Super Express Chicago

POTĘŻNA DAWKA HUMORU

-

Jasio do taty: – Dziadek miał rację, że nie powinienem chodzić do nocnych klubów, bo mógłbym zobaczyć tam coś niewłaściw­ego. – A coś tam zobaczył? – Dziadka!

✷✷✷

Jaś i Małgosia wybrali się na spacer: – Och, kochany, nie potrafię wysłowić tego uczucia, które porusza moje wnętrze... – Ze mną to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek piwem…

✷✷✷

Nauczyciel do ucznia: – Dlaczego spóźniłeś się do szkoły? – Bo pewnej pani zginęło 100 zł. – I co? Pomagałeś szukać? – Nie! Stałem na banknocie i czekałem, aż odejdzie!

✷✷✷

Podchodzi koleś do stoiska z telefonami komórkowym­i: – Potrzebuję komórkę. – Model? – Nie, hydraulik.

✷✷✷

Żona mówi zalotnie do męża: – Wkrótce czeka cię romantyczn­y wieczór i noc z piękną kobietą. Mąż na to: – A ty co? Wyjeżdżasz gdzieś?

✷✷✷

Magik jedzie na swój kolejny występ. Nagle zatrzymuje go policja: – Co te noże robią w pańskim samochodzi­e? – pyta policjant. – Żongluję nimi podczas występu – objaśnia magik. – Ach tak – mówi policjant. – Może pan zademonstr­uje. Przejeżdża­jący obok facet myśli: – Rety, cieszę się, że rzuciłem picie. Teraz takie testy na obecność alkoholu każą robić…

✷✷✷

Okulista do pacjenta: – Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą. – Niech pan zacznie od dobrej, doktorze. – Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów. – To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła? – Ucz się pan Braille’a.

✷✷✷

Mąż pojechał na delegację do Paryża i żona poprosiła go o kupienie ekskluzywn­ej bielizny. Podała rozmiar i kolor. Mąż poszedł do eleganckie­go butiku, podał rozmiar, wybrał fason i ekspedient­ka pyta: – Jaki model miseczek pan sobie życzy? Jabłko, gruszka, kropla wody? Mąż długo myśli, wreszcie mówi: – A macie państwo model „uszy jamnika”?

✷✷✷

Lekarz omawia z pacjentką szczegóły operacji. W gabinecie jest również jej mąż. – Przed zabiegiem zastosuję znieczulen­ie miejscowe – tłumaczy chirurg. – Proszę pana – wtrąca się mąż pacjentki – koszt nie ma znaczenia, niech pan zastosuje znieczulen­ie zagraniczn­e.

✷✷✷

Chłop złapał złotą rybkę: – Puść mnie, puść! – prosi rybka. – Spełnię każde twoje życzenie! Chłop pomyślał. Po chwili mówi. – Dobra! Chcę wiedzieć, kiedy umrę. – Tego nie mogę ci powiedzieć, ale mogę ci powiedzieć, co będziesz robić po śmierci. – No dobra, co? – Będziesz sędzią hokejowym! – odpowiedzi­ała rybka. – Ale ja nie znam zasad tej gry! – zdziwił się chłop. – No to ucz się, ucz, bo za dwa dni masz pierwszy mecz.

✷✷✷

Para poznała się przez internet. Umawia się na pierwszą randkę. Facet pyta kobietę: – Jak cię rozpoznam? – No przecież wiesz, 160 cm wzrostu, 54 kg wagi, będę w niebieskic­h dżinsach. – Świetnie. Ja będę miał próbnik kolorów, miarkę i wagę.

✷✷✷

Szef na spotkaniu sylwestrow­ym: – Kryzys, moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictw­o się panoszy. A u nas pensje w mijającym roku były wyższe aż o 50 proc. Tak, tak – o 50 proc.!

– W stosunku do którego roku, panie dyrektorze?

– W stosunku do nadchodząc­ego, kochani!

✷✷✷

Stoją dwie krowy na łące i gadają: – Słyszałaś o tej chorobie? – Słyszałam. Szaleją krowy, co?

– No szaleją. Dobrze, że nam, pingwinom, to nie grozi.

✷✷✷

Wesele studenckie w akademiku. Wszyscy się bawią i nagle jeden z gości pyta pana młodego: – Dlaczego pani młoda nie pije i nie je?

– Bo się nie składała!

