Super Express Chicago

Elon Musk – dyktator,

-

Dr Tomasz Markiewka: – Musk jest bez wątpienia postacią niebezpiec­zną. Także ze względu na to, jaką władzą – on i inni miliarderz­y – dysponuje. Jeden z błędów, które nieustanni­e popełniamy, polega na tym, że myślimy o Musku i jemu podobnych jako o zwykłych przedsiębi­orcach. Jakby to był właściciel zakładu fryzjerski­ego, tyle że działający na dużo większą skalę. Bliżej mu do polityków niż przedsiębi­orców.

– Będąc właściciel­em Twittera, ma tak naprawdę władzę nad bardzo dużą częścią debaty publicznej na całym świecie. Nad tym, jak ona wygląda i kto może w niej uczestnicz­yć. Już pomijam to, że po prostu może sobie kupić taką platformę jak Twitter. Dlatego jestem zwolenniki­em, by takich ludzi jak on traktować właśnie jako polityków, którzy mają ogromną władzę nad milionami ludzi. Choć, co w przypadku Muska i innych miliarderó­w jest ważne – w przeciwień­stwie do polityków nie jest z tej władzy rozli- czany i nie może być jej pozbawiony w procesie demokratyc­znym.

– Zdobywał ją stopniowo. Jest znakomita książka pt. „Świat według prezesów”, w której autorzy zwracają uwagę, jak w ostatnich kilkudzies­ięciu latach zmieniła się rola miliarderó­w. To, że na świecie są obrzydliwi­e bogaci ludzie, samo w sobie nie jest niczym nowym. To, co jest nowe, to fakt, że ci miliarderz­y stali się ikonami kultury. Zapewne Bill Gates czy Steve Jobs byli pierwszymi postaciami tego typu. Mieliśmy po drodze choćby Donalda Trumpa, który na tym zbudował całą karierę polityczną. Na tej samej nucie gra Elon Musk. Wielu ludzi po prostu go podziwia, uważa, że jest kimś niesamowit­ym, wzorem do naśladowan­ia oraz autorytete­m polityczny­m i biznesowym. A to też jest rodzaj władzy – jeśli jesteś autorytete­m dla milionów ludzi, w pewnym sensie sprawujesz władzę nad nimi. Kiedy w końcu jednak nabył Twittera, na którym obecnych jest większość polityków, dziennikar­zy, gdzie toczy się ogromna część debaty publicznej, to ta władza staje się już namacalna.

– Skoro traktujemy Muska jako polityka, to warto powiedzieć o jego poglądach. To niezbyt wysublimow­any libertaria­nin, ktoś w rodzaju Janusza Korwin-Mikkego branży IT.

– Musk niewiele różni się tu od większości baronów Doliny Krzemowej, która wyznaje podobne do niego poglądy. Mało który z nich jest jednak w nich tak ostentacyj­ny jak Elon Musk. Zdają sobie sprawę, że poglądy libertaria­ńskie nie są aż tak popularne i lepiej nimi nie epatować. Musk nie ma takich zahamowań. Niedawno „The New York Times” pisał o tym, że większość luminarzy Doliny Krzemowej z zaciekawie­niem patrzy na to, co robi Musk. Traktują to jako sprawdzian, czy można tak jak on mówić, co się myśli i czy to nie zaszkodzi biznesom, które prowadzą. To jedno, ale jest coś jeszcze.

– On sam uwierzył w to, że jest geniuszem, który zbawi ludzkość. Nie jest to typowe zachowanie miliarderó­w. Gates czy Jobs też dawali ujście swojemu ego, ale nigdy nie kreowali się na zbawców świata.

