NYC i Chicago walczą z migracyjną falą
Ograniczenia nie powstrzymują napływu uchodźców
Metropolie, przedmieścia i miasteczka na obrzeżach wielkich miast zmagają się z falą imigrantów. Ich władze wprowadzają nowe restrykcje, starając się nie wpuszczać autobusów z azylantami.
„Ten wyjazd nie jest przeznaczony dla autobusów z migrantami” – głoszą znaki umieszczone wzdłuż I-55 w hrabstwie Grundy, IL, na południowy zachód od Chicago. Burmistrz miasta Edison, NJ, Sam Joshi (29 l.) ostrzegł, że będzie odsyłał ludzi na granicę, jeśli przyjadą do jego miasta autobusami. Przeciwne zalewowi migrantów są też władze Rockford, IL. Poinformowały, że 355 migrantów, którzy wylądowali w Nowy Rok o 1 am na lotnisku Chicago Rockford, zostanie odesłanych z miasta.
Urzędnicy na przedmieściach i w Chicago czy NYC starają się ograniczyć falę migrantów przybywających z południowej granicy i powstrzymać wysiłki republikańskiego gubernatora Teksasu, Grega Abbotta (66 l.), by migrantów z jego stanu przyjęły duże miasta. Od 2022 r. Abbott wyekspediował już blisko 95 tys. uchodźców. Ostatnio, po ograniczeniach burmistrzów Chicago i Nowego Jorku w przyjmowaniu autokarów, wysyła też samoloty. – To diaboliczny plan tego gubernatora i będziemy musieli zareagować na to, co robi – powiedział we wtorek Adams. Zapowiedział rozszerzenie nakazu informowania z wyprzedzeniem o transportach również na samoloty i kolej.
Chicago, wzorem Nowego Jorku, również przewiduje wprowadzenie regulacji ruchu autobusów. Podobnie miasta na przedmieściach, jak Broadview, IL, czy Tinley Park, IL. Z problemem migrantów boryka się New Jersey. Migranci są wysadzani na stacjach kolejowych w Jersey City, Secaucus i Trenton. Biuro gubernatora Philipa Murphy’ego (66 l.) stwierdziło, że stan ten jest wykorzystywany głównie jako punkt tranzytowy i „prawie wszyscy” udają się do Nowego Jorku. Burmistrz Trenton Reed Gusciora (63 l.) powierdził, że większość migrantów, którzy przybyli do jego miasta, przeniosła się do Nowego Jorku, choć 10 osób pozostało w okolicy u rodzin.
Liczba migrantów przybywających do NYC i Chicago kilkakrotnie w ciągu ostatniego miesiąca przekraczała 10 tys. dziennie. Od miesięcy burmistrzowie dużych miast, w tym Eric Adams i Brandon Johnson (47 l.) z Chicago, bezskutecznie błagają administrację Bidena o pomoc w rozwiązaniu problemu napływu uchodźców.