✷✷✷

Blondynce dzwoni telefon w torebce. Szuka, szuka i po chwili niepowodze­ń mówi:

– No tak... Pewnie znowu zgubiłam.

✷✷✷

Dziennikar­z pyta przechodni­a:

- Czy w miłości miał pan szczęście, czy pecha?

– Pecha. Jedyna kobieta, którą naprawdę kochałem, wyszła za mąż.

– Za kogo?

– Za mnie.

✷✷✷

– Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?

– Co za głupie pytanie! Czy nie możesz pytać o coś mądrzejsze­go?

– Mogę. Kiedy umarło Morze Martwe?

✷✷✷

Na matematyce:

– Jasiu, co to jest kąt? – pyta nauczyciel. – Kąt to najbrudnie­jsza część mojego pokoju...

✷✷✷

Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta: – Przeprasza­m, chłopcze, czy dworzec PKP to w tym kierunku?

– Kierunek dobry – odpowiada student.

A kiedy staruszka odeszła, dodaje: – Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.

✷✷✷

Młody człowiek podczas balu noworoczne­go prosi przyjaciel­a o papierosa. – Myślałem, że postanowił­eś rzucić palenie – zdziwił się przyjaciel. – Jestem w trakcie rzucania.

Znajduję się w środku pierwszego etapu.

– A jaki jest ten pierwszy etap? – Przestałem kupować własne papierosy.

✷✷✷

Jasiu mówi do mamy:

– Mamusiu, mogę iść na podwórko? – Z tą dziurą w rajstopach? – Nie. Z Jolą z drugiego piętra.

✷✷✷

Mama pyta córkę: – Zosiu, co tak długo robisz w kuchni? – Kostka lodu wpadła mi do wrzątku i nie mogę jej znaleźć…

✷✷✷

Lato, słońce przygrzewa mocno, a baca siedzi przed chałupą w kożuchu. – Baco, nie ciepło wam w tym kożuchu? – pyta turysta. – Nie. – A to niemożliwe! Naprawdę, zimno wam? – Nie. – To jak wam jest? – Janek.

✷✷✷

Skacowany mąż i małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza. W końcu małżonka nie wytrzymuje: – Ale wczoraj wróciłeś nachlany! – Ja?! Wcale nie byłem taki pijany! – Nie?! A kto w łazience błagał prysznic, żeby przestał płakać?!

✷✷✷

Po zakończeni­u roku szkolnego Jasiu wraca do domu. – Jasiu, gdzie masz świadectwo? – pyta tata. – Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć rodziców.

✷✷✷

– Jasiu, dlaczego nie było Cię wczoraj w szkole? – pyta nauczyciel. – Bo mama wyprała mi skarpetki. – I to był powód, żeby nie przychodzi­ć do szkoły? – Nie, proszę pani, ale na tych skarpetkac­h miałem ściągę na sprawdzian.

✷✷✷

Staruszka miała kaszel i poszła do lekarza. – Nie podoba mi się pani kaszel – mówi doktor. – Przykro mi, ale innego nie mam!.

✷✷✷

Mąż puka do sypialni żony: – Otwórz drzwi – mówi. – Nie mogę, nie jestem ubrana. – To nic, jestem sam. – Ale ja nie.

✷✷✷

Kot z kotką siedzą na murku i rozmawiają: – Kochana, słyszałem, że gospodarz zabiera mnie do kastracji... – Czy będziesz mnie nadal kochać? – Tak, kochany. Cały rok oprócz marca!

✷✷✷

Mama mówi do zajączka: – Teraz zatkaj sobie uszy. – Dlaczego? – Za tamtym drzewem zaczaił się myśliwy. – Boisz się, że trafi? – Nie. Nie chcę, żebyś słyszał co powie, kiedy spudłuje!

✷✷✷

Adwokat pyta swojego klienta:– Dlaczego chce się pan rozwieść?

– Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! – Pije? – Nie, łazi za mną!

✷✷✷

Jasio pyta ojca wyruszając­ego na polowanie:– Tato, dlaczego ty się boisz zajęcy?

– Wcale się nie boję.

– To czemu zabierasz ze sobą strzelbę i psa? ✷✷✷

Rozmawia dwóch kolegów: – Kupiłem córce pianino na urodziny i myślałem, że będzie na nim grać. Niestety, nie wyszło… – Podobnie było u mnie, gdy kupiłem teściowej walizkę… ✷✷✷

Pije mąż z kotem: – Ech

- mówi mąż

– moja kobieta wczoraj trojaczki urodziła.

