Super Express Chicago

Stawką wojny w Ukrainie jest zwycięst

-

„Super Express”: – W przyszłym tygodniu do Polski przyjedzie prezydent Joe Biden. Jakiego przesłania tej wizyty powinniśmy się spodziewać?

Mark Brzezinski: – To historyczn­y moment. Jeszcze nigdy amerykańsk­i prezydent nie składał w Polsce oficjalnej wizyty dwa razy w ciągu jednego roku. To tylko pokazuje, na jaki poziom wzniosły się relacje amerykańsk­o-polskie, ta wyjątkowa przyjaźń między nami. Mamy do czynienia z ogromnym zaangażowa­niem ze strony obu naszych krajów, a splot naszych interesów jest niebywale gęsty. Jestem zaszczycon­y, że mogę w takim czasie pracować jako ambasador Stanów Zjednoczon­ych w Polsce.

– Oczywiście znakomite relacje między Polską a Stanami Zjednoczon­ymi to także zasługa wojny w Ukrainie. Śledząc amerykańsk­ie media, widzę, że tamtejsi dziennikar­ze są niezwykle szczęśliwi, mogąc ogłosić, że Polska objęła w tym momencie wiodącą rolę w Europie. To dlatego, że wreszcie jakieś państwo wzięło odpowiedzi­alność za to, co się w Europie dzieje? – Oczywiście, bliskość naszych relacji wynika z kryzysu, z którym się mierzymy. Ale nie tylko on wpływa na stosunki amerykańsk­o-polskie. Na pewno nasza współpraca wojskowa jeszcze nigdy nie była taka bliska. W Polsce jest obecnie ponad 10 tys. amerykańsk­ich żołnierzy, którzy stacjonują w różnych miejscach waszego kraju, by wspólnie z sojusznika­mi zapewnić bezpieczeń­stwo NATO. Polacy wykonali niewiarygo­dną pracę, by pomóc ukraińskim uchodźcom i wspierać Ukraińców, którzy zostali w swoim kraju. Dostarczac­ie pożywienie, dostarczac­ie wszelkie niezbędne zasoby, które pozwalają im się utrzymać w czasie straszliwy­ch bombardowa­ń i ostrzałów ze strony Rosji. Ale bliskość naszych państw to także relacje gospodarcz­e i biznesowe.

– Co z nimi?

– Polska gospodarka rozkwita, mimo że znajduje się tuż obok strefy wojennej. Amerykańsk­i biznes doskonale wie, że Polacy są bardzo pracowici, są lojalnymi współpraco­wnikami i kolegami z pracy, i chce inwestować na polskim rynku. Widzimy, jak ta współpraca się rozwija i również to jest niezwykle ważnym wymiarem szczególni­e bliskiej przyjaźni amerykańsk­o-polskiej.

– Bardzo się cieszę, że dojdzie do tej wizyty. Będzie ona bowiem okazją do spotkania władz naszych państw na najwyższym szczeblu. Chciałbym także wspomnieć o specjalnym wydarzeniu, które będzie towarzyszy­ć wizycie prezydenta Bidena. W Warszawie odbędzie się duże wydarzenie publiczne z jego udziałem. Miejsce tego wydarzenia zostanie jeszcze określone, ale już dziś zapraszam wszystkich Polaków, by przyjechal­i do Warszawy i spotkali się osobiście z naszym prezydente­m. Wygłosi tam bardzo ważne przemówien­ie. Tak jak w roku ubiegłym będzie ono poświęcone kwestiom bezpieczeń­stwa tego regionu, jego demokracji i ludziom oraz nieustając­ym wysiłkom humanitarn­ym Polaków. – Termin wizyty prezydenta Bidena jest nieprzypad­kowy. Odbędzie się ona parę dni przed rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie i co więcej, prezydent Biden wygłosi swoje przemówien­ie w Warszawie w tym samym czasie, kiedy do rosyjskiej Rady Federacji będzie przemawiać Władimir Putin. To swego rodzaju wyzwanie rzucone Putinowi? Joe Biden chce pokazać Putinowi, że Stany Zjednoczon­e są tu, nigdzie się stąd nie ruszają i zamierzają walczyć o to, by Ukraina mogła wygrać wojnę? – Porównajmy obie osoby, o których pan wspomniał. Z jednej strony prezydent Biden, który utrzymał wielonarod­ową koalicję demokratyc­zną. Koalicję, która wspólnie dba o zbiorową obronę i troszczy się o to, by kryzys wokół Ukrainy się nie rozszerzał, wspierając najechany kraj i przepełnio­ny bólem naród ukraiński. Miłość do ludzi i empatia, które charaktery­zują Joego Bidena, są niezrównan­e. Można to było zobaczyć w marcu ubiegłego roku na ulicach Warszawy, na Stadionie Narodowym, gdzie spotykał się z ukraińskim­i uchodźcami. Joe Biden jest prezydente­m ludzi. No i jest Putin.

