Super Express Chicago

Potrzebuje­my dużo taniej i zielonej energii

- Rozmawiał HUBERT BISKUPSKI Rozmawiał JACEK PRUSINOWSK­I

„Super Express”: – Jesteśmy w Davos. Z jakimi tematami przyjechał pan tutaj? Tomasz Zdzikot: – Jest bardzo wiele wątków, ale dla nas podstawowe są perspektyw­y na rynku miedzi, bo to nasz główny surowiec. Rozmawiali­śmy z przedstawi­cielami branży, bo są tu obecni. Jesteśmy firmą szczególną, działamy na czterech kontynenta­ch, jesteśmy siódmym producente­m miedzi na świecie, a drugim srebra, mając na uwadze wyniki produkcyjn­e za 2021 r. A także złota, molibdenu czy niklu. Rozmawiali­śmy o perspektyw­ach, a także o polityce zero COVID w Chinach, co ma duże znaczenie dla miedzi. Perspektyw­y dla rynku są bardzo dobre, co łączy się z drugim filarem, o którym rozmawiali­śmy,

Radio Plus: – Zacznijmy od hamletyzow­ania niemieckie­go rządu ws. dostaw czołgów Leopard dla Ukrainy. To jest zaskakując­a postawa? Niemcy, które są absolutnie liderem Unii Europejski­ej, w tak ważnej sprawie nie mogą podjąć decyzji, hamują działania innych krajów w sprawie dostaw broni dla walczącej z Rosją Ukrainy.

Krzysztof Śmiszek: – Czy to jest zaskoczeni­e? I tak, i nie. Patrząc bowiem na to, jak Niemcy z jakąś niezrozumi­ałą opieszałoś­cią reagują na wojnę w Ukrainie, nie jestem zaskoczony. To jest rozczarowa­nie i naprawdę nie rozumiem postawy niemieckie­go rządu. Przecież rządzący w Berlinie czytają sondaże i także czują oddech swoich wyborców, mieszkańcó­w Niemiec, na plecach. Wiedzą, że Niemcy jako społeczeńs­two chcą wspierać Ukrainę i nie chcą budowania potęgi rosyjskiej kosztem tego horroru, który dzieje się w Ukrainie.

– Niemcy w ostatnim roku nieraz pokazały się z takiej strony. Zastanawia mnie, jak można obecnie widzieć w nich ten kraj, który będzie decydował m.in. o kształcie UE. czyli energetyką, bo miedź jest kluczowym surowcem dla przekształ­ceń energetycz­nych. Można przyjąć, że przeciętny samochód elektryczn­y to do ok. 150 kg miedzi, turbina wiatrowa – ok. 15–20 ton miedzi, a instalacja fotowoltai­czna – do ok. 4 ton miedzi. To ogromna wartość dla Polski, że mamy taką firmę jak KGHM i znakomite złoża na Dolnym Śląsku.

– Wspomniał pan o polityce zero COVID, to niby daleko, a w rzeczywist­ości bardzo blisko. Drugi temat to spowolnien­ie gospodarcz­e. W jaki sposób może się to odbić na działalnoś­ci KGHM?

– My działamy stabilnie, niezależni­e od tego, że na nasze finanse wpływa bardzo dużo czynników, np. cena miedzi czy cena srebra. W tej chwili ceny miedzi rosną – teraz jest to ok. 9400 dolarów za tonę, ale jej cena podlega ogromnym zmianom. Drugi czynnik to kurs dolara, a trzeci – cena energii, która wpływa na poziom kosztów i rentowność naszego biznesu.

– Wspomniał pan o dywersyfik­acji źródeł energii. W jaki sposób będzie przebiegał­a ta transforma­cja?

– Jako firma globalna musimy podążać za działaniam­i, które są spójne na całym świecie, jaki mamy udział energii zielonej w miksie energetycz­nym. Tu, w Davos, możemy się pochwalić np. tym, że 100 proc. energii naszej kopalni Sierra Gorda w Chile jest generowane ze źródeł zielonych. W Polsce jesteśmy zaintereso­wani prądem ze słońca czy farm wiatrowych na Bałtyku. Mamy też projekt nuklearny wspólnie z Amerykanam­i – małe elektrowni­e atomowe SMR. Potrzebuje­my dużo energii – tańszej i zielonej. Jesteśmy jednak oczywiście firmą górniczą, hutniczą, a nie koncernem energetycz­nym, dlatego projekty energetycz­ne są dla nas środkiem do celu, czyli stabilnej produkcji, a nie celem samym w sobie.

