Magister L i doktor
Robert Lewandowski – magister uczelni WSES, trener przygotowania motorycznego i menedżer sportu
CJustyna Kowalczyk, pani doktor wychowania fizycznego i sportu
zy karierę zawodowe- go sportowca da się łączyć z osiągnięciami we własnej edukacji? Wielu polskich mistrzów udowodniło, że to możliwe. Przykładów jest bez liku, także wśród największych gwiazd naszego sportu.
„Struktura i wielkość obciążeń treningowych biegaczek narciarskich na tle ewolucji techniki i zróżnicowanych poziomów sportowych” – taki wzniosłą przeszłością. Sport ma już na tyle bogatą historię, że zasługuje na swoje muzea na równi z malarstwem, rzeźbą, muzyką, techniką. Warszawskie Muzeum Sportu i Turystyki warte jest odwiedzenia nie tylko przez kibiców. Doświadczony muzealnik Sławomir Majcher jest kreatywny, a to w tej branży bardzo ważne. Na turystycznym szlaku wizyta w siedzibie położonego w Centrum Olimpijskim nad Wisłą muzeum to punkt obowiązkowy.
Nie byłem orędownikiem powstawania piłkarskiej Ligi Konferencji Europy. Obawiałem się, że będzie to puchar był temat pracy doktorskiej obro- nionej w 2014 r. na krakowskiej AWF przez najwybitniejszą polską biegaczkę narciarską w historii Justynę Kowalczyk (40 l.). Kiedy pięciokrotna medalistka olimpijska otrzymywała stopień naukowy, jej promotor, prof. Szymon Krasicki (87 l.), zapewniał „SE”: – Justyna jest materiałem na znakomitego wykładowcę akademickiego.
Najlepszy polski piłkarz Robert Lewandowski (35 l.) nie chciał poprzestać na średnim wykształceniu i w czasie gry w Bayernie Monachium zdołał maluczkich, ochłap rzucony pod stół, przy którym biesiadują możni futbolu. Rzeczywistość mile zaskoczyła. Dobry poziom i pełne trybuny to poważne argumenty. Nie deprecjonujmy sukcesu naszego Lecha. Kibicujmy poznaniakom, nawet jeśli na co dzień nasz klub jest z innego miasta i inaczej się nazywa. Brawa biję też koszykarkom warszawskiej Polonii za awans do Europejskiej Ligi Koszykówki kobiet. Są ważniejsze rozgrywki pucharowe pod żeńskim koszem, ale dzisiaj to Wilanów jest naszą europejską stolicą ukończyć studia magisterskie w Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie. Egzamin końcowy (praca dotyczyła badań nad wydolnością) zdał na piątkę. Kilka lat wcześniej złożył w tej samej uczelni pracę licencjacką. „Lewy” ma uprawnienia trenera przygotowania motorycznego i menedżera sportu. Jesienią ub.r., między zdobyciem srebrnego medalu mistrzostw świata a wyjazdem do ligi włoskiej, najlepszy siatkarz Europy poprzedniego roku Kamil Semeniuk (27 l.) miał tylko kilka dni na wciśnięcie w napięty kalendarz obrony pracy magisterskiej „Promocja miasta poprzez sport na przykładzie Kędzierzyna-Koźla”. Przyjmujący Perugii ukończył Wyższą Szkołę Zarządzania i Administracji w Opolu. – Nie samą siatkówką człowiek żyje, trzeba mieć plan B na życie – tłumaczył wtedy „Super Expressowi”. Wybitnymi osiągnięciami w pracy naukowej mogą się pochwalić czołowi polscy lekkoatleci. Kajetan Duszyński (28 l.) wywalczył na igrzyskach w Tokio złoto w sztafecie mieszanej 4x400 m, ale na co dzień, poza problemami na bieżni, rozwiązuje te o wiele bardziej złożone – związane z krystalografią białek. Taką właśnie specjalność wybrał na studia doktoranckie.
Tymczasem tytuł doktora już ma jego koleżanka z reprezentacji Polski, jeden z Aniołków Matusińskiego. Patrycja Wycisztej dyscypliny. Jak wiadomo, gdy się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.