i teraz możesz przystępować do konkretnych działań. Jak się okaże, pomoże ci w tym zdecydowanie pewna zainteresowana tym stanem rzeczy osoba.
RADA: Gdy zobaczysz na horyzoncie jakieś nowości, próbuj ich, ale z umiarem. Nie podejmuj na razie żadnych zobowiązań, bo przecież nie wyszedłeś na tym ostatnio za dobrze.