Gwiazdor filmu „Filip” Eryk Kulm jr (33 l.) marzy o światowej karierze Idę po Oscara!
Onim już jest głośno. Eryk Kulm jr (33 l.), który brawurowo wcielił się w tytułowego „Filipa”, zbiera fantastyczne recenzje. On sam zapewnia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a jego kolejnym celem jest... Oscar dla najlepszego aktora. - Potem wrócę i będę tu robił dobre filmy – zapewnia.
Mógł zostać muzykiem jak jego znany ojciec, ale wybrał inną ścieżkę kariery. Czas pokazał, że słusznie. „Filip” – zdobywca
Srebrnych Lwów na 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni z Erykiem Kulmem Jr. w roli głównej - wszedł do polskich kin. Ci, którzy już go widzieli, nie mogą wyjść z podziwu nad talentem aktorskim Kulma.
– Ludzie często mi mówią, że powinienem jechać za granicę. Mam amerykański paszport, siostrę w Los Angeles, więc czemu nie? – zastanawia się w rozmowie z magazynem „Viva!”.
– Nie chcę, żeby ludzie pomyśleli, że to ucieczka. Kocham Polskę. Jestem wychowany w kulcie i szacunku dla ojczyzny.
Moja
Chociaż znają się od lat, dopiero od kilku miesięcy są parą. Nie chcą jednak mówić o swojej relacji.
– Wchodzę na kolejny etap myślenia, odczuwania – wyznała aktorka w jednym z wywiadów. – Nie chcę żyć przeszłością. Już nie będę czterdziestolatką. Akceptuję swoje starzenie się, to że pewne rzeczy już mnie nie kręcą, na inne szkoda mi czasu – dodała.
Ponieważ jej wybranek na stałe mieszka w Wielkiej Brytanii, a ona babcia była powstańcem. Tyle że ja patriotyzm postrzegam inaczej niż ci, którzy tatuują sobie znak Polski Walczącej na łydkach. Dlatego mam plan, żeby zostać pierwszym polskim aktorem, który dostanie amerykańskiego Oscara. A potem wrócę i będę tu robił dobre filmy – zapowiada. – To było moje marzenie od dzieciństwa. Uważam, że każdy ma prawo do wszystkiego w tym świecie. A ja mierzę wysoko, bo dlaczego nie? Mam już dość tego wiecznego umniejszania. Mnie cały czas ktoś uspokaja – dodał.
Eryk Kulm Jr jest synem Eryka Kulma (†67 l.), wybitnego muzyka oraz wnukiem Eryka Kulma (†65 l.) – długoletniego oficera rozrywkowego na MS
Batory. nie planuje przeprowadzki, celebrują każdą chwilę spędzoną we dwoje. Tak też było podczas kolacji w jednej z warszawskich restauracji. Były czułe gesty, spojrzenia i długa rozmowa. W pewnym momencie zrobiło się naprawdę romantycznie. Paweł karmił swoją wybrankę, a ona ze smakiem przyjmowała serwowane przez niego porcje. Oboje wyglądali przy tym jak para zakochanych nastolatków. w ekskluzywnej restauracji we