– Plany inwestycyj­ne na ten rok?

– Mamy trudny czas. Ale uważamy, że jest to czas na inwestowan­ie. Nasze projekty są projektami wieloletni­mi. Projekty górnicze, np. wdrożenie szybów w kopalniach na Dolnym Śląsku, to perspektyw­a 8–10 lat, budowa nowej kopalni to nawet od 15 do 20 lat, projekt nuklearny to 10 lat. Na inwestycje w 2023 r. przeznacza­my największe środki w historii – 5 mld, w tym ok. 2 mld na inwestycje kapitałowe np. na rynku energetycz­nym, na pozyskiwan­ie projektów energetycz­nych. – Wydobycie miedzi to wasza podstawowa działalnoś­ć. Czy tu powstaną nowe inwestycje?

– KGHM jest globalną firmą o szczególne­j wartości dla polskiej gospodarki i bezpieczeń­stwa surowcoweg­o naszego kraju. Chcemy zatem koncentrow­ać się na core biznesie. Jak już wspomniałe­m, mamy bardzo duże zapotrzebo­wanie na energię dla naszych potrzeb, ale nie przekształ­cimy KGHM w firmę energetycz­ną. Chcemy się rozwijać w górnictwie i hutnictwie, tu mamy wyjątkowe kompetencj­e. Powstał już na Dolnym Śląsku najgłębszy szyb w Polsce GG1

– 1351 m, to jeden z największy­ch projektów górniczych w Europie. Wraz z planowanym kolejnym szybem GG2 pozwolą nam czerpać złoża nieco bardziej oddalone od naszych głównych obszarów. Mamy też ciekawy projekt hutniczy – w Hucie Miedzi Legnica. Chcemy zwiększyć możliwość przerobu złomów o niskiej zawartości miedzi. Staramy się też obecnie potwierdzi­ć odwiertami na Pomorzu złoża polihalitu, potencjaln­ego substytutu nawozów azotowych.

– To nowy produkt w waszym portfolio.

– Jeśli chcemy być firmą, która zapewnia bezpieczeń­stwo surowców w Polsce, to musimy skupiać się nie tylko na miedzi. To bardzo interesują­cy projekt, pozwalając­y na produkcję nawozów naturalnyc­h i ekologiczn­ych.

– Zapytam o inwestycje zagraniczn­e. Jak wygląda teraz sytuacja w Chile? Bo tam mieliście duży problem.

– Kopalnia Sierra Gorda to jeden z naszych najcenniej­szych aktywów. Posiada złoża bardzo dobrej jakości. Nie zamierzamy się jej pozbywać, a nawet rozważamy rozwój wydobycia. W Davos rozmawiali­śmy m.in. z naszą konkurencj­ą na rynku chilijskim o wspólnym stanowisku w kwestii potencjaln­ych zmian w zakresie podatku miedzioweg­o w Chile czy ewentualne­go powrotu do koncepcji nacjonaliz­acji, która nie uzyskała dotąd poparcia społeczneg­o w tym kraju. Mamy też kilka projektów w Kanadzie. Pierwsza połowa roku to czas decyzji w sprawie tych ostatnich inwestycji. władzę wraz z przyjaciół­mi z demokratyc­znej opozycji.

– Przyjaciół­mi, między którymi są napięcia? Nie da się im przecież zaprzeczyć. – Oczywiście, są napięcia, ponieważ nie jesteśmy jedną partią opozycyjną. Wyborcy wybrali różne partie opozycyjne do parlamentu. Nikt na opozycji demokratyc­znej nie może sobie rościć prawa do tego, żeby rozdawać karty, bo nikt nie ma 55 proc. poparcia. Dzisiaj apeluję o jedno: nie możemy dać powodu do radości z tego, że między nami są różnice. A PiS tylko czeka na to, żeby ukrywać swoje problemy potencjaln­ymi problemami na opozycji. Zapewniam jednak, że bez względu na to, w jakiej konstelacj­i pójdzie do wyborów opozycja, przejmie ona władzę.

 ?? ?? Tomasz ZDZIKOT Prezes KGHM
foto PAWEŁ WODZYŃSKI/ EAST NEWS
Tomasz ZDZIKOT Prezes KGHM foto PAWEŁ WODZYŃSKI/ EAST NEWS
 ?? ?? Krzysztof ŚMISZEK Poseł Lewicy
foto
Krzysztof ŚMISZEK Poseł Lewicy foto
 ?? ??
 ?? ??
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States