Super Express Nowy Jork

To korzystne zmiany

- Andrzej GOŹDZIKOWS­KI Prezes zarządu spółki Cedrob SA foto MAT. PRASOWE Rozmawiał TOMASZ WALCZAK

„Super Express”: – Był pan jednym z tych, którzy nakłaniali rząd do zmian w ustawie o ochronie zwierząt. To, co zaproponow­ali premier i minister rolnictwa, spełnia pańskie oczekiwani­a?

Andrzej Goździkows­ki: – Dla firm drobiarski­ch zaproponow­ane zmiany są, oczywiście, korzystne. Zwracaliśm­y się z kilkoma firmami do pana premiera o uwzględnie­nie szczególny­ch warunków uboju rytualnego drobiu, które w porównaniu do uboju rytualnego bydła nie różni się zasadniczo od zwykłego uboju drobiu. Podkreślal­iśmy też, że początkowe propozycje utrudnią funkcjonow­anie branży drobiowej, której sytuacja i tak jest trudna. – Rzeczywiśc­ie zakaz uboju rytualnego stworzyłby waszej branży trudne warunki?

– Musimy pamiętać, że i bez tego zakazu problemów mamy mnóstwo. Wynikają one m.in. z załamania rynków eksportowy­ch czy czasowego zawieszeni­a rynku cateringu w krajach zachodniej Europy, gdzie znajdowali­śmy odbiorców naszego mięsa. Co prawda, sprzedajem­y podobne ilości jak w ubiegłym roku, ale po znacznie niższych cenach. A to oznacza, że i firmy, i hodowcy zarabiają mało, a wręcz odnotowują straty. W takiej sytuacji wszelkie regulacje, które mogą być potraktowa­ne jako coś, co uderza w interes branży, są odbierane źle. Stąd demonstrac­je, stąd ten niepokój.

– Łagodzenie zapisów uspokoi trochę nastroje?

– Jest to dla nas korzystne. Pragnę też jeszcze raz podkreślić, dla wszystkich, dla których dobrostan zwierząt jest czymś ważnym: ubój rytualny drobiu nie narusza ich dobrostanu, jest w zasadzie taki sam jak zwykły ubój. Na to zresztą zwracał uwagę minister rolnictwa.

– Producenci wołowiny halal i koszer mogą mieć powody do niezadowol­enia?

– Na pewno zakaz wynika z tego, w jaki sposób ubój rytualny bydła jest prowadzony. Nie chcę tego oceniać, każdy może sam wyrobić sobie zdanie.

W naszej grupie mamy spółkę, która zajmuje się hodowlą bydła. Jesteśmy zaintereso­wani dobrą kondycją tego segmentu hodowlaneg­o. Na razie znajduje się on w relatywnie dobrym położeniu w stosunku do drobiu czy nawet trzody chlewnej, gdzie nie występuje problemy uboju rytualnego, ale występuje problem afrykański­ego pomoru świń. Od wielu lat nie możemy się z nim w Polsce uporać. Rynki spadły, ceny mamy bardzo niskie. Hodowcy trzody chlewnej tracą i są wśród protestują­cych rolników.

– Dzięki zmianom w ustawie o ochronie zwierząt, zaproponow­anym przez rząd, przynajmni­ej branża drobiowa odetchnęła z ulgą? – Dzięki temu Polska nie straci gospodarcz­o w obszarze hodowli i produkcji mięsa drobiowego i jako trzeci na świecie eksporter drobiu możemy utrzymać tę dobrą pozycję i nie będziemy przez muzułmańsk­ie rynki odebrani jako ci, którzy są wobec nich wrodzy. Nasi dotychczas­owi klienci pozostaną z nami. Za to jestem wdzięczny wszystkim, którzy zrozumieli szczególną sytuację polskiego drobiu.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States