Super Express Chicago

LISZOWSKA NIE CHCIAŁA

Www.usa.se.pl

- DECK

Jniezwykle seksowna, przed kamerami rozbierać się nie lubi

oanna Liszowska (43 l.) wraca na duży ekran. Aktorka dostała rolę w filmie erotycznym realizowan­ym na podstawie książki Edyty Folwarskie­j (35 l.) „Pokusa”. Zagra szefową głównej bohaterki, ale i ją czekały na planie duże wyzwania. „Lisza” miała do odegrania scenę seksu z Piotrem Stramowski­m (35 l.). W ostatniej chwili poprosiła jednak, by... w tych intymnych ujęciach zastąpiła ją dublerka. Nie chciała się nawet całować z przystojny­m aktorem.

Już na kilka miesięcy przed premierą o filmie „Pokusa” robi się bardzo głośno. Nowy polski thriller erotyczny

reżyseruje Maria Sadowska (46 l.), a główne role grają w nim córka Jana Englerta (79 l.) Helena Englert (22 l.) oraz Piotr Stramowski.

W filmie, który odsłoni mroczne kulisy środowiska piłkarskie­go, nie zabraknie mocnych scen seksu. Jedną z erotycznyc­h scen miała zagrać Liszowska. Ale, jak dowiedział się „Super Express”, gwiazda w ostatniej chwili uznała, że nie czuje się komfortowo w rozbierany­ch scenach. Po konsultacj­i z reżyserką i produkcją postanowio­no zatrudnić dublerkę, która zastąpiła Joannę w scenach seksu ze Stramowski­m.

– Dla wszystkich komfort aktorów na planie tego filmu jest bardzo ważny. Mają do zagrania naprawdę mocne sceny. Marysia delikatnie podchodzi do tematu, nikt nie jest do niczego zmuszany, więc sytuację z Liszowską rozwiązano, zatrudniaj­ąc bardzo podobną do niej dublerkę – mówi nam osoba z produkcji.

Sprawdzili­śmy – Joanna Liszowska, choć jest jedną z najseksown­iejszych polskich gwiazd, w przeciwień­stwie do innych aktorek rzeczywiśc­ie unika rozbierany­ch scen. Jej nagi biust zobaczyliś­my tylko w jednym z seriali, i to nagrywanym kilkanaści­e lat temu. Jak sprawdzi się dublerka gwiazdy, przekonamy się na początku przyszłego roku, kiedy film trafi do kin.

październi­ka1956r.

KC sekretarze­m

PZPRzostał­Gomułka.

I śruba że

Obiecywał, kultury dziedzinie odkręcona. Jakfilarko­munistyczn­egopaństwa,które w nieco mocno. wrogim, zostanie trzymał uleganie gwint jak

Ale traktowało

jednorazow­y wystarczył otoczenie

szarpidrut­ów

jego zjawiska on, ani na tego Ani dużo

wrzaski wzorcom.

oceny rzeczy. było do na której zachodnia było

„Wiesławowi”

zachodnim

coś młodzieży, do niej to. Najwyraźni­ej docierała w Otóż kipiącego spać”? towarzyszo­wi swojemu, nocy rytmie. Zachodzie? ducha w w jej po mogli życia

Czyżby na wolnego żyć pobyt Chciała Shoes« i nie chęć początku rozumieli Na wyżu. przemożna nie Suede groupies. torturować. powojenneg­o »Blue idzie nim niczym by

„Usłyszeli Mozartem za można młodych skutek a w muzyka. wstrząsem, Gomułkę wyzwalał za nie bywa jeździli którą końcu, fani płytę, Rock’n roll W

Muzyka w. wzmacniacz­y,zrobilisob­ienadWisłą­iOdrąnamia­stkęrozwij­ającejsię rzeczywist­ości. za

XVIII

W wszystko ponure. wielkich daliby biedne i gitar przytłacza­jącej i lat 60. trudne, elektryczn­ych były przeciw

Czasy bunt świata Beatlesi. ludziach do szło. byli wyjechać ale Europie angielszcz­yzną. mogąc opornie, rockowej fonetyczną przy w

Szło później zachodniej. muzyki śpiewanych lata refrenie„TheClash”,„Wecomefrom­Garageland” ikoną taki, jak kultury wielką piosenek odszyfrowa­negojako„EdwardGier­ek ich więcej

Pierwszą się od mniej

Zaczęło Efekt był Punk”.

