Super Express Chicago

Nie ma miłości

- MARTYNA ROKITA

Rzesza ludzi mówi, że nie chodzi do łóżka bez miłości. Inaczej widzi to Magdalena Bolesławsk­a (42 l.). Finalistka programu randkowego „40 kontra 20” uważa, że nie ma miłości, jeśli nie ma udanego seksu.

Piękna celebrytka jeszcze niedawno szukała miłości w telewizyjn­ym show. Twierdzi, że była to dla niej wyjątkowa przygoda.

– Skoro aplikacje randkowe wciąż zawodzą, pomyślałam sobie, czemu by nie zaryzykowa­ć i nie dać sobie szansy na fajną relację dzięki udziałowi w programie. To była dla mnie przygoda życia, fajne wakacje i poznanie nowych ludzi – mówi „Super Expressowi” Magdalena Bolesławsk­a.

Celebrytka przyznaje, że bycie singielką też jej służy.

– Jestem otwarta na miłość. Zawsze trzeba dawać szansę, ale nie mam ciśnienia, że koniecznie muszę być w związku. Sama też jestem szczęśliwa – mówi.

Modelka zwraca również uwagę na cielesność i duchowość w trwałej relacji damsko–męskiej.

– Seks jest ważną strefą życia w związku. Spaja bardzo ludzi i daje wyjątkowe połączenie, czasem wręcz duchowe. Mówi się, że podczas zbliżenia przejmuje się karmę drugiej osoby, kiedy dwa ciała łączą się ze sobą. Dla mnie połączenie dusz i ciał powinno iść w parze. Nie wyobrażam sobie związku, czy wspólnego życia bez dopasowani­a w tej sferze. Intymność musi być miła i fajna dla obu stron. Jeżeli w seksie się nie układa, to w życiu ludzie nie do końca są ze sobą szczęśliwi – wyznaje nam Magda. – Mimo że teraz jestem singielką, muszę przyznać, że pod względem dopasowani­a w sprawach intymnych miałam naprawdę fajnych partnerów, więc wiem, że jest to istotne. Akurat nasze drogi rozeszły się z innych powodów – dodaje.

Nie ukrywa również, że ma pewne wymaganie wobec mężczyzny na życie.

– Lubię jak mężczyzna jest dżentelmen­em i potrafi zadbać o kobietę. Musi pokazać, że mu na mnie zależy. Ja również potrafię dbać o partnera, ale nie będę się starała o kogoś, kto jest trochę obojętny – wylicza.

Zdradza także jaki mężczyzna może skraść jej serce.

– Musi być świadomy, dojrzały, musi mi imponować wiedzą i intelektem. Nie chciałabym nikogo wychowywać. Chciałabym osobę gotową do życia na poziomie partnerski­m, żebyśmy mogli wspierać się i pomagać oraz uczyć się od siebie nawzajem, żeby związek nie był jednostron­ny, ale by przynosił obu stronom satysfakcj­ę i coś dobrego. Dla mnie wiek nie do końca ma znaczenie, bo lata wcale nie świadczą o dojrzałośc­i emocjonaln­ej czy mentalnej – zauważa Bolesławsk­a.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States