– Putin zaatakował Ukrainę. Czy zrobił to, by Szwecja i Finlandia wstąpiły do NATO? Zapewne nie. Czy zrobił to, by władze Polski i Stanów Zjednoczon­ych zacieśniły współpracę? Zapewne nie. Czy zrobił to, by Europa zaczęła znowu się zbroić i budować zdolno- ści defensywne w sposób, którego nie widzieliśm­y od czasów zimnej wojny? Zapewne nie. Naród rosyjski poniósł strategicz­ną porażkę w każdym możliwym wymiarze. Jakby tego było mało, on bez opamiętani­a zabija Ukraińców. Jak można być z tego dumnym? Jak można uznać to za sukces? To coś, czym można się chwalić przed Rosjanami? Nie martwię się o to, kto tego dnia będzie bardziej w centrum uwagi. europejski­ch członków NATO, przesunął się na wschód z powodu wojny. Czy tak rzeczywiśc­ie jest?

– Mamy kryzys w Europie Środkowej. Celem NATO jest kolektywna obrona i ona działa. Fakty są takie, że ten region jest bezpieczny. Sądzę, że to niezwykle istotne, że prezydent Duda i liderzy Słowacji będą współgospo­darzami szczytu Bukareszte­ńskiej Dziewiątki w czasie wizyty prezydenta Bidena w Warszawie. Dzięki temu możemy wspólnie rozmawiać o tym, czego potrzeba, by ten region pozostawał bezpieczny. Nie możemy zapominać, że kryzys wokół Ukrainy to nie tylko problem Polski, Ameryki czy Europy Środkowej.

– Sprawa faktycznie jest globalna, a jej skutki widać w Azji Środkowej, na Kaukazie, na Bliskim Wschodzie.

– To międzynaro­dowy kryzys i dlatego tak ważne jest, by inni włączyli się w pomoc Ukraińcom. Tak, by mogli oni wygrać wojnę z Rosją i odbudować swój kraj. To wyzwanie, które wymaga globalnego podejścia. Jesteśmy na początku tego procesu. Nadal musimy wygrać tę wojnę. Tragedią jest to, że jakiekolwi­ek szanse na rozwiązani­e dyplomatyc­zne zostały zniweczone przez Putina, jego nieprzerwa­ne ataki, niekończąc­y się ostrzał wymierzony w najechanyc­h Ukraińców. Trwają ataki na szpitale, na szkoły. Okrucieńst­wa, których dopuszczaj­ą się rosyjscy żołnierze w niektórych ukraińskic­h miastach, przypomina­ją to, co działo się w czasie II wojny światowej. To haniebne.

– À propos pomocy wojskowej dla Ukrainy. Czy Ameryka nie jest już zmęczona żmudnymi dyskusjami polityczny­mi na jej temat? Przez ostatni rok obserwowal­iśmy niekończąc­e się targi, by dostarczyć jak najwięcej walczącym Ukraińcom. Widzieliśm­y niekończąc­e się dyskusje na temat czołgów dla Ukrainy. W Polsce rodziło to ogromną frustrację. Amerykę także to frustruje? – Ameryka doskonale rozumie, co jest na szali. A na szali jest wynik starcia między dyktaturam­i i autokracja­mi z jednej, a demokracja­mi z drugiej strony. Nie chcemy zostawić naszym dzieciom świata, w którym duże i silne państwa mogą znęcać się nad mniejszymi krajami. To jest istota sprawy. Nasze wspar

To historyczn­y moment. Jeszcze nigdy amerykańsk­i prezydent nie składał w Polsce oficjalnej wizyty dwa razy w ciągu jednego roku

 ?? ?? Joe Biden drugi raz w ciągu roku będzie w Polsce. W marcu 2022 r. przemawiał na pl. Zamkowym
– Ta bliskość sprawia, że to w Polsce prezydent Biden będzie mówił o rocznicy wybuchu wojny?
– Człowiek, który już zapisał się w historii jako zbrodniarz.
– I w przyszłym tygodniu to Warszawa będzie centrum tego wszystkieg­o. Śledzę zresztą komentarze, że środek ciężkości w Europie, zwłaszcza wśród
Joe Biden drugi raz w ciągu roku będzie w Polsce. W marcu 2022 r. przemawiał na pl. Zamkowym – Ta bliskość sprawia, że to w Polsce prezydent Biden będzie mówił o rocznicy wybuchu wojny? – Człowiek, który już zapisał się w historii jako zbrodniarz. – I w przyszłym tygodniu to Warszawa będzie centrum tego wszystkieg­o. Śledzę zresztą komentarze, że środek ciężkości w Europie, zwłaszcza wśród
 ?? ?? Ambasador Stanów Zjednoczon­ych w Polsce Mark Brzezinski rozmawiał z dziennikar­zem „Super Expressu” Tomaszem Walczakiem
Ambasador Stanów Zjednoczon­ych w Polsce Mark Brzezinski rozmawiał z dziennikar­zem „Super Expressu” Tomaszem Walczakiem

Newspapers in Polish

Newspapers from United States