Zadźgał byłą dziewczynę na stacji kolejki
Chicagowska policja aresztowała Alejandro Arellano (31 l.). Mężczyzna w nocy z piątku na sobotę zadźgał swoją byłą dziewczynę na stacji chicagowskiej kolejki CTA. Prokuratura postawiła mu zarzut morderstwa pierwszego stopnia.
Samantha Maldonado (†26 l.) niedawno przyjechała do Chicago z Ekwadoru w poszukiwaniu lepszego życia. Przez pół roku związana była z 31-letnim Arellano, ale niedawno para się rozstała. Wkrótce potem z rąk byłego partnera straciła życie.
Do tragedii doszło zaledwie godzinę po tym, jak Maldonado i Arellano widzieli się w jednym z pubów, gdzie mieli porozmawiać. 31-latek poszedł potem za 26-latką na peron stacji CTA przy 200 South Wabash Ave w centrum Chicago. Kiedy chciała wsiąść do pociągu dźgnął ją kilka razy nożem w klatkę piersiową, brzuch oraz w ramię. Maldonado zdołała jeszcze odepchnąć Arellano i wybiec na ulicę, zanim upadła brocząc krwią. Ratownicy przewieźli ją do szpitala Strogera,
gdzie na chwilę przed śmiercią wskazała swojego zabójcę. 31-latek został aresztowany przez policję po zaledwie 15 godzinach od popełnienia zbrodni. Jak poinformowali śledczy, po zadaniu śmiertelnych ciosów po prostu wsiadł do pociągu i wrócił do domu.
– Chociaż przestępca jest w areszcie, to nadal rodzina opłakuje stratę tej młodej kobiety, która miała przed sobą całe życie. Mamy nadzieję, że wiedza o tym, że osoba odpowiedzialna za jej śmierć została postawiona przed wymiarem sprawiedliwości, przyniesie rodzinie odrobinę ulgi – powiedział na konferencji prasowej Eric Carter pierwszy zastępca komendanta CPD. Arellano przebywa w areszcie bez prawa do kaucji.