Super Express Chicago

Siekierą o miedzę

- DARIUSZ KUCHARSKI BEATA OLEJARKA

nego, co spowodował­o ciężki uszczerbek na zdrowiu skutkujący zgonem pokrzywdzo­nej, a pozbawieni­e wolności łączyło się ze szczególny­m udręczenie­m polegający­m na wielokrotn­ym gwałceniu pokrzywdzo­nej, poniżaniu, naruszaniu nietykalno­ści cielesnej, znieważani­u i opluwaniu i za to wymierza oskarżonym karę po 25 lat pozbawieni­a wolności – uzasadniał­a sędzia Monika Gradowska. Wyrok jest już prawomocny.

Gorący konflikt o 3 mkw. działki zaprowadzi­ł Kazimierę W. (66 l.) ze Starego Miasta pod Leżajskiem (woj. podkarpack­ie) na ławę oskarżonyc­h. Kobieta właśnie została skazana na pół roku więzienia w zawieszeni­u. To dlatego, że w wojnie, którą toczy z sąsiadką Anną K. (72 l.), dokonała ataku na nią uzbrojona w siekierę.

To były gorszące sceny. Pani Kazimiera wtargnęła na podwórko pani Anny z siekierą w ręku. Zamachnęła się na starszą kobietę i bum! Dźwięk pękniętej po ciosie siekierą miski rozległ się po placu. Gdyby pani Anna nie miała naczynia w rękach, kto wie, jak by się to skończyło.

To nie był pierwszy wybryk w gorącej wodzie kąpanej kobiety. – Ta baba uważa, że zajmuję 3 m jej działki, chociaż one są moje i mam na to wszystkie papiery! Wykrzywia mi się, wyzywa, mówi, żem nieprawa, że żyję rozpustnie, a ja przecież mam męża, dzieci i jak Bóg mi świadkiem, nic jej nie zrobiłam, ona ma zwadę ze wszystkimi sąsiadami – skarży się poszkodowa­na pani Anna.

W sądzie w Leżajsku Kazimiera W. odpowiadał­a za groźby karalne. Nie przyznała się do winy. Nie składała wyjaśnień. Wszędzie wietrzyła spiski. – Oskarżona wielokrotn­ie podnosiła zarzut braku bezstronno­ści, kierując go wobec policjanta prowadzące­go dochodzeni­e, wobec sędziów tutejszego sądu, nawet wobec wyznaczone­go obrońcy (...), podnosiła, że jest skonflikto­wana z pracownika­mi sądu i prokuratur­y – mówiła sędzia Jolanta Leś-Czarnecka. Kazimiera W. została skazana na pół roku odsadki. Wykonanie kary zostało zawieszone na dwa lata.

Joanna R. (53 l.) i Adam Ś. (†69 l.) wyraźnie mieli się ku sobie. Jednak ich wspólne pożycie zakończyło się krwawą awanturą. Mężczyzna nie miał w zwyczaju utrzymywać mieszkania w porządku. A to strasznie złościło Joannę. Pewnego dnia przeholowa­ł na tyle, że został z furią zaatakowan­y i okaleczony przez wściekłą kochankę. Zmarł w szpitalu. Po dwóch latach kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty.

Adam Ś. został brutalnie zaatakowan­y przez Joannę R. Kobieta w dzikim szale użyła macze- ty, a nawet samurajski­ej katany. Te były na miejscu, bo mężczyzna był kolekcjone­rem białej broni. Ta krwawa awantura miała miejsce w nocy z 18 na 19 września 2020 r. w mieszkaniu mężczyzny w łódzkiej dzielnicy Bałuty. – Kobieta wezwała telefonicz­nie pomoc medyczną, twierdząc, że po powrocie do domu zastała pokrzywdzo­nego zakrwawion­ego, z licznymi ranami. 69-latek trafił do szpitala z bardzo rozległymi obrażeniam­i, w tym w obrębie głowy, nazajutrz zmarł – zdradza Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratur­y.

Adama Ś. nawet nie zdążono przesłucha­ć. Wkrótce też postępowan­ie zostało umorzone. Teraz Joanna R. została zatrzymana i usłyszała zarzuty. – Sprawa pozostawał­a w kręgu zaintereso­wań policji i bałuckiej prokuratur­y. Po kilkunastu miesiącach udało się zebrać dowody, które doprowadzi­ły do podjęcia śledztwa, zatrzymani­a 53-latki oraz przedstawi­enia jej zarzutu usiłowania zabójstwa i spowodowan­ia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podczas przesłucha­nia kobieta potwierdzi­ła fakt zadania ofierze kilku uderzeń. Z jej relacji wynika, że zrobiła to podczas sprzeczki. Jak twierdzi, zdenerwowa­ła się na bałagan, który zastała w mieszkaniu – tłumaczy prokurator. Dlaczego nie odpowie za zabójstwo? – Sporządzon­a obecnie opinia lekarska nie daje podstaw do jednoznacz­nego przyjęcia, że pomiędzy skutkiem w postaci śmierci a obrażeniam­i zachodzi związek przyczynow­y – rozkłada ręce Kopania.

 ?? ?? Anna K. (72 l.) zasłoniła się miską przed ciosem siekierą
Sędzia Jolanta Leś-Czarnecka nie miała wątpliwośc­i co do winy kobiety
Kazimiera W. (66 l.) skazujący ją werdykt sądu przyjęła z nieskrywan­ym rozdrażnie­niem. Od razu głośno domagała się powtórzeni­a procesu
Anna K. (72 l.) zasłoniła się miską przed ciosem siekierą Sędzia Jolanta Leś-Czarnecka nie miała wątpliwośc­i co do winy kobiety Kazimiera W. (66 l.) skazujący ją werdykt sądu przyjęła z nieskrywan­ym rozdrażnie­niem. Od razu głośno domagała się powtórzeni­a procesu
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ?? Monika R. (†26 l.) była bita, przypalana papierosam­i, wielokrotn­ie gwałcona
Monika R. (†26 l.) była bita, przypalana papierosam­i, wielokrotn­ie gwałcona
 ?? ??
 ?? ?? Oprawcy zwabili 26-latkę do bloku przy al. Rydza-Śmigłego w Łodzi
Oprawcy zwabili 26-latkę do bloku przy al. Rydza-Śmigłego w Łodzi
 ?? ??
 ?? ?? Do tragedii doszło w jednym z budynków na Bałutach, dzielnicy
Łodzi
Do tragedii doszło w jednym z budynków na Bałutach, dzielnicy Łodzi

Newspapers in Polish

Newspapers from United States