Z głodu jadł okruchy z ziemi
zeznania Szokujące nauczycielki śmierci w sprawie synka naszej NY rodaczki z
Po dwóch latach od tragicznej śmierci Thomasa Valvy (†8 l.) w NY na jaw wychodzą kolejne przerażające fakty o piekle zgotowanym dziecku przez ojca i jego konkubinę. Na trwającym procesie oskarżone- go o morderstwo chłopca Michaela
Valvy (42 l.) nauczycielka Thomasa zeznała, że ośmiolatek z głodu jadł okruszki ze szkolnej podłogi.
Prokuratorzy prezentują przed sądem całą gamę mocnych dowodów na to, że chłopiec był notorycznie bity i głodzony przez ojca, byłego funkcjonariusza
NYPD, i jego partnerkę Angelę Pollinę (44 l.). Śledczym udało się ustalić, że w styczniową noc 2020 r. Thomas został zamknięty w garażu, gdy temperatura na zewnątrz wynosiła zaledwie 20 st. F. Chłopiec wpadł w hipotermię i zmarł.
Matka Thomasa, Polka Justyna Zubko-Valva (38 l.), wielokrotnie zawiadamiała organy ścigania, że jej były mąż znęca się nad synami, i apelowała, by dzieci, które zostały jej odebrane po rozwodzie, wróciły pod jej opiekę. Kobieta przedstawiała również dowody na to, że chłopiec wraz z bratem chodzili w brudnych ubraniach i byli cali posiniaczeni. W poniedziałek na sali sądowej tę wersję wydarzeń potwierdziła nauczycielka Thomasa. Jak podał „Newsday”, Michelle Cagliano zeznała, że chłopiec był wychudzony.
– Można było wyczuć jego kości – mówiła. Przekazała, że prowadziła dziennik, w którym zapisywała, jak często dziecko prosiło o jedzenie i dokarmiała je w szkolnej stołówce. Powiedziała także, że gdy Thomas zabrudził spodnie po tym, jak kobieta poczęstowała go przekąską, jego ojciec był wściekły. Valva miał wówczas powiedzieć, że chłopiec jest kłamcą i wcale nie chodzi głodny.
W zeszłym tygodniu dyrektor East Moriches Elementary School,
Edward Schneyer, zeznał, że wychowawcy wielokrotnie wzywali opiekę społeczną w sprawie stanu Thomasa. Mimo licznych apeli chłopiec nie otrzymał pomocy na czas.