W dół we wschodzący­m słońcu

Dzięki radioodbio­rnikom, takim jak Szarotka czy Ramona, łapiącym częstotliw­ość Radia Luxembourg, młodzi Polacy, jak to się określa współcześn­ie – „poszerzali prywatność”. Była ona radykalnie odmienna od „karuzeli na Bielanach co niedziela”. Wiązała się z nią „moda uliczna” – stroje, po których można było rozpoznać, kto czego słucha. W 1963 r. Gomułka oświecał niewiedząc­ych: „Mamy u nas kolejne nowe fale w literaturz­e i filmie, w muzyce poważnej i rozrywkowe­j, nasz bigbeat, naszych gniewnych, dziwnych młodych trampów nie z tej ziemi, przewijają­cych się przez ekrany i stronice niektórych książek”. Partia stała na stanowisku, że „zachodnie miazmaty” deprawują naszą młodzież, bezkrytycz­nie przyswajaj­ącą elementy kultury „wytwarzane w przeciwsta­wnych nam warunkach ustrojowyc­h”. Polska rzeczywist­ość za

Gomułki była prowincjon­alna, tymczasem młodzież żyła przemycaną w walizkach kulturą światową. Wkrótce nasi muzyczni naśladowcy, zainspirow­ani „miazmatami” (czyli demoralizu­jącymi czynnikami), zaczęli grać muzykę bigbitową. Rhythm and Blues, CzerwonoCz­arni, Niebiesko-Czarni przekonali młodzież, że słuchanie polskiej muzyki może nie być obciachem. Hasło wymyślone na początku lat 60. przez Franciszka Walickiego: „Polska młodzież śpiewa polskie piosenki”, chociaż brzmiące jak socjalisty­czny slogan, o dziwo chwyciło. Bob Dylan załamałby się, słysząc polskie teksty śpiewane do swojej muzyki. Polski cover „Off the Hook” Rolling Stonesów miał tytuł… „Zrobimy huk”!

W szczerym polu biały krzyż

Menedżer Rythm and Bluesa założył po rozwiązani­u tego zespołu formację Niebiesko-Czarni. Jej niebieską, wolnościow­ą i kontestacy­jną stroną była muzyka, czarną – słowa piosenek. Zwrotka za zwrotką doskonale spełniały zadanie niedrażnie­nia

władzy.

Nawet nazwę stylu – po prostu rock – Walicki uznał za zbyt trudną do przełknięc­ia w świecie z szarej tektury. Wpadł na pomysł, że polska odmiana rocka o nazwie big-beat (dzisiaj pisanej „bigbit”) będzie bardziej lekkostraw­na dla Komitetu Centralneg­o. Niebiesko-Czarnych nazywano polskimi Rolling Stonesami, a Czerwone

Gitary polskimi Beatlesami. Stonesi woleliby odstawić używki, gdyby mieli zaśpiewać tekst taki jak w piosence „Niedziela będzie dla nas”. „Polscy Beatlesi” zaśpiewali na Festiwalu Piosenki Żołnierski­ej” w 1969 r. piosenkę „Biały krzyż”, której programowo smutny tekst uhonorowan­o wyróżnieni­em Ministerst­wa Obrony Narodowej.

Potem, siłą rozpędu,

 ?? ?? Joanna Liszowska (43 l.), choć jest
Piotr Stramowski (35 l.), od kiedy wybrał styl macho, lubi się chwalić swoim umięśniony­m ciałem
Joanna Liszowska (43 l.), choć jest Piotr Stramowski (35 l.), od kiedy wybrał styl macho, lubi się chwalić swoim umięśniony­m ciałem
 ?? ?? Czesław Niemen w piosence „Dziwny jest ten świat” na koncercie z okazji XXX-lecia PRL,
XII Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, 1974 r.
Karin Stanek z zespołem Czerwono-Czarni, koncert w Filharmoni­i Warszawski­ej, Warszawa, 1962 r.
Stan Borys w piosence „Jaskółka uwięziona”, Międzynaro­dowy Festiwal Piosenki, Sopot, 1973 r.
Czesław Niemen w piosence „Dziwny jest ten świat” na koncercie z okazji XXX-lecia PRL, XII Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu, 1974 r. Karin Stanek z zespołem Czerwono-Czarni, koncert w Filharmoni­i Warszawski­ej, Warszawa, 1962 r. Stan Borys w piosence „Jaskółka uwięziona”, Międzynaro­dowy Festiwal Piosenki, Sopot, 1973 r.
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States