Orzeł Biały dla Kuklińskiego
11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie zmarł gen. Ryszard Kukliński, oficer Sztabu Generalnego LWP, który uprzedził Amerykanów o planowanym wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. W 1971 r. z własnej inicjatywy podjął współpracę z amerykańską Centralną Agencją Wywiadowczą (CIA). Pod pseudonimem Jack Strong dostarczał Amerykanom informacje o strategicznych planach Związku Sowieckiego i Układu Warszawskiego. „Nie byłoby niepodległej Polski bez bohaterskiej misji, jakiej podjął się z czysto patriotycznych pobudek gen. Kukliński. W wyniku nuklearnej hekatomby zniknęłaby ona z mapy Europy. Pominięcie go na liście osób, które na stulecie odzyskania przez nasz kraj niepodległości zostaną pośmiertnie uhonorowane najwyższym polskim odznaczeniem, jest dla mnie równie smutne jak niezrozumiałe” – przypominam słowa Jerzego Bukowskiego,
byłego reprezentanta prasowego śp. generała Ryszarda Kuklińskiego. Przypominam w kontekście niezrealizowanej prośby do Prezydenta RP o pośmiertne odznaczenie „pierwszego polskiego oficera w NATO” Orderem Orła Białego. Bo Kukliński zrobił najwięcej dla obalenia komunizmu, jak stwierdził jeden z szefów CIA. Jego samotna misja to dalszy ciąg walki Polaków z okupantami o wolność waszą i naszą. Kolejna odsłona powstań narodowych, szczególnie wojny z 1920 r., walki podjętej
1 i 17 września 1939 r., potem prowadzonej na wszystkich frontach II wojny światowej, w końcu kontynuowanej przez Żołnierzy Wyklętych/ Niezłomnych. Później były poznański czerwiec 1956 r., rok 1976, wybuch i karnawał Solidarności przerwany wprowadzeniem stanu wojennego. Nieprzypadkowo płk Kukliński został potem honorowym członkiem Światowego