Super Express Nowy Jork

Kochałem się na plaży

-

Niektórzy twierdzą, że pierwszy raz wcale nie należy do najprzyjem­niejszych doświadcze­ń seksualnyc­h i często młodzi ludzie decydują się na zbliżenie z ciekawości lub żeby po prostu mieć „to” już za sobą, ale jak wiadomo, ile par, tyle historii. O swoich pierwszych uniesienia­ch opowiedzia­ł nam Sebastian Lewicki (44 l.) z zespołu Elegancko, który ma same pięk- ne wspomnieni­a.

Sebastian swój pierwszy raz przeżył krótko po 18. urodzinach. Za swoją dziewczyną wyjechał na wakacje nad morze. Czułe słowa, wspólne spacery, rozmowy i szum morza sprawiły, że muzyk i jego wybranka padli sobie w ramiona. I choć ta miłość nie przetrwała, pozostały po niej piękne wspomnieni­a, które były też inspiracją w bogatym muzycznym repertuarz­e artysty. – Doskonale pamiętam swój pierwszy raz. Tego się nie zapomina, tym bardziej, że było naprawdę wspaniale. Jeszcze jako licealista chodziłem z piękną dziewczyną o imieniu Ania. Łączyło nas coś wyjątkoweg­o. Spotykaliś­my się już na tyle długo, że oboje od dawna chcieliśmy skonsumowa­ć nasz związek, ale za każdym razem ktoś z domowników unicestwia­ł nam te plany, bo albo rodzice za wcześnie wrócili, albo w ogóle nie wychodzili z domu. Aż w końcu, gdy skończyłem trzecią klasę liceum, pojechaliś­my na wspólne wakacje pod namiot. Wtedy już nie musieliśmy się bać, że ktoś nas przyłapie na gorącym uczynku – opowiada „Super Expressowi” wokalista, znany m.in. z hitu „Dżinka”. – Było piękne lato. Pojechaliś­my nad morze. Wszystko wyglądało jak w filmie. Po gorącym dniu spędzonym na kąpielach i opalaniu, tuż po zachodzie słońca zostaliśmy sami na plaży. Oczywiście przygotowa­ni na wspólny wieczór. Wznosiliśm­y toasty zagraniczn­ym piwkiem, śmialiśmy się, całowaliśm­y się, aż w końcu spojrzeliś­my na siebie. Nasze spojrzenia na moment zastygły i zaczęliśmy się kochać – wspomina Sebastian.

Z pierwszą partnerką, która była od niego o rok młodsza, przeżył wyjątkowo romantyczn­ą miłość, jakiej życzyłby każdemu.

– Oboje mieliśmy romantyczn­e dusze, interesowa­liśmy się muzyką i sztuką. Rozstaliśm­y się po roku, kiedy poszedłem na studia. Nasz kontakt krótko potem się urwał i nigdy więcej się nie spotkaliśm­y. Mam nadzieję, że dobrze jej się wiedzie – mówi nam utalentowa­ny pianista, saksofonis­ta i kompozytor w jednej osobie.

Sebastian nie ukrywa, że później był w kilku związkach. Obecnie znalazł szczęście u boku Zosi, która podobnie jak on jest artystką.

 ??  ?? Sebastian Lewicki (44 l.), który promuje numer „Dżinka”, a wkrótce wypuści piosenkę o przewrotny­m tytule „Pies na baby”, ma piękne wspomnieni­a ze swojej seksualnej inicjacji
Sebastian Lewicki (44 l.), który promuje numer „Dżinka”, a wkrótce wypuści piosenkę o przewrotny­m tytule „Pies na baby”, ma piękne wspomnieni­a ze swojej seksualnej inicjacji
 ??  ??
 ??  ?? Pierwszy raz na plaży o zachodzie słońca to marzenie wielu par
Pierwszy raz na plaży o zachodzie słońca to marzenie wielu par

Newspapers in Polish

Newspapers from United States