Proboszcz zmarł podczas mszy
Sąd Dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Łodzi ukarał go za te słowa zawieszeniem w prawach wykonywania zawodu. Dłużej trzeba było czekać na proces karny przed sądem powszechnym, który rozpoczął się w poniedziałek. Po wielomiesięcznym śledztwie prokuratura oskarżyła w końcu Pawła K. o umyślnie naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, co doprowadziło do wypadku, w którym zginęły dwie osoby.
Paweł K. w sądzie pojawił się w eskorcie ochroniarzy. Podczas pierwszej rozprawy nie przyznał się do winy. Twierdził, że nie pamięta, by widział nadjeżdżające audi ani by jego samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu. Dodał jednak, że w jego samochodzie jest system utrzymujący pojazd w pasie ruchu. – System się nie włączył, ponieważ nie przekroczyłem linii – tłumaczył.
Zaraz po wypadku w jego organizmie wykryto śladowe ilości kokainy, biegli stwierdzili jednak, że nie miało to wpływu na przebieg zdarzenia. Adwokatowi grozi do ośmiu lat więzienia. Prawo jazdy mecenasowi nie zostało odebrane.
Nie żyje ks. Mirosław Krzeszewski (63 l.), proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w miejscowości Sobota koło Łowicza (woj. łódzkie). Kapłan zmarł nagle podczas odprawianej przez siebie mszy świętej.
Do tragedii doszło w niedzielę, w trakcie porannego nabożeństwa. Duchowny zasłabł i upadł na posadzkę. Na pomoc ruszyli mu wierni, chwilę później ktoś wezwał służby ratunkowe. Na miejsce przyjechały karetki, pojawiły się też wozy straży pożarnej. Niestety, mimo długiej reanimacji nie udało się go uratować. „Odszedłeś, głosząc Chrystusa... Dziękujemy za Twoją posługę... Spoczywaj w pokoju” – pożegnała księdza jego parafia w mediach społecznościowych. Mirosław Krzeszewski święcenia kapłańskie przyjął w 1987 r. z rąk ówczesnego kardynała Józefa Glempa. W parafii w Sobocie posługę rozpoczął w 2008 r. Wcześniej pracował m.in. w kościołach w Grodzisku Mazowieckim, Sochaczewie i Mszczonowie.