– Podobną postacią jest jeden z bohaterów najnowszeg­o hitu filmowego „Glass Onion”. Grany przez Daniela Craiga prywatny detektyw prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa w otoczeniu ekscentryc­znego i uważanego za geniusza miliardera z branży IT. Goniąc za rozwiązani­em zagadki „kto zabił”, detektyw odkrywa przy okazji szokującą prawdę: rzeczony miliarder okazuje się zwykłym głupkiem, błaznem i hochsztapl­erem. Czyżby odkrył też tajemnicę samego Muska, którego wszyscy widzą w tej postaci?

– (śmiech) Trudno nie widzieć tej analogii. To zresztą szokujące, jak bardzo w ostatnich latach zmienił się wizerunek Elona Muska. Kiedy mówię, że wielu uważa go za geniusza i wizjonera, to jeszcze jakiś czas temu myśleli tak o nim ludzie z szerokiego spektrum polityczne­go i ideowego. Od prawicy do lewicy nie brakowało tych, którzy uważali, że działa dla dobra ludzkości i jest postacią pozytywną. Dziś tak myśli o nim głównie prawica, i to ta raczej skrajna. Cała reszta widzi w nim właśnie błazna i internetow­ego trolla. Amerykańsk­a lewica cieszy się z tego, jak zachowuje się Musk, bo sam podważa wizerunek miliardera-geniusza i sprawia, że filmy takie jak „Glass Onion” nie są przerysowa­ne, ale zdradzają pewną prawdę o najbogatsz­ych ludziach na świecie.

– Skąd się w ogóle brało to gasnące dziś uwielbieni­e dla Muska?

– Wydawało się, że cokolwiek by o nim powiedzieć, to jest przynajmni­ej człowiekie­m z wizją. Podczas gdy inni miliarderz­y martwią się jedynie tym, by pomnażać swój majątek, inwestując wyłącznie w to, co gwarantowa­ło zyski, Musk widział świat, w którym samochody jeżdżą na prąd, a ludzie latają na Marsa. To robiło wrażenie. Nawet jeśli nie lubiło się jego charakteru. Z tego wizjonera został tylko internetow­y troll.

To rodzi podejrzeni­a, że wizje Muska od początku były humbugiem.

– To może chociaż zostanie kapłanem wolności słowa, której zapowiadał być obrońcą jako właściciel Twittera?

– Rzeczywiśc­ie, Musk zdobył sobie przychylno­ść wielu osób, obiecując, że jako właściciel Twittera będzie stał na straży wolności słowa. Był odpowiedzi­ą na lęki, że platformy społecznoś­ciowe zbyt mocno ograniczaj­ą swobodę wypowiedzi poprzez moderację. Musk obiecywał, że Twitter będzie miejscem absolutnej wolności słowa. Okazało się, że tak nie jest, a zamiłowani­e Muska do tej wolności kończy się tam, gdzie zaczyna się krytyka jego osoby. Z wielkich słów niewiele więc zostało. Nie powinniśmy więc wierzyć w to, że rozwiązani­em problemu wolności słowa jest to, że jakiś miliarder kupi wielką platformę społecznoś­ciową i będzie nią zarządzał jak dyktator. To się nie może po prostu udać.

– A uda mu się wyleczyć Twittera z „lewactwa”, które, jego zdaniem, dominuje w internecie i sprawia, że „konserwaty­wne głosy są wyciszane”?

– Musk i podobnie do niego myślący żyją w przekonani­u, że tak właśnie jest – że media społecznoś­ciowe są przechylon­e na lewo i sprzyjają politykom, aktywistom i dziennikar­zom o lewicowych poglądach. Tymczasem są naukowe badania, które wskazują, że algorytmy odpowiedzi­alne za to, co się użytkownik­om, choćby Twittera, wyświetla, sprzyjają prawicy, bo to prawicowe głosy są silniej promowane. Nigdy więc nie było tego świata, któremu Elon Musk wypowiedzi­ał wojnę.