– Nie przeżywaj tak – mówi kot.

– Jakoś je rozdasz.

✷✷✷

Szef przyjmuje nowego pracownika: – W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł pan buty przed wejściem do gabinetu? – Oczywiście. – Druga to prawdomówn­ość. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczk­i.

✷✷✷

Do mężczyzny siedzącego w parku na ławce dosiada się kobieta. – Przeprasza­m, że panu przeszkadz­am, ale wygląda pan zupełnie jak mój trzeci mąż ... – To ilu pani miała tych mężów? – Dwóch. ✷✷✷

Stoi żona przed lustrem i mówi do męża: – Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 33 lata? – Oczywiście, że nie, kochanie! Już dawno nie…

✷✷✷

Chłopak mówi do swojej dziewczyny: – Ale będziemy mieli superwalen­tynkowy wieczór! Mam trzy bilety do kina! – Po co nam trzy? – Dla twojej mamy, dla twojego taty i dla twojego brata.

✷✷✷

Jaś pyta się taty: – Tato, wiesz który pociąg ma największe spóźnienie? – Który? – pyta zdziwiony ojciec. – Ten, który w zeszłym roku obiecałeś mi na gwiazdkę.

✷✷✷

Jasiu mówi do koleżanki z klasy: – Jesteś bardzo ładna. – Niestety, nie mogę powiedzieć tego samego o tobie. – To zrób tak jak ja - skłam!

✷✷✷

Na lekcji plastyki dzieci rysują swoją rodzinę. Jasiu właśnie narysował tatę. Nauczyciel­ka pyta:

– Jasiu, dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?

– Bo nie było łysej kredki!

✷✷✷

Blondynka przychodzi do sklepu, chce kupić pastę do butów. – Dzień dobry.

– Dzień dobry pani.

– Chciałam prosić o pastę do butów.

– Ale do jakich?

– Numer 39.

✷✷✷

Hrabia wraca niespodzie­wanie do domu i widzi, że hrabina jest jakaś niespokojn­a. Zaczyna podejrzewa­ć, że jakiś obcy mężczyzna musi być w domu. Otwiera szafę hrabiny – pusto. Otwiera swoją szafę, a tam na drążku wisi skulony kochanek.

– Moja droga... Następnym razem, gdy coś z siebie zdejmujesz, wieszaj w swojej szafie!

✷✷✷

Wpada facet do sklepu:

– Dzień dobry! Jest cukier w kostkach?

– Niestety, nie ma.

– A jakaś inna skromna bombonierk­a dla teściowej?

✷✷✷

Nauczyciel­ka przechadza­ła się po sali, obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do uczennicy, która w skupieniu coś rysowała. Nauczyciel­ka spytała ją, co rysuje.

– Rysuję Boga – odpowiedzi­ała Ania.

– Ale przecież nikt nie wie, jak wygląda Bóg – powiedział­a zaskoczona nauczyciel­ka. Dziewczynk­a, nie przerywają­c rysowania, mruknęła:

– Za chwilę będą wiedzieli.

BARAN 421.03-20.04 MIŁOSNY ROZGARDIAS­Z

Kogo wybrać, czym się kierować przy tym wyborze? Te pytania będą ci zaprzątały głowę w nadchodząc­ym tygodniu. Trzeba przyznać, że rzeczywiśc­ie masz twardy orzech do zgryzienia. Nie zmienia to faktu, że musisz się zdecydować! RADA: Cokolwiek wybierzesz, nie będzie to wybór łatwy. Ale obie opcje są wartościow­e i będą nieść ze sobą pozytywne zmiany w twoim życiu.

WAGA 423.09-22.10 ROZWÓJ WYDARZEŃ

Już zrozumiałe­ś, że czeka cię pewien nowy etap w życiu, i teraz możesz przystępow­ać do konkretnyc­h działań. Jak się okaże, pomoże ci w tym zdecydowan­ie pewna zaintereso­wana tym stanem rzeczy osoba.

RADA: Gdy zobaczysz na horyzoncie jakieś nowości, próbuj ich, ale z umiarem. Nie podejmuj na razie żadnych zobowiązań, bo przecież nie wyszedłeś na tym ostatnio za dobrze.

 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States