DUDA ZMUSIŁ RZĄD do otwarcia stoku
Jeden telefon i stoki narciarskie otwarte! Taką polityczną moc ma prezydent Andrzej Duda (48 l.)! Kulisy akcji zdradził wicepremier Jarosław Gowin (59 l.), do którego zadzwoniła zaniepokojona głowa państwa.
Tydzień temu opisaliśmy, jak to Jarosław Gowin załatwił prezydentowi otwarcie stoków, dzięki czemu Andrzej Duda, wielki miłośnik narciarskiego szaleństwa, będzie mógł w pełni oddać się swojej pasji. Teraz okazuje się, że sam wicepremier Gowin potwierdził nasze informacje! – To właśnie pan prezydent Duda zadzwonił do mnie od razu w poprzednią niedzielę i to on bardzo stanowczo powiedział mi, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków. Zaapelował też, abym wypracował, wraz z branżą narciarską, specjalne procedury sanitarne, co też się stało i co umożliwiło otwarcie stoków – stwierdził wicepremier Jarosław Gowin w Polsat News. I kiedy opozycja nie zostawia suchej nitki na prezydencie, to całą sytuację próbują ratować politycy obozu władzy. – Z tego, co wiem, pan prezydent jest miłośnikiem narciarstwa, więc rozumiem, że jest zainteresowany tym, żeby wyciągi działały – powiedział dziennikarzom w Sejmie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (71 l.) z PIS. A rzecznik prezydenta Błażej Spychalski (35 l.) zaznacza, że ludzie są zmęczeni pandemią koronawirusa i potrzebują wypoczynku na świeżym powietrzu. – Prezydent Andrzej Duda ma zdroworozsądkowe podejście i uważa, że rekreacja na wolnym powietrzu nie powinna być zakazywana. Wystarczy wprowadzić i egzekwować niezbędne środki ostrożności: maseczki, dystans – skwitował Błażej Spychalski.