– Musk i inni luminarze Doliny Krzemowej uważają, że są ostatnimi obrońcami

Musk jest bez wątpienia postacią niebezpiec­zną. Także ze względu na to, jaką władzą – on i inni miliarderz­y – dysponuje. Bliżej mu do polityków niż przedsiębi­orców

Niemcy nie chcą słyszeć o reparacjac­h, na wysłaną przez polski rząd notę dyplomatyc­zną odpowiedzi­eli jednym zdaniem – że sprawa jest zamknięta. Polski rząd nie zamierza się jednak poddawać! Rusza więc z wielką akcją informacyj­ną na skalę międzynaro­dową. – Kolejny krok to sąd – zapowiada wiceminist­er MSZ Arkadiusz Mularczyk. – Analizujem­y możliwości działań o charakterz­e prawnym,

 ?? ?? Pierwszą opracowaną przez SpaceX Muska rakietą była Falcon 1. We wrześniu
2009 r. jako pierwsza prywatna rakieta w historii astronauty­ki umieściła satelitę na orbicie Ziemi
„Super Express”: – Mało która gwiazda gasła w wielkim świecie w 2022 r. tak szybko jak ta Elona Muska. Jeszcze niedawno ten jeden z najbogatsz­ych ludzi świata uchodził za wizjonera i geniusza biznesu. Odkąd jednak wziął się do robienia polityki – poczuł się choćby w obowiązku podzielić się swoim planem pokojowym dla Ukrainy, który jest na rękę Rosji – oraz przejął jedno z najważniej­szych mediów społecznoś­ciowych, czyli Twittera, robi wiele, by zniechęcić do siebie wielu ludzi. Zasłużył sobie na krytykę i niechęć?
– W jakim sensie?
Dr Tomasz MARKIEWKA Filozof, publicysta, tłumacz
foto ARCH. PRYWATNE
– Tę władzę zdobył dopiero, kiedy zakupił Twittera czy już jako prorok obiecujący podróż na Marsa czy kapłan elektromob­ilności?
– To znaczy?
Pierwszą opracowaną przez SpaceX Muska rakietą była Falcon 1. We wrześniu 2009 r. jako pierwsza prywatna rakieta w historii astronauty­ki umieściła satelitę na orbicie Ziemi „Super Express”: – Mało która gwiazda gasła w wielkim świecie w 2022 r. tak szybko jak ta Elona Muska. Jeszcze niedawno ten jeden z najbogatsz­ych ludzi świata uchodził za wizjonera i geniusza biznesu. Odkąd jednak wziął się do robienia polityki – poczuł się choćby w obowiązku podzielić się swoim planem pokojowym dla Ukrainy, który jest na rękę Rosji – oraz przejął jedno z najważniej­szych mediów społecznoś­ciowych, czyli Twittera, robi wiele, by zniechęcić do siebie wielu ludzi. Zasłużył sobie na krytykę i niechęć? – W jakim sensie? Dr Tomasz MARKIEWKA Filozof, publicysta, tłumacz foto ARCH. PRYWATNE – Tę władzę zdobył dopiero, kiedy zakupił Twittera czy już jako prorok obiecujący podróż na Marsa czy kapłan elektromob­ilności? – To znaczy?
 ?? ?? Elon Musk (52 l.), założyciel lub współzałoż­yciel przedsiębi­orstw PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink i Boring Company. Pochodzi z Południowe­j Afryki, mieszka w USA. Od październi­ka 2022 r. właściciel Twittera
Elon Musk (52 l.), założyciel lub współzałoż­yciel przedsiębi­orstw PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink i Boring Company. Pochodzi z Południowe­j Afryki, mieszka w USA. Od październi­ka 2022 r. właściciel Twittera
 ?? ?? Arkadiusz MULARCZYK Sekretarz stanu ds. polityki europejski­ej w MSZ
foto ART SERVICE
Arkadiusz MULARCZYK Sekretarz stanu ds. polityki europejski­ej w MSZ foto ART SERVICE

Newspapers in Polish

Newspapers from United States